Obyczajowe - str 62

  • Nic nie pamiętam #133

    Lekarka nie mogła być w pełni zadowolona ze swojego planu. Co prawda miała profil, ale okazał się prywatnym. W dodatku Nadzieja znowu błądziła wzrokiem, nie umiejąc ...

  • Nic nie pamiętam #174

    To, że wyszły z domu było zasługą Patrycji, która postawiła na litość. Oznajmiła, że jest beznadziejną w swym fachu, skoro nie umie tak błahej sprawy jak adaptacja ...

  • Nic nie pamiętam #213

    Przez chwilę zachwalali, Patrycja tortillę, Filip, pizzę, o wiele mówiącej nazwie, Dracula. Wspominali swoje nastoletnie czasy, gdy takie specjały były w stanie poprawić ...

  • Nic nie pamiętam #276

    - Wiem, co ci przychodzi na myśl - powiedział ze śmiechem Alek. - Zamiast iść swoją drogą to przyjąłem najmniejszą linię oporu. Takie cieplutkie i bezpieczne miejsce ...

  • Nic nie pamiętam #277

    Nadzieja westchnęła z jednoczesnym zaprzeczeniem głową.. - Zrozumiałam aluzję. - uśmiechnęła się. - Ale po części masz rację, mamy już chyba to w genach, że ...

  • Nic nie pamiętam #279

    Po rozstaniu się z Alkiem, Nadzieja nie mogła jakoś się skupić na pochłanianiu pięknych widoków jakie miała na szczycie. Nie minęło pół godziny jak stwierdziła, że ...

  • Nic nie pamiętam #176

    Fejkiel, nie usłyszała jednak odpowiedzi od Nadziei. Uprzedził ją męski głos. - Patrycja? Nie wierzę, to naprawdę ty. Wysoki szatyn wyraził swe zdziwienie, stojąc kilka ...

  • Nic nie pamiętam #282

    Następnego dnia miały się spotkać na obiedzie z Alkiem, który nie krył radości gdy wieczorem odebrał telefon od Nadziei. - Czy mam być w garniturze, tak by twoja ...

  • Nic nie pamiętam #254

    - Nie będę zaprzeczać - dziewczyna wzruszyła ramionami, - Jak słucham twoich wspomnień, to tym bardziej czuję zazdrość. Nie zrozum mnie źle - Nadzieja położyła dłoń ...

  • Nic nie pamiętam #158

    Pod narzutą była klatka a w niej znajdował się kanarek. Lekarka, widziała już oczyma wyobraźni jak to maleństwo budzi ją o nieprzyzwoitej godzinie. Na szczęście w tą ...

  • Nic nie pamiętam #221

    - Po południu zadzwonił telefon a na wyświetlaczu zobaczyłam nieznany mi numer. Nie odbierałam przez trzy razy. Po godzinie zwyciężyła ciekawość Patrycja pokiwała ...

  • Nic nie pamiętam #157

    - Pani doktor, mam dla pani prezent i wiadomość. Od czego mam zacząć? Patrycja spojrzała na coś, co było przykryte seledynowa narzutą i nie musiała pytać, co to jest. A ...

  • Nic nie pamiętam #162

    Po takim początku, Patrycja, nie miała obiekcji by zostawiać Nadzieję w czterech ścianach. Tym bardziej, że ta rozmiłowała się w sztuce kulinarnej - Wiesz, co Pati, ja ...