Życzenia noworoczne

Trzech kolegów spotkało się po latach, by powspominać dawne czasy.

- Starość ma swoje minusy, ale i plusy. Teraz wszyscy jesteśmy równi, jednakowo starzy, łysi i głusi, a przez to tacy sami – rzekł jeden z nich.

- Tak! – potwierdzili pozostali.

- Dawniej inni śmiali się ze mnie, bo byłem gruby. Teraz wszyscy jesteśmy grubi.

- Tak!

- Kiedyś laski nie chciały ze mną gadać, a teraz z wami też nie chcą. I śmieją się z nas po równo.

- Tak!

- Kiedyś wybili mi zęby, a teraz nikt z nas nie ma zębów.

- Tak! Wszyscy jesteśmy rów… A to kto?

- Krzysiek, chodził z nami do podstawówki.

- Co? On wygląda jak dwudziestolatek.

- To zasługa sportu, dobrej diety i botoksu – powiedział Krzysiek, usłyszawszy rozmowę.

- No nie! Też moglibyśmy tak wyglądać.

- W tym nowym roku życzę wam, byście byli zawsze młodzi duchem. I młodo wyglądali. Część! Idę pobiegać!

- Dawniej go nie lubiłem i teraz też nie lubię.

- Tak, wszyscy jesteśmy równi.

- Zamknij się!

fanthomas

opublikował opowiadanie w kategorii obyczajowe, użył 196 słów i 1008 znaków.

Dodaj komentarz