STARSZY ZNAJOMY 21

Stoimy przed jej szkoła... haha 'jej' szkoła przecież w tydzień temu to była też moja szkoła.  
-Idę. - całuję mnie w usta 
-Wiesz że nie przyjdę po ciebię?? - zapytałem
 -Tak wiem że do 18 jesteś u kuzyna, więc tam przyjdę zobaczyć na mojego skarba. 
-Nie !! Będziesz się ze mnie śmiała.  
-Ja?? Nigdy...  
-Tak, tak widzę to.. 
-Też cię kocham paa. - pocałowała mnie ponownie

Lecę szybko do domu przebrać się dziś czeka mnie pierwszy tatuaż jaki zrobię. Wchodzę do domu.
-Cześć mamusiu. - powiedziałem tuląc się do mamy
-Jak było synku? - zapytała
-Cudownie, jak nigdy.
-Tęskniłam za tobą mój mały Miłoszku.
-Mały??
-Zawsze będziesz moim małym synkiem. - pocałowała mnie w czoło  
-Dziś mój pierwszy tatuaż wiesz? - zapytałem
-Pamiętam, leć pod prysznic i się przebierz
Idę po schodach, odrazu wchodzę do łazienki biorę szybki prysznic, ubieram się wezmę spodenki. Biorę plecak i już jestem gotowy, zapytam mamę o samochód.
-Mamo mogę twój samochód?
-Możesz ale wiesz ostrożnie.
-Wiem przecież.  
-O której będziesz?
-Kończę o 18 ale pojedziemy gdzieś z Ania dobrze??
-Okej idź już bo się spóźnisz.
-Dzięki pa. - daję jej całusa w policzek i wychodzę
Wsiadam do samochodu, włączam głośno muzykę i wyjeżdzam z garażu. Jest taka piękna pogoda musimy to dziś z kicią wykorzystać. Podjeżdzam pod studio i wysiadam szybko z auta, biorę plecak i lecę do środka. Jezuu denerwuję się....

[ANNA]
Wyciągam telefon jest 14 jeszcze pięć minut i koniec tego okropnego angielakiego, taka pogoda a ja muszę tu siedzieć... ciekawe jak Miłoszowi idzie.
-Idziecie ze mną i Mateuszem gdzieś? - wyszeptała mi do ucha Natalia
-Miłosz jest w studio i robi swój pierwszy tatuaż więc po szkole idę do domu i do niego popatrzeć jak to robi.  
-Aaa spoko.  

30 MINUT PÓŹNIEJ...

Muszę się przebrać jest ciepło więc myśle o spodenkach i bokserce oraz trampeczkach. Idę pod prysznic włosy wiąże w luźny kok lekki makijaż i mogę wychodzić. Która godzina... 16 idealnie zaraz mam autobus bo na nogach to za daleko.  

Jestem pod studio... czemu się denerwuje?? Przecież to nie ja robię tatuaż tylko Miłosz...  
Wchodzę do środka... widzę Miłoszka jaki skupiony... ale ta laska której robi tatuaż jest w samym staniku przed nim... ale ma duże cycki... pewnie się mu spodobały nie to co moje jakieś małe... powtarzałam sobie w myślach.
-Hej mała, tatuażu to my ci raczej nie zrobimy bo nie masz 18 lat. - powiedział wysoki przystojny, mocno wytatuowany facet.
-Ja przyszłam do Miłosza. - powiedziałam ze smutkiem.
-Aaa mówił że przyjdziesz, ale czemu taka smutna? - zapytał
-Nie ważne...  
-Chodź tu zrobię ci coś do picia pogadamy sobie. - powiedział zapraszając mnie na zaplecze
-Jestem Ania. - powiedziałam
-Łukasz, widzę że mój kuzyn wie co dobre. - odparł patrząc na mnie
-E tam daj spokój. - powiedziałam zawstydzona
-Powiem tylko mu że jesteś.
Podchodzi do Miłosza mówi mu coś na ucho, Miłosz się uśmiecha i patrzy na mnie, odwzajemniam uśmiech.
-Ej co ci młoda? - zapytał Łukasz siadając obok mnie
-No nic.. - odparłam patrząc w ziemię
-Nie dam ci spokoju dopóki mi nie powiesz o co chodzi.
-Bo ta laska...  
-O nią ci chodzi, co zazdrosna jesteś?  
-Widziałeś jakie ona ma cycki duże a ja to co... napewno Miłoszowi się podoba..  
-Wiesz co głupia jesteś, właśnie z tego co wiem to Miłosz nie lubi dużych. Wiesz jaką on miał minę jak zobaczył że ma laske tatuować. Nie chciał tego zrobić, ale mu powiedziałem że musi bo inaczej go nie przyjme. - mówił przytulając mnie
-Naprawdę?  
-Tak, daj spokój. Co chcesz do picia?
-Masz jakiś sok? - zapytałam
-Mam już ci daję.  

GODZINA 18...

Miłosz przemywa jej gotowy tatuaż, robi opatrunek i idzie do mnie szczęśliwy.
-Zrobiłem sam cały tatuaż. - podszedł, chcąc mnie pocałować ale się odsunełam
-Mhm.. - odparłam
-Możesz mi powiedzieć o co ci chodzi? - zapytał  
-Fajne miała cycki...
-Haha głuptasku daj spokój...
-Widziałam jak patrzyłeś...  
-Okropne były ty masz napewno milion razy lepsze.  
-Mhm... - zamruczałam
-Ej da spokój...  
Odwracam się tyłem udając obrażoną, on łapie mnie w talii i przyciąga do siebię, całuję w szyję, odwracam się do niego przodem i namiętnie całuję w usta.
-Wiesz że lubię się droczyć?
-Jaka wredna. - odparł dając mi buziaka..
-Miłosz muszę ci coś powiedzieć... - powiedział zdenerwowany Łukasz.

Mika

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 829 słów i 4505 znaków.

7 komentarzy

 
  • agatka

    Dalej! ;) Świetne

    31 paź 2013

  • sweetkicia

    Jak mogłaś tu zakończyć??? Pisz dziś dalej ! <3

    31 paź 2013

  • Mika

    @FAN kogo obchodzą tutaj historyjki z twoją ciocią ? Jak już tak chcesz się chwalić to napisz swoje opowiadanie :D

    31 paź 2013

  • slodka13

    Cudo ;)

    31 paź 2013

  • FAN

    Witam mam 34 lata i od zawsze kocham się w mojej cioci ma na imię Bogusia.Jest niską brunetką przykości ma ponad pięćdziesiąd lat i ma ogromne piersi.Jak miałem 10 lat jechałem z ciocią i jej mężem nad morze.Jechaliśmy starym mercedesem wuja prowadził ciocia siedziała obok,w pewnym momencie wuja rozpioł cioci bluzkę i zaczoł pieścić cioci cycki potem wyjoł je ze stanika i dalej masował je.Potem się zamienili ciocia prowadziła auto wuja dalej pieścił cyce a ciocia prowadziła auto z wielkimi cycami

    31 paź 2013

  • Mika

    Może dziś ale nie obiecuje ;)

    31 paź 2013

  • paula ;)

    Cudowne :** kiedy następne ? ;3

    31 paź 2013