Nim przyjdzie jutro # 14
Ela spojrzała na haftowaną makatkę, która wisiała tuż pod świętym obrazem. Przytwierdzona była kilkunastoma małymi gwoździkami, przy czym ostatni z lewej na tyle ...
Ela spojrzała na haftowaną makatkę, która wisiała tuż pod świętym obrazem. Przytwierdzona była kilkunastoma małymi gwoździkami, przy czym ostatni z lewej na tyle ...
,, Śmierć innych istot żywych nie zmienia środowiska w istotny sposób, każde pokolenie ludzi natomiast pozostawia po sobie pomniki kultury, dzieła sztuki, środki produkcji ...
Nie jest pewna ale zdaje jej się, że ta osoba na ławeczce to jej mąż. Nieważne. Teraz jest dla nich panną młodą, która wyszła ze swojego wesela by odreagować, by ...
- Proszę pana, dzwonię by pomóc udzielić informacji i co dostaję za to? - rozłożyła ręce. - Reprymendę. Dlaczego tak późno. No ja się nie dziwię, że ludzie nie ...
Restauracja " Pychotka", znajdowała się zaledwie czterysta metrów od domu Patrycji. Październik był tego roku wyjątkowo chłodny z tego powodu stolik w ogródku ...
- Podczas wesela - zaczął Modulski - wśród zaproszonych gości, przez pannę młodą, znalazły się jej kuzynka i koleżanka z pracy. Obie przyszły z mężami. Już w ...
- Przypominam ci Haniu, że ja już nie jestem twoją pacjentką. - Dokładnie. Tylko jeśli swoich pacjentów traktuję jak dobrych znajomych chcąc dla nich jak najlepiej. To ...
„Nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie.” ~ Konstanty Ildefons Gałczyński *** Stałam ...
Opowiadanie zainspirowane powyższym zdjęciem, którego autorką jest KOBIETA ZAGADKA której dziękuję za możliwość wykorzystania go do mych wypocin - - - - - Obudziłem ...
8 października 2017r. godz. 07:15 Coś mnie tchnęło, żeby zaraz po przebudzeniu się założyć słuchawki na uszy i włączyć radio w telefonie… Nigdy w sumie tego nie ...
- Kobieta prowadziła porządne życie... - Porządne?? - Balicka, nie kryła oburzenia. - Chyba po ostatnim razie. - Mniejsza o detale - łagodził Moduski. - Chodzi o ostatnie ...
Po takim początku, Patrycja, nie miała obiekcji by zostawiać Nadzieję w czterech ścianach. Tym bardziej, że ta rozmiłowała się w sztuce kulinarnej - Wiesz, co Pati, ja ...
- Może po świętach jak będę wracać do Patrycji to pojedziesz ze mną? - zaproponowała Nadzieja, - A wiesz, że to nie głupie. Mogłabym wreszcie wypocząć tak na dobre ...
Każdy mówi, że pamięta wyjątkowe chwile, do których – nie śmiem wątpić - należy poznanie bratniej duszy. To się utrwala, staje się czymś znamiennym, a mnie zabij, a ...