Nic nie pamiętam #121
ROZDZIAŁ 7 Moduski, trzeci dzień zostawał po godzinach w pracy. Przez sprawę z Nadzieją, zaniedbał kilka następnych spraw i musiał przysiąść. - Znowu zostajesz? ...
ROZDZIAŁ 7 Moduski, trzeci dzień zostawał po godzinach w pracy. Przez sprawę z Nadzieją, zaniedbał kilka następnych spraw i musiał przysiąść. - Znowu zostajesz? ...
- To było w Ustroniu. Gdzie mieszkałaś, gdzieś w pobliżu twego pensjonatu? - Nadzieja, zasypała pytaniami Milenę Spokojnie, opanuj nerwy, moja droga - tonowała ją starsza ...
- Podziękowała mu pani za takie miłe słowa? - zgadywał oficer. Dziewczyna westchnęła. - To też, ale zaciekawił mnie i mimo, że to starszy gość, chciałam wejść w ...
- Wstyd się przyznać, ale może być pani bliska prawdy - Moduski, cmoknął. - Łapię się na tym, ze rzeczywiście nawet w czasie wolnym analizuję prywatne wypowiedzi. - Nie ...
Gdy wysiedli z auta i podeszli do pomalowanego na niebiesko ogrodzenia z desek, usłyszeli rozchodzący się po okolicy dźwięk dzwonu. - Południe - powiedział Alek, zerkając ...
Jest taka strona, nie będę podawał dokładnej nazwy, ale treści na niej zamieszczane mówią o walce z Islamizacją Europy. Ciągnięty przez ciekawość ludzkiej głupoty ...
Patrycja kupiła niebieskie jeansy z tłoczonymi różowymi kwiatami otoczonymi lamówką cekinów. Do tego top w paski zebry z falbankami na rękawach, marszczoną pod biustem, a ...
Trzech kolegów spotkało się po latach, by powspominać dawne czasy. - Starość ma swoje minusy, ale i plusy. Teraz wszyscy jesteśmy równi, jednakowo starzy, łysi i głusi ...
Zapach czarnej kawy. Uwielbiałam go. Przynosił mi natychmiastowe ukojenie, sprawiał, że czułam, jak żyłam. Był głęboki, słodko-gorzki. A smak? Gorzkość przełamana ...
Modulski był już kwadrans po siedemnastej u niejakiego Romana Gacka, który mógł mu rozjaśnić nieco sytuację. Taksiarz pojawił się niedługo później. - Dzień dobry ...
Moduski, wiedział, że osoba, która zabiera pacjentkę ze szpitala do siebie i nie bacząc na koszty daje jej wikt i opierunek, ba! Otacza troską, nie może być zapatrzoną w ...
- Zabierał mnie w soboty do pana Janka - perorowała Milena. - Który w Sianokosach miał stadninę koni. Kazek uwielbiał jazdę wierzchem. Ja się na początku bałam ale jak ...
- Jakby była taka możliwość to skorzystalibyśmy - odezwał się Alek, widząc, że Nadzieja taksuje wygląd starca. - Tylko nie wiemy czy ktoś tam jest. - Sposobność jest ...
PR0LOG Siedziała na barierce mostu pod którym pieniły się buzujące fale. Zazwyczaj nienagannie uczesane jasne włosy nie mogły się zdecydować czy mają podrygiwać czy ...