Wina Śnieżki (tom 4) - Prolog
Przedmowa Drogi czytelniku, zanim zaczniesz czytasz, chcę Cię poinformować, że to czwarty tom serii „Śnieżka”. Zarówno „Śnieżka” (tom 1) oraz "W cieniu ...
Przedmowa Drogi czytelniku, zanim zaczniesz czytasz, chcę Cię poinformować, że to czwarty tom serii „Śnieżka”. Zarówno „Śnieżka” (tom 1) oraz "W cieniu ...
Przedmowa Drogi czytelniku, zanim zaczniesz czytasz, chcę Cię poinformować, że to trzeci tom serii "Śnieżka". Zarówno "Śnieżka" (tom 1) oraz "W ...
– Więc chcecie, bym zabrał was do Bacciano... Najpierw jednak odpowiedz mi Johnny na jedno proste pytanie. Jakim cudem wasza dwójka znalazła się w jednym pokoju? Czyżbym o ...
Wigilia. Trzynaste urodziny. Siedziała przed kościołem, na murku plastikowy kubek, na dnie jakieś drobne. Nadchodziła mroźna noc, zaczął padać śnieg. Nie tak to miało ...
Zapominała o oddychaniu, o całym świecie. Tak. Nawet kilka razy. Obydwoje mieli po osiemnaście lat i zrobili to pierwszy raz w ciasnej altance ogrodowej jego babci. Uciekli z ...
Ignoruję rozwiązane sznurówki w białych Conversach i kieruję się na obrzygane schodki. Tak dobrze znam to miejsce, że poznałabym je nawet z zamkniętymi oczami. Zapach ...
Zapraszam do lektury epizodu trzeciego, tym razem dłuższego i znacznie bardziej erotycznego niż poprzedni *** ROZDZIAŁ 3/4 - "Nie wszystko bywa takie, jakie się ...
Zapraszam do lektury rozdziału czwartego, jednego z najbardziej roznamiętnionych w całym opowiadaniu *** ROZDZIAŁ 4/9 * Rozejrzałam się niepewnie, ale podany adres był jak ...
Coś, co przybyło do mej głowy wczorajszym wieczorem :) Monotonny głos nauczycielki ledwo docierał do zagubionego w myślach czarnowłosego młodzieńca, siedzącego w ławce ...
Od lat mieszkała sama. Odkąd pamięta, nikt już nie pukał do drzwi. Telefon milczał, nie miał słuchawki, zamiast dyndał czerwony loczek. Mężczyźni na przychodne. Psy na ...
Każdego dnia przechodziłem koło tego zatęchłego, zniszczonego nagrobka. I pomimo mojej podświadomej zgryźliwości względem spraw boskich, przystawałem naprzeciw tej ...
Wybiegłem z firmy potrącając jakiegoś mężczyznę w drzwiach. Przeprosiłem i wsiadłem do auta. Jak na złość nie chciało odpalić albo zbyt szybko zakręciłem ...
Po trochę powietrza i trochę ulicznego teatru przesiadywała często na parapecie. Czerwone biedronki też odpoczywały na piaskowej framudze, chowając skrzydełka. Rozmawiała ...
Po wyjściu z baraku major przeszedł kilka kroków i usiadł na ziemi. W głowie miał totalny mętlik. Jego myśli pędziły jak spłoszone stado jeleni i to powodowało, że ...