Chyba tak, ale się boję ... cz.28

Dzień wyjazdu
Karol z chłopakami wynajął domek jakieś 30km od domu, aby zrobić ognisko, no po prostu libacja alkoholowa. Jechałam ja z Pawłem, Karol, Kamil z dziewczyną której jeszcze nie poznałam, Łukasz z dziewczyną i Tomek z siostrą Magda którą miałam przyjemność poznać pewnie z rok temu. Jechaliśmy na trzy samochody ja z Pawłem sami, myślałam że Karol z nami pojedzie, ale stwierdził że będzie dotrzymywał towarzystwa Tomkowi i Magdzie. Czyżby miał w tym jakąś korzyść. Może Madzia wpadła mu w oko. A niech mu się wiedzie, niech trafi w końcu na tą drugą połówkę.
- nad czym tak myślisz? - w drodze Pawel złapał mnie za kolano, wyrywając z zamyślenia.
- a takie tam babskie myślenie  
- i nie podzielisz się ze mną tymi rozmyślaniami?
- nie
- a buziaka dostanę? - Paweł robił taką słodką minkę
- wiesz, że to niebezpieczne, podczas jazdy- wzięłam jego dłoń w swoją i złączyłam w całość, a on zabrał nasze ręce zbliżył do twarzy, ucałował moją rękę. - mam nadzieję że wszystko będzie dobrze na tym wyjeździe.
- nie martw się na zapas, za chwilę będziemy na miejscu

Przyjechaliśmy pod domki było zarezerwowane dwa, a trzeci to był taki ni domek ni wiata tam była muzyka, grill i picie.
Przywitaliśmy się wszyscy, zapoznali z nowymi osobami Kamil był z Aleksandrą, na pierwszy rzut oka fajna i sympatyczna dziewczyna, czego nie można było powiedzieć o towarzyszce Łukasza, Karolinie była jakaś dziwna, nie pasująca w ogóle do niego. To nie był jego typ, chociaż ja też nim nie byłam, a jednak parę miesięcy byliśmy razem. Paweł nie odstępował mnie na krok, gdzie ja tam i on jak nie osobiście to czułam na sobie jego wzrok. Nie powiem by mi to nie wiadomo jak przeszkadzało, ale poczucie ciągłej kontroli było trochę frustrujące. Paweł się zaaklimatyzował w gronie znajomych, i tak jak przypuszczałam Karola ciągnęło do młodej, zagadywał, podpytywał, prawił komplementy. A ona odwzajemniała jego zaloty, wszyscy dobrze się bawiliśmy. Muzyka grała, fajne kawałki w końcu chcieliśmy się zabawić, postanowiłam się napić i to samo mówiłam mojemu chłopakowi, tym bardziej że Łukasz nie wchodził nam w drogę. A nawet zagadywał jakoś tak normalnie, przypatrywałam się z boku relacji jaka panuję pomiędzy nim a Karoliną i widać było, że ona robiła maślane oczka, z jej inicjatywy złapał ją za kolano, ani razu się przy wszystkich nie pocałowali. Za to Kamil z Olą to siedzieli na sobie i nie odrywali od siebie rąk.
Siedziałam popijając drinka, za mną stał Paweł obejmując mnie jedną ręką w drugiej trzymał piwo i rozmawiał z Tomkiem. Chyba się polubili, albo procenty ich zbliżyły. Na przeciwko mnie siedział Łukasz z Karoliną, oni zaś cały czas rozmawiali z Karolem i Młodą, obok mnie siedzieli Kamil z Olą,  
Procent były coraz bardziej wyczuwalne w powietrzu, nawet mi zaczęło szumieć w głowie. Wciągnęłam na parkiet Karola zaś Pawła poprosiłam by zatańczyli z Młodą.
- dlaczego to zrobiłaś siora?
- wierz mi dobrze wam to zrobi, a widzę jak ona na ciebie patrzy.
- no jak? - szepnął mi na ucho
Przytuliłam się do niego bardziej i powiedziałam. - jest twoja braciszku
- tak myślisz?
- yhym
- a ty?
- co ja?
- obserwujesz cały czas Łukasza
- wydaje ci się, on jest zajęty i ja jestem.
- siostra może i ja jestem pijany, ale widzę jak na siebie patrzycie. Nie patrzysz na Pawła w taki sposób- szeptał mi do ucha tak by nikt nie słyszał
- dla mnie to skończony temat.
- akurat ja w to wątpię, a Karolina jest tu przez przypadek i nie są razem.
- to po co?
- a jak myślisz?
- wyda.... -nie zdążyłam nic powiedzieć więcej bo usłyszałam - odbijany - od Pawła  
- skarbie i jak się bawisz?
- ja dobrze, a ty?
-wyśmienicie - zaplótł moje ręce sobie na szyi a mnie objął w pasie, całuje lekko moją szyję, uwielbiam jak tak robi. Z szyi przechodzi bezpośrednio do moich ust, czuję piwo w ustach zmieszana ze słodyczą - uwielbiam cię - oplata mnie jeszcze szczelniej i tańczymy w rytm muzyki.
- fajni ci twoi znajomi
- cieszę się, że znajdujecie wspólny temat.
- napijesz się jeszcze czegoś, coś ci przynieść?
- może napiję się jakiegoś drinka, a ty ile wypiłeś? Hym
- dwa piwka
- jasne, uważaj bo ci uwierzę.
- no dobra razy dwa - wtulił się we mnie - nie jesteś zła?
- nie, wszystko jest dobrze
- tańczymy? - tańczyliśmy tak pewnie z pól godziny, po czym poszliśmy się napić. Mi szumiało trochę w glowie po wypiciu jeszcze jednego drinka, Paweł dalej pił piwo pierwszy raz go widziałam w takim stanie. Był pijany ale nie tak by się nie dało z nim rozmawiać.  
- idę do ubikacji, zaraz wrócę - powiedziałam do Pawła
- iść z tobą?
- nie musisz, zaraz wrócę.-wstałam z ławki, otrzepałam się z paprochów i poszłam do jednego z domków, do toalety. Do domku był spory kawałek i nieoświetlona droga co spowodowało, że nie bardzo widziałam gdzie idę i potknęłam się o jakiś kamień. Straszna ze mnie niezdara, nic nie widziałam ale czułam że obdarłam sobie dłonie, tylko nie wiem czy lała mi się krew czy nie. Teraz starałam się iść ostrożniej, wchodząc po schodkach na werandę minęła mnie Karolina, mało brakowało a by mnie staranowała. Otworzyłam delikatnie drzwi i wychodząc do środka natknęłam się na plecy Łukasza.
-o przepraszam - on szybko się odwrócił i schował swój telefon do kieszeni.
- nic nie szkodzi - odwrócił się w moją stronę i dzisiaj po raz pierwszy odezwaliśmy się do siebie, czułam że jestem cała czerwona, jego wzrok zlustrował moją twarz po czym popatrzył na moje dłonie - Paula co ci się stało?  
- mały wypadek, miałam zderzenie z podłożem jak tu szłam - roześmiałam się, język mi się trochę plątał po wypitym alkoholu.
- trzeba to opatrzeć i zdezynfekować.
- pierwsze co muszę teraz zrobić to siku, reszta poczeka
- to idź do ubikacji, poczekaj tu na mnie albo w pokoju tutaj obok, a ja przyniosę apteczkę z samochodu - pokiwałam tylko twierdząco głową, uśmiechnęłam się i udałam się do toalety. Nie wiem ile byłam w środku, ale Łukasz zdążył już wrócić, bo stał pod drzwiami i sprawdzał czy jestem w środku.
- jesteś tam jeszcze?- delikatnie pukał do drzwi
- jestem, już wychodzę - on stał przed drzwiami i mi się przyglądał, szliśmy w stronę pokoju który był na przeciwko. Przepuścił mnie w drzwiach, usiadłam na krawędzi lóżka.
- nie powinnaś tyle pić.
- potknęłam się, to nie wina alkoholu.
- dobra daj to ci obmyję dłonie.
- zrób to delikatnie, bo coś czuję że będzie piekło. - zrobił dziwną minę, jakby się zastanawiał, przejechał dłonią pp rozmierzwionych włosach.
- postaram się. Pokarz najpierw lewą dłoń-usiadł na przeciwko mnie i przemywał moją dłoń wodą utlenioną. Piekło strasznie, co najmniej jakby mi odcinali rękę - już prawie kończę, oddychaj głęboko. Zrób lokomotywę, albo parowóz - starał się mnie rozśmieszyć.
- ej, to wcale nie jest śmieszne. Piecze mnie, a jeszcze druga ręką.
- myślałem że jesteś dużą dziewczynką.
- bo jestem, ale nie lubię krwi - w trakcie naszej luźnej rozmowy obmył mi i drugą dłoń. Zaczął bandażować, wyglądało to co najmniej jakby mi cos w rękach wybuchło. Nie wiedziałam, że aż tak bardzo można podczas upadku się uszkodzić.
- dziękuję ci za opatrzenie ran.
- nie ma za co, cieszę się że mogłem ci pomóc.
- wracaj już do Karoliny, bo będzie zazdrosna. I jak bym mogła cię jeszcze prosić byś zawołał Pawła, albo mu powiedział że położyłam się spać.
- przekażę - szedł w stronę drzwi - a zdanie Karoliny mnie nie obchodzi. - powiedział te słowa nie odwracając się nawet, zamknął za sobą drzwi, a ja zostałam sama. Nie miałam siły, żeby się iść przebrać. Tak więc tylko ściągnęłam bluzę, spodnie i buty. Zostałam w koszulce, bieliźnie i skarpetkach. Bolała mnie glowa, chciałam jak najszybciej usnąć. Miałam nadzieję, że Paweł do mnie przyjdzie i będę mogła się wtulić w jego ciepłe ciało, nie dane mi było się doczekać tego, bo jak tylko przyłożyłam głowę do poduszki tak szybko usnęłam.
Nie wiem jak długo spałam, ale obudził mnie ruch w pokoju. Stwierdziłam, że to Paweł wrócił. Czułam jak ugina się lóżko pod jego ciężarem, po czym przysuwa się do mnie.
- przytul mnie - wyszeptałam, nie musiałam długo czekać na jego reakcję, poczułam jak przytula się do moich pleców, całuje ledwo wyczuwalnie mój kark, przeszedł mnie taki przyjemny dreszcz. Miałam odkryte nogi, a kadrą byłam przepasana tylko w pasie, opuszkami palców jechał wzdłuż mojej nogi do góry, gdy natknął się na moją dolną bieliznę. Wsadził delikatnie jeden paluszek i objechał nim podtrzymując materiał mojej bielizny od biodra do pupy i z powrotem, później przesuwał delikatnie i powoli swoją dłoń pod kadrę na mój brzuszek, gdzie zatoczył kilka kółek i mocno mnie objął, w tym samym czasie kąsał moją szyję. Zrobiło mi się gorąco i przyjemnie, co jeszcze szybciej pozwoliło mi się oddać w krainę Morfeusza.




Przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam, ale już powoli wracam. Czekam na Wasze komentarze i łapki. Jak mija wam dzień u mnie szaro buro, pada deszcz i jest zimno grrr. Ale nie ma się co zamartwiać, uśmiechamy się i do przodu. Miłego dnia Wam życzę. Buziaki Pina :**

Pina

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1827 słów i 9551 znaków, zaktualizowała 14 cze 2016.

8 komentarzy

 
  • Pina

    Kolejna część jest już w przygotowaniu  :)

    17 cze 2016

  • Dreaming

    Pięknie czekam na następną część. :)

    15 cze 2016

  • mariplosa

    Fajne , tylko zastanawiam się czy to aby na pewno  Pawel przyszedł do jej lóżka ...hmmm

    15 cze 2016

  • Tosia12283

    Super :)

    14 cze 2016

  • Pina

    @Tosia12283  :kiss:

    14 cze 2016

  • Misiaa14

    Piękne :3

    14 cze 2016

  • Pina

    @Misiaa14  :kiss:

    14 cze 2016

  • majli

    Czyżby to był Łukasz, a nie Paweł? Mam nadzieję, że moje przypuszczenia się spełnią. Pawła też lubię, ale mam pewien sentyment do rozdziału, który opierał się na śnie głównej bohaterki. Liczę na to, że ten sen się ziści.  :kiss:

    14 cze 2016

  • Pina

    @majli nic nie zdradzam  :P  dziękuję za komentarz i wyrażenie swojej opinii  :kiss:

    14 cze 2016

  • mariplosa

    @majli o tym samym pomyślałam, ale ja bym wolała żeby to jednak był Paweł. Nie wchodzi się  dwa razy do tej samej rzeki

    15 cze 2016

  • niezgodna

    czekam na next. :jupi:

    14 cze 2016

  • Pina

    @niezgodna  :kiss:

    14 cze 2016

  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam już na kolejną:)

    14 cze 2016

  • Pina

    @cukiereczek1  :kiss:

    14 cze 2016