Nic nie pamiętam #240
- W tym samym czasie rozpoczął studia - przedstawiła fakty lekarka. - Bywał więc tylko czasami w domu. Starał się unikać Teresy i liczył, że niczego nie powiedziała ...
- W tym samym czasie rozpoczął studia - przedstawiła fakty lekarka. - Bywał więc tylko czasami w domu. Starał się unikać Teresy i liczył, że niczego nie powiedziała ...
ROZDZIAŁ 11 - Uwielbiam duże aglomeracje - Milena z zachwytem spoglądała na panoramę Poznania z ósmego piętra hotelu "Premium". - Urodziłam się po to by ...
Fejkiel, zrobiła dziubek i zmrużyła oczy. - Nie do końca bym się z twoją tezą zgodziła, ale z grzeczności nie zaprzeczę. - Mniejsza z tym - Moduski machnął ręką ...
Nadzieja, nie przypominała sobie żeby jadła coś podobnego. Będąc na szpitalnym wikcie nie mogła liczyć na coś tak oryginalnego a u Patrycji to raczej stosowały ...
O ile na początku rozmowy Stączek czuł się jak u siebie o tyle informacja o kluczu sprawiła, że wyszedł ze swojej strefy komfortu. - Wiedziałem, że to były za łatwo ...
Patrycja uśmiechnęła się. - Dokładnie to samo mu powiedziałam. Poprosił bym przez chwilę go wysłuchała a później odejdzie i nigdy nie zakłóci już mojego spokoju ...
- Marudzisz moja droga - Milena machnęła ręką i podeszła do okna. - Popatrz tylko jakie tu są tereny, jaki klimat. A poza tym to ma być dom na wyskok na kilka dni po pracy ...
Moduski, wiedział, że osoba, która zabiera pacjentkę ze szpitala do siebie i nie bacząc na koszty daje jej wikt i opierunek, ba! Otacza troską, nie może być zapatrzoną w ...
Już po kilku pokonanych zakrętach na terenie kieleczczyzny, Nadzieja poczuła przyjemny rodzaj ulgi. Waskie, ciasne drogi i dotykające je niemal drzewa, dodawały otuchy. Po ...
Milczenie przerwał chłopak, który dorabiał sobie na studiach jako kelner. - Dobry wieczór. Czy mogę już przyjąć zamówienie? - Jeszcze potrzebujemy chwili - Moduski ...
Milena od rana wrocila do formy, po jej nostalgi nie został nawet cien. Ucieszylo to młodszą z kobiet bo mogła w spokoju udać się na zaplanowany spacer połączony z ...
- Bez przesady - Nadzieja popatrzyła zdziwiona na swojego towarzysza przy stoliku. - Na taki statut to trzeba sobie zasłużyć wieloma latami ciężkiej pracy, zaczynając od ...
- To ja już wychodzę - dodała Milena. - a ty się pośpiesz bo za jakieś pól godziny przyjedzie po ciebie Alek. Nadzieja otworzyła buzię ze zdziwienia i nim zdążyła ...
- Wiesz jak to jest w takich sytuacjach. Człowiek nie myśli racjonalnie - usprawiedliwiała się lekarka. - Zamiast nawtykać mu, przedstawić zarzuty i zostawić z wyrzutami ...