Kiedy tylko odprowadził mnie do hotelu, natychmiast nawiązał do tego, że lubię lody – spotkał mnie wszak na lodach w kawiarni – a do tego dodał, że lody mają słodkie kulki… więc on chciałby takich kulek pokosztować…
Tylko trochę się z nim poprzekomarzałam.
- Ach nie wiem, w związku z czym, mówi pan o lodach…
- Zupełnie nie wiem, o jakież to kulki czy kule panu chodzi…
A jednak już wkrótce trzymał moje kule w ręku… wkrótce mógł podziwiać największą z moich kul…
A ja z kolei, przypomniałam sobie, że uwielbiam lody, wprost ubóstwiam… Najchętniej połykam duże porcje… lubię je ssać… i lizać…
A już najbardziej rozkoszuję się w tych z bitą śmietaną…
2 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto
enklawa25
Historyczka
- W związku z czym - mówi pan o lodach? O jakie kule czy kulki panu chodzi???