Mam wrażenie że autor jakby przyśpiesza aby szybciej do końca dobić. Seksu coraz mniej, na zasadzie jakby zamiast smakować zbliżenia to zaczyna „mechanicznie” walić laski, opis jest jeden a potem „robiliśmy to kilka razy jeszcze”, co z Amerykanką? Tyle czasu czekania a tu „wypieprzył i uciekł” i w sumie urwany wątek nagle bez historii, bez „powtórki” na którą w sumie liczyłem, i co z innymi kobietami które zaliczył? Nagle ich pełno było, opisywane jakby same miały być głównymi bohaterkami, a tu o połowie praktycznie zdążyłem zapomnieć? Przecież tu powinien być wątek „działa na mnie i na inne ale mój ci on i wara innym od niego” i jakiejś albo orgietki ze wszystkimi albo rywalizacji między kobietami. W końcu niby tak na nie wszystkie działa (wg Wiki) a jakby przestały istnieć.
Rzeczy są tak tu pourywane momentami, ze nie wiem czy autor zapomniał czy jakoś to wszystko ogarnie na koniec.