STARSZY ZNAJOMY 3

[MIŁOSZ] 
To ona siedzi przede mną chcę ją przytulić ale nie mogę tego zrobić... powiedź coś wkońcu debilu zawsze umiesz zagadać do lasek a przy tej nawet nie masz odwagi mówiłem sam do siebię...
 -Przepraszam za to w szkole... - wydusiłem.. głupszego tematu nie mogłeś znaleść
-Nic się nie stało - odpowiedziała 
-Mogę ci to jakoś wynagrodzić - zapytałem 
-Możesz... - wyglądała tak jakby sama nie wierzyła że to powiedziała.

-Jak mam to zrobić? - zapytałem z uśmiechem.
-Hm.. no nie wiem sama... - ciągła patrząc w ziemie.
-Mogę cię zaprosić na spacer?  
-W sumie możesz. - powiedziała cicho uśmiechając się.  
Jestem taki szczęśliwy nareszcie będę mógł ją poznać bliżej!!  
-To wpadne po ciebię jutro tylko o której?? - popatrzyłem dumnie na nią i powiedziałem w duchu do siebie no stary wkońcu wróciłeś..
-Myśle, że 15 będzie okej - uśmiechneła się.  
Cholera ten uśmiech jest najpiękniejszy jaki widziałem kiedykolwiek poprostu cudowny jak cała ona.  

[ANNA]
Jadę do domu cały czas myśle jak będzie jutro, niegdy wcześniej nie miałam chłopaka, myślałam, że żaden mnie nie chcę a tu taki chłopak, który mógłby mieć każdą laskę to dlaczego wybrał mnie??  
Nie mogę zasnąć, ale się denerwuje...

RANEK...

Która godzina?? Co 11 jak to?? Zaspałam muszę się zbierać... idę na dół nikogo nie ma w domu, tyle dobrze. Jem płatki z mlekiem, i lecę szybko pod prysznic.  
O Boże co mam założyć?? Jak mam się pomalować?? Włosy wyprostować czy zrobić loki...  
Dobra nareszcie gotowa jeszcze 20 minut, stoję przed lustrem i mówię sama do siebię: może powinnam kreski namalować na powiekach... lub albo włosy wyprostować jednak... NIE DOŚĆ!! Wyglądam dobrze jasne jeansowe rurki, czarna bokserka, sweterek i trampki są okej... do tego ta moja ukochana torebeczka.  

[MIŁOSZ]
Idę do niej, uff... jeszcze 2 ulicę i będę na miejscu, przeglądam się w wystawie sklepu. Przystojniak z ciebię... mówię cicho pod nosem. Ciekawe co ona założy moja piękna. Stoję pod drzwiami raz się żyję dzwonię... raz nic, drugi ktoś podszedł do drzwi otwiera.
-Mam coś na twrzy? - zapytała dziewczyna co ja mówię anioł...
-Nie czemu tak sądzisz?  
-Dziwnie patrzysz na mnie.  
-Taka jesteś piękna. - dobry ruch pomyślałem.  
-Idziemy? - uśmiechneła się lecz szybko opuściła głowę nie patrząc mi w oczy.  
-Tak chodźmy już.  
-Gdzie idziemy? - zapytał moj znaczy JESZCZE nie mój anioł.  
-Kino ci odpowiada?  
-Nawet bardzo. - odparła  
Stoimy przed samą salą w kinie czekamy na otworzenie sali, czemu ona nie chcę patrzeć na mnie?? Irytuje mnie to... ale cóż. Może ona się mnie boi... No nareszcie otworzyli, przepuszczam ją w drzwiach, siada na fotelu wygodnie, zajmuję miejsce obok.
-Głupie reklamy jak mnie to wkurza - powiedziałem z grymasem.
-Ja też ich nie lubię...  
Zaczyna się seans już się robi ciekawie... dobry film wybrałem horror to jest to dobry powód żeby ją przytulić.  

[ANNA]
Jest połowa filmu jest straszny boję się ale głupio mi tak się do niego przytulić... położyłam dłoń na kolano ciekawe czy coś z tym zrobi...  

15 MINUT PÓŹNIEJ...

Kurde złap mnie za tą cholerną rękę... patrzę na niego jaki on jest przystojny... jezuu... jejka złapał moją dłoń niepewnie patrzymy się na siebię. Patrz na niego nie odwracaj wzroku!! Uśmiecham się wyglądam pewnie jak idiotka. Odwzajemnia mój uśmiech, światło zapala się, nie ukrywam że jestem zawiedziona... wychodzimy z kina... o nie ona jest ostatnią osobą jaką chciałabym teraz spotkać....


CHCIAŁABYM WYJAŚNIĆ PISZĄC TO OPOWIADANIE NIE BRAŁAM POMYSŁU Z INNEGO, NAWET NIE WIEDZIAŁAM, ŻE TAMTO OPOWIADANIE ISTNIEJE...  
JEŚLI SIĘ PODOBAŁO LUB NIE PROSZĘ O SKOMENTOWANIE CO DOBRZĘ LUB ŹLE :)

Mika

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 693 słów i 3824 znaków.

3 komentarze

 
  • Użytkownik cd

    Fajne

    14 paź 2013

  • Użytkownik agatka

    Pisz dalej :) Opowiadanie super

    14 paź 2013

  • Użytkownik DOMINISIA

    Twoje opowiadanie jest cudne! Pisz dalej! :-)

    14 paź 2013