Od porwania do zakochania cz.20

"Chcę pocałować Ciebie tam,  
Za siódmym drzewem w ChinaTown
Na stacji paliw i we mgle
Nieprzyzwoite Tête-à-tête
Pieprzę bon ton i bhp  
Będę całować tam gdzie chcę"


Położył mnie na łóżku i błądził dłońmi po moim ciele, czułam się jak w niebie byłam taka mała i niewinna a on taki męski. Złączyliśmy nasze usta w długi namiętny pocałunek aż w końcu poczułam jak delikatnie we mnie wchodzi. Był to mój drugi raz dopiero więc nadal trochę bolało ale nie zwracałem na to uwagi. Kochaliśmy się do samego rana z małymi odpoczynkami. Rano poszłam się wykąpać i w pewnym momencie krzyknęłam:
-O kurwa!
-Co się stało kochanie? -usłyszałam za drzwiami głos Toma.
-Nic kochanie-odpowiedziałam szybko po czym dodałam ale już w myślach-przecież my się kochaliśmy bez zabezpieczenia, a co jesli- wyszłam z wanny i stanęłam przed dużym lustrem które zajmuję pół ściany i zaczęłam gładzić się po brzuchu. Przecież ja jestem taka młoda, nawet bym sobie nie dała rady ale z drugiej strony fajnie jest słyszeć tupot małych stóp. Wytarłam się szybko, ubrałam i zeszłam do kuchni czekało tam już za mną śniadanko które niemal od razu wyciągnęłam, męczące jest uprawianie miłości przez tyle czasu.
-Co się stało tam na górze? - wyrwał mnie z zamyśleń Tom  
-Pająka zobaczyłam i się wystraszyłam.- jedyne co mi przyszło do głowy ale to zawsze działało.
-Mam nadzieję, że nie dokonałaś tam mordu stulecia- zaczęliśmy się śmiać. Gdy już byłam w stanie wydusić z siebie co kolwiek odpowiedziałam:
- Oj tam zaledwie kilka strug krwi i jedno ciało.
-O Boże z kim ja żyje. - wydusił z siebie chłopak ledwie co  
- Widziały gały co brały więc teraz nie narzekaj.- podeszłam do niego, pocałowałam w czoło i powedrowałam na kanape- a no i posprzątaj jak nabałaganiłeś - wzięłam pilota w dłoń i zaczęłam skakać po kanałach. Nic ciekawego nie znalazłam.i nawet nie wiem kiedy usunęła ale gdy się obudziłam na dworze było było już szarawo.
-O Śpiąca królewna się obudziła, już myślałem, że będziesz spała wieczność - od razu usłyszałam jego kłapanie dziobem
- Trzeba było mnie obudzić a nie teraz narzekasz.
-Widzę, że bez humoru wstałaś więc zmieńmy temat. Dzwonili z policji musimy się wstawić za dwa dni na przesłuchanie.  
-Mam nadzieję, że niedługo ten koszmar się skończy.  
-On już się skończył kochanie teraz będziemy mogli wychodzić z domu bez stresu. Kino, restauracja i te sprawy.
-Kino powiadasz to może byśmy zaczęli dzisiaj właśnie od tego?- zrobiłam oczy smutnego szczeniaczka aby się zgodził, tak dawno nie wychodziłam nigdzie dla przyjemności.  
-O nie kochana na dzisiaj to ja mam już inne plany więc idź się ogarnąć masz 10minut, żeby zejść czekam w samochodzie
-ile? 10 minut ? - powiedziałam zszokowany  
- no już nie całe więc nie marnuj więcej czasu.- poleciałam szybko na górę i zaczęłam wybierać w ciuchach, których miałam strasznie mało.


Kolejna część za nami. Tak wiem krótka i spóźniona ale pisze na tyle ile mam czas. Miłego czytania tego nieudanego i spieprzonego do końca przeze mnie opowiadania.

niezniszczalnaja

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 643 słów i 3229 znaków.

11 komentarze

 
  • Użytkownik czarnyrafal

    Niezniszczalnaja przepraszam ale jak długo u Ciebie trwa "krwawy księżyc" Coś jednak się ociągasz z dalszym ciągiem.Rozumiemy Twoje dylematy ale ni za tym ni po tym -jesteś BE. :kiss:  <3

    17 paź 2015

  • Użytkownik Basem.synu

    Piszesz dość krótkie części jak na tak długi czas nieobecności i widać że nudzi cię już to pisania. Dodawaj kolejne części suatematyczniej. A jak chcesz już skończyć z pisaniem to chociaż zakończ to konkretnie  :bitka: i nie tłumacz się brakiem czasu bo czas zawsze się znajdzie, po prostu bądź z mani szczera  ;)

    28 wrz 2015

  • Użytkownik niezniszczalnaja

    @Basem.synu. chodzę do szkoły i na praktyki oprócz tego chcę mieć trochę życia prywatnego.  Jestem w połowie nowego rozdziału i wcale mnie nie nudzi pisanie .... jeśli czujecie się zaniedbani i opuszczeni to bardzo was przepraszam :(

    28 wrz 2015

  • Użytkownik czarnyrafal

    @niezniszczalnaja co ten Basem synu pieprzy. Jakieś bzdety o systematyczności,o Twoim znudzeniu,oTwojej szczerości.Coś u niego nie tak-czy co-bo nie wiem.Pisz swoim rytmem byle do szczęśliwego zakończenia nie przejmując się takimi głosami. :kiss:  <3

    3 paź 2015

  • Użytkownik niezniszczalnaja

    Jest ktoś chętny na kolejną część?

    27 wrz 2015

  • Użytkownik Frizze222

    Ja ;) @niezniszczalnaja

    1 paź 2015

  • Użytkownik facio

    niezniszczalnaja wsztscy są już od dawna gotowi na następną część.Rozumiemy Twoje dylematy,lecz jednak chcemy ciągu dalszego. :kiss:  <3

    2 paź 2015

  • Użytkownik Kamilka889

    @niezniszczalnaja ja czekam i czekam :)

    2 paź 2015

  • Użytkownik czarnyrafal

    Autorko czy to już koniec opowiadania,czy mamy czekać na ciąg dalszy? Przydał by się. <3

    23 wrz 2015

  • Użytkownik niezniszczalnaja

    @czarnyrafal jeśli nadejdzie koniec na pewno o tym napisze

    27 wrz 2015

  • Użytkownik czarnyrafal

    @niezniszczalnaja serdecznie dziękuję za infrmację.To moja niecierpliwość była powodem pytania. Przepraszam. <3

    27 wrz 2015

  • Użytkownik sage

    Nie zdąży!  :D
    Co ty gadasz? Swietne opowiadanie. Pisz dalej!

    23 wrz 2015

  • Użytkownik Justys20

    Mega  :yahoo:

    22 wrz 2015

  • Użytkownik Misiaa14

    Cudneee <3

    22 wrz 2015

  • Użytkownik Roksii

    Jest super , naprawde :) Czekam na next :))

    22 wrz 2015

  • Użytkownik niezniszczalnaja

    @Roksii w sumie czekam na "krwawy" księżyc więc może coś jeszcze dzisiaj nagryzdole

    27 wrz 2015

  • Użytkownik czarnyrafal

    O czym Ty piszesz? spiepszone? Wcale nie.Jest takie jakie powinno być.O miłości i życiu. Bez zbędnego opisywania jak to robiliście.Czytelnik jak ma wyobrażnie niech sam sobie resztę "dopisze" Właśnie tak powinno być i nie powinnaś się wcale tym martwić że krótkie-lecz pełne treści.Za to Autorko duży plus odemnie. <3

    21 wrz 2015