My horny boss | 9

Jedno nieodebrane połączenie i wiadomość była od mojej mamy. Muszę ich w końcu odwiedzić.



- O czym myślisz? - zapytała Alice i zgasiła samochód. Odpięłyśmy pasy i wyszłyśmy z samochodu, trzaskając drzwiami. Gdy zbliżałyśmy się do budynku czułam dziwne mrowienie w żołądku.

- No nareszcie - mruknął Valentin, opierając się o blat na recepcji ze skrzyżowanymi rękoma. - Macie szczęście, że was kryłem - wskazał palcem do góry, tak jakby, że Michael jest na górze i nie wie o naszym zniknięciu.

- Dziękujemy bardzo - Alice podeszła do niego i poklepała go po brzuchu.

- Możesz się inaczej odwdzięczyć - uśmiechnął się seksownie i przygryzł wargę, patrząc na mnie.

- Oh, daj spokój - zaśmiałam się. - Jest Mich u siebie? - Val tylko skinął twierdząco głową.

- Musisz z nim pogadać - Alice spojrzała na mnie wymownie.

- O czym? - zapytał Valentin.

- O niczym co powinno Cię interesować - wysłałam mu buziaka w powietrzu i się zaśmiałam.

- Wolałbym takiego w usta - uśmiechnął się triumfalnie - Albo gdzie indziej - dodał ciszej, na co pokręciłam głową z dezaprobatą.

- Na razie, do zobaczenia później. - Odwróciłam się i skierowałam do windy.  

- Ja też jade do siebie - zaśmiał się i wcisnął odpowiednie przyciski.  

Objął mnie ramieniem w okolicy szyi i przyciągnął mnie do siebie.

- Ufasz mi?  

- To zależy - zaśmiałam się, ale po chwili spoważniałam gdy zobaczyłam, że jego mina też jest poważna.

- Ufasz mi? - zapytał jeszcze raz.

- Tak - powiedziałam po chwili namysłu i teraz patrzyliśmy sobie w oczy.

- Pamiętaj, że jestem twoim przyjacielem i zawsze możesz do mnie przyjść i ze mną porozmawiać. Możesz mi powiedzieć wszystko, okej? - nachylił lekko głowę i uniósł pytająco brwi.

Pokiwałam energicznie głową twierdząco.

- Okej - uśmiechnęłam się, na co Val nachylił się i pocałował mnie w czoło i przytulił mnie do swojego ciała.

- Na mnie już czas, do zobaczenia, mała - puścił mi oczko i wysiadł na swoim piętrze.

Zapomniałam o nim tak szybko, jak winda tylko ruszyła.

Teraz kierowałam się w stronę gabinetu Michaela. Nie jestem tchórzem, nie stchórzę. Powiem mu o wszystkim, on na to zasługuję.  

Już miałam nacisnąć klamkę, ale zobaczyłam, że drzwi są lekko uchylone. No i usłyszałam rozmowę.  

Wiem, że nie powinnam tego zrobić, ale spojrzałam przez szparę z zamiarem podsłuchania.

- Jestem w ciąży, Michael. - widziałam Arianę stojącą naprzeciwko Michaela, oboje stali na środku gabinetu. Na jej słowa zrobiło mi się tak gorąco, a moje serce biło jak szalone.

- Co? - wyczuwałam zaskoczenie w jego głosie.  

- Co? - oburzyła się - Jajco. Będziesz miał ze mną dziecko - uśmiechnęła się, próbując przysunąć się do Michaela, ale ten znacznie szybciej ją odepchnął.

- Nie sądzę żeby to było moje dziecko - zaśmiał się kpiąco i wsadził jedną dłoń do kieszeni spodni.

- Nie spałam z nikim innym, tylko z Tobą.

Michael przetarł wolną dłonią swoją twarz i głośno westchnął.

- Jesteś pewna? - zapytał

- Oczywiście - uśmiechnęła się szeroko.

- Chce dowodów, że to dziecko jest moje - patrzył na nią przeraźliwie złym wzrokiem.

- 9 tydzień. Lekarz mi powiedział.

Po chwili jego oczy się rozszerzyły, a usta uformowały w literę 'o'.  

- Coś Ci to mówi? - uśmiechnęła się zwycięsko - 9 tygodni temu.. Pyszna kolacja, dobry alkohol - mówiła - no i oczywiście gorący seks u mnie.

- Zamknij się! - warknął - Byłem pijany, nie pamiętam zbyt wiele - mierzył ja wzrokiem.

- Za to ja pamiętam doskonale. - odwróciła się od niego i skierowała się w stronę drzwi, a on zaraz za nią. Nawet nie pomyślałam o tym, żeby się odsunąć czy schować, byłam zbyt bardzo zaciekawiona ich rozmową. - Więc pomyśl zanim coś zrobisz, albo Twoja gwiazdeczka się dowie w bardzo nieprzyjemny sposób - uśmiechnęła się szeroko i pociągnęła drzwi do siebie, mocniej je uchylając. Stałyśmy teraz twarzą w twarz, ja zszokowana, ona zadowolona. - No chyba, że już wie. - wzruszyła jednym ramieniem i oddaliła się w stronę wind.

Teraz Michael stał naprzeciwko mnie ze skruszoną miną.

- Selena..

Mentos

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 827 słów i 4261 znaków.

3 komentarze

 
  • Użytkownik KAROLAS

    Na watpad czekam na kolejne części ;-)

    2 sty 2017

  • Użytkownik Malawasaczka03

    Łooooooooooooooooooooooooo
    Moja mina:
    -oczy jak spodki
    -buzia otwarta
    i tylko takie:że cooooo????

    TO JEST MEEEGA

    2 sty 2017

  • Użytkownik An

    Dodaj część dzisiaj ? Proszę ;) twoje opowiadanie jest super

    2 sty 2017