, , Czerwony autobus widmo’’
, , Dziś jest tylko wspomnieniem wczoraj,
jutro – tylko snem o dziś’’
Kahlil Gibran
, , Co to jest czas?
Kiedy nikt mnie nie pyta, wiem.
Ale kiedy chcę wytłumaczyć komuś,
Kto o to pyta, już nie wiem.’’
Św. Augustyn
Dla moich dzieci Fabianka, Damianka
I Sandrusi, a także dla mojego
niezastąpionego męża Marcinka -
zawsze będziecie dla mnie wszystkim.
Psalm 120
Prośba o uwolnienie od ludzi fałszywych
, , (…) W utrapieniu moim do Jahwe wołałem,
a on mnie wysłuchał.
Jahwe, uwolnij mnie od warg kłamliwych,
od przewrotnego języka.
Cóż ci się dostanie i co ci będzie dodane,
o języku kłamliwy?
Ostre strzały wojownika
i rozżarzone głownie janowca.
Biada mi, że przebywam w Meszek,
że mieszkam pośród namiotów Kedar.
Zbyt długo przebywałem
z tymi, którzy nienawidzą pokoju.
Ja i pokój to jedno! Ale ledwo przemówię,
oni dążą do wojny.”
Wstęp
Jechaliśmy tą drogą pierwszy raz. Tata powiedział, że to droga na skróty, więc nie było się czym martwić. Tata zna prawie wszystkie drogi, które prowadzą do Miasta Umarłych, czyli do miejscowości, gdzie mieliśmy nasz domek letniskowy. Odkąd pamiętam wyjeżdżaliśmy tam co wakacje i zawsze było wesoło. I tym razem, gdy tylko pogody wskazywały na to, że temperatura powietrza przekracza plus dwadzieścia pięć stopni bez wahania spakowaliśmy nasze walizki i już następnego dnia rano jechaliśmy naszym bordowym Seatem Alhambrą do Miasta Umarłych.
Jechaliśmy w piątkę, ja siostra, brat, mama i tata. I gdyby tuż przez wyjazdem ktoś powiedział mi, że widok czerwonego autobusu zostanie mi w pamięci nigdy bym nie uwierzył.
A jednak.
Zapamiętam go na zawsze.
Dodaj komentarz