[MIŁOSZ]
Ona musi mieć fb poszukam... odpalam lapka ale co mam wpisać jak nawet nie wiem jak ma na imię... może ją wkońcu gdzieś spotkam.. eh... chyba ona zostanie tylko w mojej głowie. NIE to nie możliwe co rozpłyneła się?? Znikła?? Dobra bo się spóźnie do Kamila... Idę ulicą, to życie jest niesprawiedliwe chcę ją mieć!! Muszę ją mieć!! Boże czy ja mam obsesję na jej punkcie?? Czy mi się wydaję czy to właśnie ona jedzie tym autem... TAK TO ONA!! Zapisałem numery rejestracyjne samochodu no no zaczyna się układać :d Dochodzę pod dom kumpla i coś mi nie pasuje czy to jest ten samochód? Raczej nie zdaje mi się.
-Siemka stary przywitał mnie Kamil wbijaj.
-Siemk, siemka i co jest już rodzinka?
-Niestety ale tak.
Wchodzę, witam się z osobami które siedziały w salonie ale mój wzrok zatrzymał się na dziewczynie która siedziała tyłem do mnie. Kogoś przypomina... e nie znam jej chyba idę na górę do pokoju Kamila.
[ANNA]
Kto to jest ten chłopak?? Znajomy głos ale nie miałam odwagi się odwrócić...
-Młodaa chodź na góre do nas co będziesz tu siedziała ze starymi - powiedział kuzyn
-Jaka młoda?? - odparłam z uśmiechem
-No chodź nie narzekaj.
Idę za kuzynem do góry, otwiera pokój i wpuszcza mnie przodem, kto tam był jejku!! To on, to on, to on!! Stałam i nie wiedziałam co mam zrobić, co powiedzieć... nic tylko stałam a on siedział jakby ducha zobaczył.
-Ej ale co się stało?? - niezręczną ciszę przerwał Kamil.
-To wy się znacie?? - ciągnął dalej
-Bo to jest ona. - powiedział chłopak cały czas patrząc na mnie
-Ta na którą wpadłeś w szkole co mi mówiłeś?? - zapytał speszony kuzyn
-Ale skąd wy się znacie?? - wybełkotałam i usiadłam na fotelu.
-To jest Miłosz mój najlepszy kumpel. - wytłumaczył Kamil.
Siedziałam patrzyłam w ziemię i popijałam sok Miłosz bo tak miał na imie ten chłopak patrzył na mnie i mało się odzywał.
-Idę po coś do jedzenia. - przerwał ciszę Kamil
Chciałam krzyczeć żeby mnie nie zostawiał samą w pokoju ale on wyszedł, myślałam czemu się boję przecież on mi nic nie zrobi. Patrzę na niego on się usmiecha co mam robić odwzajemnić uśmiech czy nie... jak ja wyglądam teraz co się ze mną do cholery dzieję!! Ogarnij się krzyczę do siebię w myślach.
[MIŁOSZ]
To ona siedzi przede mną chcę ją przytulić ale nie mogę tego zrobić... powiedź coś wkońcu debilu zawsze umiesz zagadać do lasek a przy tej nawet nie masz odwagi mówiłem sam do siebię...
-Przepraszam za to w szkole... - wydusiłem.. głupszego tematu nie mogłeś znaleść
-Nic się nie stało - odpowiedziała
-Mogę ci to jakoś wynagrodzić - zapytałem
-Możesz... - wyglądała tak jakby sama nie wierzyła że to powiedziała.
10 komentarze
Lils
Juz to lubię 33
miki
No właśnie... jak już chodzi o to podzielenie tzobaczyłam go w opowiadaniu "Zawsze znajdziemy drogę do siebię" @ONA dzieki
ONA
@szczera, to że autorka podzieliła opowiadanie tak jak jest w "Miłość zwyczajnych nastolatków" to nie znaczy, że kopiuje. Jest wiele opowiadań, które są pisane w tej formie. POZDRAWIAM.
PS.opowiadanie jest cudowne! :-)
Misiaa
Dobre
Mika
Sorki ale z czego kopiuje??
szczera
kopiujesz niektóre elementy opowiadania ale poza tym jest OK...
Piter
Jedyne co musisz do napisac trzecia czesc zaraz
Mika
Kolejna będzie jutro bo dzisiaj muszę się uczyć na biologię :c
agatka
Świetne. Pisz kolejną część
flora
super, kiedy kolejna część??