Nic nie pamiętam #200
- Wiesz, co? - Nadzieja, spojrzała z przerażeniem na Milenę. - To ja się chyba nie nadaję do małżeństwa. Franeczko, z rozbawieniem przyjęła to stanowcze oświadczenie ...
- Wiesz, co? - Nadzieja, spojrzała z przerażeniem na Milenę. - To ja się chyba nie nadaję do małżeństwa. Franeczko, z rozbawieniem przyjęła to stanowcze oświadczenie ...
Znaleźć Biszilera, którego zna połowa Kielc a druga woli go nie znać, nie graniczyło z cudem. Ba! To było wręcz proste. Ten około trzydziestki szatyn był postrachem na ...
Patrycja wyciągnęła telefon i nie bacząc na rozemocjonowaną Monikę, wyszła na zewnątrz szukając w kontaktach słowa komisarz. Przed wyjściem z posterunku Moduski ...
- A co ja miałam powiedzieć ? - Fejkiel, zapytała retorycznie. - Byłam w ciężkim szoku. Nie pamiętam jak wyszłam z jego domu. Wróciłam do siebie i nie wiedziałam, co ze ...
Moduski, nie miał zbyt wielkiego obycia z kobietami, dlatego nie przewidział, że Fejkiel, chciała mu przekazać głębszą myśl. Dopiero gdy ta wyprostowała się i ...
ROZDZIAŁ 3 Młoda kobieta nie wiedziała czy jest zamknięta w kryształowej kuli ze szkła o czarnej jak heban barwie. Czy może to strych gdzie dobiegają stłumione dźwięki ...
- To miłe, że tak mówisz, że nie naciskasz abym opowiedziała ci całą prawdę - odwróciła się by kontynuować spacer, po ulicy domów bliźniaków, którą od lewej ...
Podkomisarz porozglądał się i przechylił w kierunku Patrycji by nieco ciszej zakończyć. - Zaczynamy zwracać na siebie uwagę. Dlatego pozwoli pani, że ją poproszę do ...
Stączek siedział niewzruszony na tak jałowo przedstawione zarzuty. Dlatego Moduski przeszedł do ciekawszych wynurzeń - Napaść na kobietę, która leży w opłakanym stanie ...
Patrycja wstała z ławki by przykucnąć między nogami Nadziei. - Kochana - zaczęła a następnie zbierała myśli jak najdelikatniej ująć w słowa własne przypuszczenia ...
ROZDZIAŁ 4 Na pierwszym piętrze dzielnicowego posterunku policji, wśród sterty skoroszytów na biurku, zatopiony w kartkowaniu, siedział porucznik Moduski. Szukał nawet nie ...
- Rzeczywiście, niefortunny dobór słów - Patrycja, przyłożyła dłoń do piersi. - Przepraszam, pani dyrektor. Nie miałam nic zdrożnego na myśli. Zarządzająca szpitalem ...
Patrycja nie wierząc Moduskiemu musiała pozaglądać do swej podopiecznej czy aby rzeczywiście nie zostawił jej w opłakanym nastroju. Co prawda zarzekał się, że rozmowa ...
Gdy tylko zamknęły się drzwi za ostatnim pacjentem, lekarka szybciutko się spakowała by zabrać Nadzieję na spacer. Gdy tylko znalazły się pod rozłożystym dębem pod ...
Patrycja wyprostowała swą posturę i zaczęła już pewniejszym tonem. - Tak, dokładnie tak. Dlatego zostawiłam jej dzisiejsze popołudnie na przemyślenia. Nie chciałam jej ...