Nic nie pamiętam #23
Gdy miała pięć lat to tato po ostatecznym przekonaniu mamy, kupił bliźniaka. - Uleńko, - jak opowiadał Patrycji po latach - jesteśmy już po trzydziestce nie chcemy ...
Gdy miała pięć lat to tato po ostatecznym przekonaniu mamy, kupił bliźniaka. - Uleńko, - jak opowiadał Patrycji po latach - jesteśmy już po trzydziestce nie chcemy ...
Witaj, Basiu! Czy Ty wiesz, że po raz kolejny w naszym życiu zakończyliśmy wakacje? I nie ważne, że to od dawna termin, który de facto nas nie dotyczy. Dla mnie był to ...
ROZDZIAŁ 5 Psycholog gdy wszedł do swego gabinetu wypił duszkiem szklankę Celestynki. Ale nie wiele to pomogło. Podszedł do okna i wpatrywał się w spacerującą ...
- Ale zaraz - lekarka uniosła rękę - Podano orientacyjnie, że ma dwadzieścia cztery - pięć lat. - No wygląda na taką gdzieś w moim wieku- skwapliwie dodała ...
Patrycja kupiła niebieskie jeansy z tłoczonymi różowymi kwiatami otoczonymi lamówką cekinów. Do tego top w paski zebry z falbankami na rękawach, marszczoną pod biustem, a ...
Po udzieleniu kilku słów do kamery Moduski postanowił wstąpić po pączki by poprawić sobie humor. Wsiadł do auta pozostawiając stopy na chodniku i nim skonsumował delicje ...
4 - Hej Maryla, zaczekaj – zawołała starsza aspirant Karolina Rusałko widząc jak Maryla wsiada do samochodu – co za pogoda, może byśmy pojechali na jakieś małe piwko? ...
5 Następnego dnia po przyjeździe do pracy starsza posterunkowa Maryla Kowalik weszła do pokoju, w którym przebywała sierżant sztabowy Pazurek. Starszej posterunkowej ...
Lekarkę tak rozbawiła ta sytuacja, że w przypływie dobrego samopoczucia po drodze zatrzymała aby kupić białe wino. Zajrzała dokładnie na pięć minut do taty i już ...
- Czekałaś? Jak to mam rozumieć? Patrycja słysząc taką odpowiedź instynktownie wyprostowała się odsuwając od siebie salaterkę z sałatką jakby dostała wstrząsu ...
Brzydkie światło autobusu linii 507 pozwala mi przyjrzeć się współpasażerom. Matka z dwójką dzieci, siedząca naprzeciwko mnie patrzy, jakby dobrze wiedziała, że znowu ...
Maurycy, jak to usłyszał wpadł do swojego pokoju. I z szuflady wyciągnął Broń. Obaj wyszli na zewnątrz, żeby odnaleźć uciekinierkę. — Dobra dorwijmy tę lalunię, bo ...
Nie wiem tak do końca, o co w tym wszystkim chodzi, jak się przestawić, bym nigdy nie stracił pewności w to, co robię. Patrzę głęboko w oczy swojej tożsamości i nie ...
Nie zrezygnowała ze spotkań z grupą. Czuła potrzebę przebywania z nimi a raczej z terapeutką. Łapała się na tym, że traktuje ją jak matkę. Dobosz, nie byłaby ...
Najgorsi byli ci, którym się coś zdawało i zajmowali czas na łączach. Dzwonili z zastrzeżonych - a jakby inaczej - numerów i snuli swoje za przeproszeniem pierdolamento ...