Kto mi zrobi dzidziusia cz. 16

Kto mi zrobi dzidziusia cz. 16Student był wniebowzięty tym, że mógł zupełnie bezkarnie finiszować w kobiecie „z brzuszkiem”.
- Achhh… - wydyszał przy tym – Wspaniale jest zostawić coś osobistego tak wybornej pani…
A w myślach dodał - „To chyba mój ulubiony sport – spuszczać się w cipach! Zwłaszcza takich cichodajek! Ciekawe kto przede mną zlał się w tej piździe tak owocnie?! A może, sądząc po tym, że tak łatwo ją wyrwałem, to wcale nie był jeden...”

Marta czuła najpierw jak z niej wychodzi, a potem, jak sączy się z niej gęsta sperma.

- Ech wy faceci… potraficie uciec w porę dla was, ale nie zawsze w porę dla nas… biednych kobiet… Przynajmniej tym razem nie będzie to miało żadnych konsekwencji… Ale to muszę ci przyznać… zerżnąłeś mnie wręcz koncertowo…

- Moja droga damulko… to raczej ty dałaś przedni, fascynujący wręcz koncert! Myślę, że goście hotelowi z sąsiednich pokojów długo nie zapomną twych jęków…
"Ja też ich nie zapomnę! Tak ostrego ruchańska, tak fantastycznej suki nie sposób zapomnieć."

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 194 słów i 1085 znaków, zaktualizowała 16 sie 2020.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.