Co dzień zmagał się z rzeczywistością. Z ludźmi, którzy nim pogardzali, dręczyli i wyśmiewali. Czego by nie zrobił, nikomu się nic nie podobało. Nie wiedział tylko skąd tyle jadu w tych wszystkich ludziach. Co on im takiego zrobił? (nic, po prostu był).
Tracił już siły. Ludzie nadal źle o nim mówili, ale to wszystko były kłamstwa. Okropne oszczerstwa. Próbował to wyjaśniać, lecz nikt nie chciał go słuchać. Ludzie wiedzieli LEPIEJ. Mężczyzna nie wytrzymał tego psychicznie. Zabił się.
Na jego pogrzebie zebrali się wszyscy ci, którzy tak go obmawiali. Robili to nawet teraz. Przestali dopiero wtedy, gdy jedna z osób przyznała się, że to wszystko były bzdury. Wszystko było zmyślone. Zwykłe (czy na pewno) PLOTKI.
Plotki, które zabrały życie uczciwemu i dobremu człowiekowi... (czy może być coś gorszego?).
Dodaj komentarz