Obyczajowe - str 47

  • Kiedy umierała, była noc #2

    Nie jest pewna ale zdaje jej się, że ta osoba na ławeczce to jej mąż. Nieważne. Teraz jest dla nich panną młodą, która wyszła ze swojego wesela by odreagować, by ...

  • Nic nie pamiętam #78

    - Proszę pana, dzwonię by pomóc udzielić informacji i co dostaję za to? - rozłożyła ręce. - Reprymendę. Dlaczego tak późno. No ja się nie dziwię, że ludzie nie ...

  • Nic nie pamiętam #210

    Restauracja " Pychotka", znajdowała się zaledwie czterysta metrów od domu Patrycji. Październik był tego roku wyjątkowo chłodny z tego powodu stolik w ogródku ...

  • Nic nie pamiętam # 125

    - Podczas wesela - zaczął Modulski - wśród zaproszonych gości, przez pannę młodą, znalazły się jej kuzynka i koleżanka z pracy. Obie przyszły z mężami. Już w ...

  • Nic nie pamiętam #42

    - Przypominam ci Haniu, że ja już nie jestem twoją pacjentką. - Dokładnie. Tylko jeśli swoich pacjentów traktuję jak dobrych znajomych chcąc dla nich jak najlepiej. To ...

  • Dwa Słowa

    „Nie wys­tar­czy po­kochać, trze­ba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i prze­nieść ją przez całe życie.” ~ Konstanty Ildefons Gałczyński *** Stałam ...

  • Nie ten poranek

    Opowiadanie zainspirowane powyższym zdjęciem, którego autorką jest KOBIETA ZAGADKA której dziękuję za możliwość wykorzystania go do mych wypocin - - - - - Obudziłem ...

  • Z pamiętnika nastoletniego geja #3

    8 października 2017r. godz. 07:15 Coś mnie tchnęło, żeby zaraz po przebudzeniu się założyć słuchawki na uszy i włączyć radio w telefonie… Nigdy w sumie tego nie ...

  • Nic nie pamiętam #126

    - Kobieta prowadziła porządne życie... - Porządne?? - Balicka, nie kryła oburzenia. - Chyba po ostatnim razie. - Mniejsza o detale - łagodził Moduski. - Chodzi o ostatnie ...

  • Nic nie pamiętam #162

    Po takim początku, Patrycja, nie miała obiekcji by zostawiać Nadzieję w czterech ścianach. Tym bardziej, że ta rozmiłowała się w sztuce kulinarnej - Wiesz, co Pati, ja ...

  • Nic nie pamiętam #253

    - Może po świętach jak będę wracać do Patrycji to pojedziesz ze mną? - zaproponowała Nadzieja, - A wiesz, że to nie głupie. Mogłabym wreszcie wypocząć tak na dobre ...

  • Czwartek

    Każdy mówi, że pamięta wyjątkowe chwile, do których – nie śmiem wątpić - należy poznanie bratniej duszy. To się utrwala, staje się czymś znamiennym, a mnie zabij, a ...

  • Nic nie pamiętam #211

    Milczenie przerwał chłopak, który dorabiał sobie na studiach jako kelner. - Dobry wieczór. Czy mogę już przyjąć zamówienie? - Jeszcze potrzebujemy chwili - Moduski ...

  • Nic nie pamiętam #292

    Po tym zachwycie, pan Hipolit Rusałko - jak się przedstawił - wprowadził do wnętrza kamienicy. - Tu proszę państwa był salon kawowy. Pan wojewoda odpoczywał wraz z żoną ...