Od porwania do zakochania cz.16

"Jak mamy nie mówić o rodzinie,
Skoro rodzina to wszystko co mamy ?
Stałeś po mijej stronie bez względu na to, co przezywałem..."*

Obudziłam się rano w sypialni Toma lecz jego tam nie było. Postanowiłam poleżeć jeszcze chwilę. Nagle do głowy przyszły mi wczorajsze słowa chłopaka "zbyt wiele już w życiu straciłem " ciekawe co miał na myśli" hmmm.... prędzej czy później się dowiem, przynajmniej mam taką nadzieje. W tym momencie doszłam do wniosku, że prawie nic o nim nie wiem, w sumie tylko tyle, że ma brata.
- Muszę to zmienić. - Powiedziałam sama do siebie i zeszłam na dół.  Kaulitz stał w kuchni w samym ręczniku i szykował śniadanie
-Kurwa czy między nami do czegoś doszło? -Zapytałam sama siebie w myśli i po chwili też sobie odpowiedziałam- przecież bym pamietała . Z zamyślenia wyrwał mnie głos Toma:
- Witam śpiącą królewnę, za 5minut będzie śniadanie siadaj.- zrobiłam tak jak kazał i leniwie odpowiedziałam  
-cześć.  
-Usnęłaś mi wczoraj na kolanach - odwrócił się do mnie - zaniosłem cię do mojej sypialni bo chciałem mieć cię przy sobie, ale nie martw się nic nie zaszło, nie zrobił bym niczego bez twojego pozwolenia - nie wiedziałam co odpowiedzieć więc się tylko uśmiechnęłam. Po chwili Tomuś podał talerz z kanapkami a nastepnie nałożył nam jajecznicy . Jedliśmy w milczeniu, bałam się zapytać go o co kolwiek i nawet nie wiem dlaczego. Gdy skończyliśmy śniadanie powiedziałam:  
-Ja pozmywam a ty jakbyś mógł to idź się ubierz proszę-  nie wiem dlaczego ale przeczkadzało mi, że był w samym ręczniku,  dzisiaj nic nie wiedziałam, wszystko mi przeszkadzało, nienawidziłam sama siebie gdy miałam taki humor.
-Jasne, za raz wracam w takim razie- odwrócił się i pomaszerował na górę.  Zmywanie zajęło mi kilka minut w tym czasie  Tom zdarzył zejść do salonu . Gdy skończyłam,  wytarłam ręce i dolączyłam do niego. Od razu bez zastanowienia zaczęłam :
-Opowiedz mi coś o sobie.
-Przecież wszystko wiesz.- powiedział i odwrócił twarz w drugą stronę lecz zdarzyłam zobaczyć w jego oczach coś dziwnego . Postanowiłam nie odpuszczać  
-Tom popatrz na mnie, proszę- leniwie obrócił twarz w moją stronę a ja kontynuowałam- wiem o tobie bardzo mało,  prawie nic. Proszę opowiedz mi coś więcej o twoim dzieciństwie, rodzicach i dotychczasowym życiu. - Patrzyłam na niego uważnie a on nawet nie odpowiedział tylko wstał i wręcz pobiegł na górę  
-ghhhhyy ... duże dziecko - powiedziałam do siebie i poszłam za nim . Gdy chwyciłam za klamkę od drzwi do jego sypialni okazało sie, że się zamknął było zza nich słychać jak gra na pianinie i  śpiewa, udało mi się nawet wychwycić kawałek tekstu  
"Tell me how you closed the door
Knowin' nobody could love you more
Tellin' all your friends that this love was just mode for bleedin'
Hung up underwater but still keep on
Tryin' to brathe it"
Postanowiłam odpuścić na razie ponieważ widzialam, że jest to dla niego ciężki temat. Poszłam do swojej sypialni i położyłam się na łóżku.  Mijały godziny a ja nadal leżałam i patrzyłam w sufit, nawet nie zauważyłam kiedy na dworze zrobiło się ciemno. W pewnym momencie do pokoju wszedł Tom z opuszczoną głową,  usiadł na łóżku i zaczął: ....


*fragment piosenki Wizz'a Khalifa & Charlie'go Puth - See you again w tłumaczeniu na polski


Tak wiem krótkie i miało być do rana ale usnęłam wybaczcie dzisiaj czuje się dużo lepiej niż wczoraj więc możliwe że wieczorem będzie kolejna część.

niezniszczalnaja

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 677 słów i 3655 znaków.

5 komentarzy

 
  • kocham to opowiadanie i unane

    Cudoo!

    19 sie 2015

  • Nata208

    Szybko pisz kolejna

    19 sie 2015

  • --

    Zgadzam się z przedmowczyniami :) ;)

    19 sie 2015

  • Justys20

    Fajne  :) czekam na kolejną część

    19 sie 2015

  • Misiaa14

    Bardzo sie cieszę  bo  piszesz cudownie ;3  masz  talent ;*

    19 sie 2015

  • niezniszczalnaja

    @Misiaa14 Dziękuje bardzo :)

    19 sie 2015