Kto mi zrobi dzidziusia? cz. 2

Kto mi zrobi dzidziusia? cz. 2- Zajebista! – chłopak wychodził z siebie – ja na tej imprezie bym ci nie odpuścił! Nikt cię wtedy nie zaliczył?
- Nie powiem – Marta uwielbiała być tajemnicza.
- Wyślij jeszcze jakieś. Masz w bikini?
- Mam. Proszę bardzo.
Wysłała ujęcie z Chorwacji. Na tle Adriatyku prezentowała swoje wdzięki. Stanik wyjątkowo uwypuklał jej spory biust.
- Ja nie mogę! Ale masz duże cycki!
- Naprawdę? Podobam się?
- Jezu! Podobam?! To mało powiedziane. Cycki jak marzenie! Ależ bym ci je wymacał!
- Spokojnie. Wszystko w swoim czasie…
- A wysłałabyś je bez stanika?
- Przepraszam, ale nie…
Najpierw ta myśl cholernie ją zawstydziła, że oto gówniarz, którego nie widziała na oczy, oglądał by je nagie piersi! Potem ta myśl zaczęła ją podniecać. Pomyślała o tym, jak bardzo by się smarkacz nakręcał widząc jej „balony” kompletnie nagie. Widziałby brodawki… sutki… Wkrótce czuła, że bardzo tego chce, miała świadomość, że lada dzień, przecież i tak to zobaczy… Pomyślała, że jeśli zamaże twarz, to czemu by nie…
Mateusz wariował po otworzeniu fotki. Na kanapie zgrabna kobieta miała rozpiętą bluzeczkę i biust wysunięty ze stanika.
- Kurwa! Ale ty masz niesamowite melony!!! Jakie piękne! A jakie wielkie! Wyliżę ci je całe! Wyliżę, wyssę! Całą noc będę ci je miętosił!
Aż zadrżała po otrzymaniu tej wiadomości. Odruchowo jej ręka powędrowała do piersi. Kolejny komunikat wstrząsną nią bardziej.
- A pokazałabyś swoją cipkę?
Pamiętała ile wody upłynęło, zanim swojemu byłemu pozwoliła zajrzeć sobie między nogi. A tu jakiś nieznany jej szczyl chce oglądać sobie jej waginę!
- A nie możesz poczekać do spotkania, przecież wtedy wszystko ci pokażę… łącznie z moją piczką…
- Nie wiesz nawet jak jestem na ciebie napalony! Musisz! Musisz pokazać mi teraz swoją pizdeczkę!
- Ależ ty jesteś niecierpliwy! Czy podczas spotkania też taki będziesz?
Marta zapragnęła podroczyć się. Wysłała fotografię, również z zamazaną twarzą, na której leży na podłodze, z zadartą spódnicą, rozłożonymi nogami, ale jej intymność okrywają majtki, ale tak koronowe, że niemal prześwitujące. Chłopiec mógł, po wytężeniu wzroku, dostrzec zarys szparki i paska włosków.
- Ja pierdolę! Co za poza! Jezu! Prawie widać cipę! Jak ja chciałbym tam teraz być! Kurwa! Znaleźć się teraz miedzy tymi twoimi nogami!
Kobieta pokraśniała z dumy. Już wie, że wystarczająco mu się spodobała.
- Czyli spotkasz się? Spróbujesz zrobić mi dzieciaczka…?
- Tak! Przedmucham cię tak, że będzie bobas jak marzenie!
Wszystkie słowa podniecały ją do granic.

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 476 słów i 2698 znaków, zaktualizowała 15 sie 2020.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto