Jestem zwykłą nastolatką, mam 18 lat a w głowie pełno marzeń.Opowiem historię, która zmieniła całe moje życie o 180 stopni. 
Skończyły się wakacje, i zaczęła się szkoła, nowa szkoła, ponieważ w czasie wakacji przeprowadziłam się do innego miasta i od września nowa szkoła.Nie chciałam się tu przeprowadzać, miałam tam wielu znajomych, a tu? Tu nie znałam nikogo.Najbliższe mi osoby to : mama, tata i Olek-mój brat. 
Na godzinę 10 miałam rozpoczęcie roku, więc wstałam o 8. Poszłam się umyć, ubrać i po 40 minutach zeszłam na dół aby coś zjeść. 
-Cześć wszystkim -powiedziałam 
-No witaj, dziś ważny dzień dla ciebie.Nowa szkoła, nowe otoczenie-powiedziała mama 
-Ta, mhm 
-Ej co się dzieje-zapytał mój tata 
-No bo...no bo ja nie chciałam się tu przeprowadzać, to wy podjęliście tą decyzję, tam miałam wszystko, znajomych, a tu tylko was...-odpowiedziałam ze łzami w oczach 
-Ale no wiesz będę miał z mamą tu lepszą pracę 
-A ja co, się nie liczę 
-To nie tak.Olek a ty jesteś zadowolony z przeprowadzki 
-Mi tam wszystko jedno a ty młoda nie narzekaj, więcej kasy na ciuchy będziesz miała 
- Żałosny jesteś wiesz, tylko kasa ci w głowie. 
Olek zawsze był typem dla którego kasa rodziców była jak bogini.Lubił ją wydawać a gdy nie chcieli mu dawać, wychodził z domu i wracał po dwóch dniach, awanturując się dodatkowo. 
-Nie podskakuj siostra 
-Dobra wychodzę mam was dość. Na razie 
Poszłam do przedpokoju wzięłam kurtkę, buty i torbę i wyszłam trzaskając drzwiami. 
Gdy wybiegałam ze złością z bloku w którym mieszkałam, zderzyłam się z kimś. 
Upadłam na ziemię, lecz nic wielkiego mi się nie stało. 
-Cholera, moja spódnica-powiedziałam zdenerwowana 
-Nic ci nie jest-zapytał nieznajomy 
-Nie nic ale poplamiłam moją spódnice. 
-Naprawdę, przepraszam 
I nagle objawienie 
Spojrzałam na nieznajomego.Doznałam szoku.Piękny blondyn o niebieskich oczach, wysoki, dobrze zbudowany.Marzenie każdej nastolatki 
Nie mogłam oderwać oczu od niego.Lecz po paru minutach wpatrywania się w blondyna, spojrzałam na zegarek... 
-O cholera 9:40, muszę iść 
Wzięłam z ziemi swoją torbę i pobiegłam szybko w kierunku szkoły, zostawiając nieznajomego w tyle za sobą 
Gdy dotarłam na miejsce była 9:57 
-Uff... zdążyłam 
Nagle zauważyłam jakąś grupkę ludzi i poszłam za nimi na szkolną aulę, na której miał się odbyć uroczysty apel.Nie słuchałam tego co mówili inni, myślałam wciąż o nieznajomym.Po zakończonym apelu który trwał jakieś 50 minut, udałam się do swojej klasy ponieważ wiedziałam w której klasie byłam i po 2 minutach, znalazłam się w gronie zupełnie obcych mi ludzi i usiadłam na końcu.Do klasy weszła nauczycielka i przedstawiła nam się, podała plan lekcji a po chwili stało się coś czego bym się nie spodziewała... 
 
Cdn 
Napiszcie czy napisać kolejna cześć 
 
POZDRAWIAM
5 komentarzy
laki
Dalej
Nexti
dalej xD
klamra
Tragedii nie ma ale moglo byc znacznie lepiej. Rozwiń to, bo jest za krótkie. No i to ze wpatrywala sie w blondyna pare minut - nierealne
Ginger
dalej
DarkoSidenators <3
Fajnie się zapowiada!
 
 
Oczywiście czekam na kolejną część
Proszę napisz szybko, bo się nie mogę doczekać