Ależ męczył mnie ten dziwny stan świadomości. Nie myślałam o niczym innym - tylko "masz być uległa... masz być uległa"... Na przerwie zaszyłam się do klasy. Ale gdy dwóch chłopców weszło za mną, wiedziałam już, że nic dobrego mnie nie czeka. W myślach oczywiście nadal powtarzałam: "masz być uległą"... Chłopcy dziwnie patrzyli się na mnie. Wzrokiem, który miałam wrażenie, że mnie rozbiera... Co za sen! - pomyślałam w duchu. Sen istotnie trudno określić, jako realistyczny. Zwłaszcza, że te łapserdaki, jak gdyby nigdy nic, zażyczyli sobie beztrosko: - Pani profesor... - Tak? - Pokaż cycki! - Myślałam, że śnię we śnie. Tymczasem moja natura zrobiła swoje. Byłam uległa. Natychmiast zdjęłam bluzkę i zaczęłam zsuwać stanik...
2 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
enklawa25
Brałbym
Czytelnikg
Mmm czekam na dalsze części