Nic nie pamiętam #49
- Marian? Przepraszam, że przez telefon ale ta niezidentyfikowana się przebudziła. I tak jak się spodziewałem jest problem. - No słyszę, Heniu, skoro nawet nie masz czasu ...
- Marian? Przepraszam, że przez telefon ale ta niezidentyfikowana się przebudziła. I tak jak się spodziewałem jest problem. - No słyszę, Heniu, skoro nawet nie masz czasu ...
Nie wiem tak do końca, o co w tym wszystkim chodzi, jak się przestawić, bym nigdy nie stracił pewności w to, co robię. Patrzę głęboko w oczy swojej tożsamości i nie ...
Nie jest pewna czy zdołała przekonać małżeństwo, że to ze wzruszenia poleciały jej łzy. To chyba wiek sprawia, że widzimy wszystko od złej strony. Stąd ich ...
Ze stolika wziął czerwony pejcz ze skórzanymi wstążkami i zaczął ją śmigać, po brzuchu, udach, piersiach i cipce zostawiając zaczerwienienia. Kinga w milczeniu znosiła ...
ROZDZIAŁ 7 Moduski, trzeci dzień zostawał po godzinach w pracy. Przez sprawę z Nadzieją, zaniedbał kilka następnych spraw i musiał przysiąść. - Znowu zostajesz? ...
Najgorsi byli ci, którym się coś zdawało i zajmowali czas na łączach. Dzwonili z zastrzeżonych - a jakby inaczej - numerów i snuli swoje za przeproszeniem pierdolamento ...
- Czekałaś? Jak to mam rozumieć? Patrycja słysząc taką odpowiedź instynktownie wyprostowała się odsuwając od siebie salaterkę z sałatką jakby dostała wstrząsu ...
-Nie patrz tak na mnie! Robert uśmiechnął się lekko i powoli przeniósł wzrok na lewe udo. Dotknął, przytrzymał, przesunął dłoń wyżej. -Jak? -Tak! – Madeleine ...
11 W dniu, w którym Julia Lipiec miała dzień wolny, ominął ją wątpliwy zaszczyt spotkania z komendantem. Po raz kolejny komendant kazał przyjść do swojego pokoju młodym ...
W słoneczny dzień starsza posterunkowa Maryla Kowalik i aspirant sztabowy Marek Gamiński patrolowali obrzeza miasta. - Co się mi tak przyglądasz? Zapytała Maryla, czując ...
Dosłownie w ostatnim momencie dopadł na parkingu przyszpitalnym chirurga, który przeprowadzał operację. Ten nie miał wiele do powiedzenia a na prośbę o niezwłocznym ...
Brzydkie światło autobusu linii 507 pozwala mi przyjrzeć się współpasażerom. Matka z dwójką dzieci, siedząca naprzeciwko mnie patrzy, jakby dobrze wiedziała, że znowu ...
Gdy w południe Patrycja szła na swój oddział, dziewczyna zostawała przeważnie do obiadu sama. Tym razem jednak nie było jej to dane. Ku jej zaskoczeniu pojawił się w ...
-Zmieniłaś się. -No, ale ładnie czy nie? – Maddie z nieśmiałym uśmiechem, jeszcze raz przeczesała palcami kruczoczarne kosmyki. -Oczywiście, że ładnie. W blond też ...