Zamknięte skrzynie prędzej czy później się otworzą
"Moje ciało to komnata tortur. To pierdolone miejsce zbrodni. Wydarzyły się tutaj potworne rzeczy. Nie warto o tym mówić, nie warto tego komentować, nie na głos ...
"Moje ciało to komnata tortur. To pierdolone miejsce zbrodni. Wydarzyły się tutaj potworne rzeczy. Nie warto o tym mówić, nie warto tego komentować, nie na głos ...
ROZDZIAŁ I 7:45 Brama Portowa Idzie. Wygląda fantastycznie. Zresztą, jak zwykle. Długie do ramion, blond włosy, jak każdego dnia były nienagannie wyprostowane, a bordowa ...
Przedmowa Drogi czytelniku, zanim zaczniesz czytasz, chcę Cię poinformować, że to trzeci tom serii "Śnieżka". Zarówno "Śnieżka" (tom 1) oraz "W ...
Wigilia. Trzynaste urodziny. Siedziała przed kościołem, na murku plastikowy kubek, na dnie jakieś drobne. Nadchodziła mroźna noc, zaczął padać śnieg. Nie tak to miało ...
– Więc chcecie, bym zabrał was do Bacciano... Najpierw jednak odpowiedz mi Johnny na jedno proste pytanie. Jakim cudem wasza dwójka znalazła się w jednym pokoju? Czyżbym o ...
Ignoruję rozwiązane sznurówki w białych Conversach i kieruję się na obrzygane schodki. Tak dobrze znam to miejsce, że poznałabym je nawet z zamkniętymi oczami. Zapach ...
Zapominała o oddychaniu, o całym świecie. Tak. Nawet kilka razy. Obydwoje mieli po osiemnaście lat i zrobili to pierwszy raz w ciasnej altance ogrodowej jego babci. Uciekli z ...
Zapraszam do lektury epizodu trzeciego, tym razem dłuższego i znacznie bardziej erotycznego niż poprzedni *** ROZDZIAŁ 3/4 - "Nie wszystko bywa takie, jakie się ...
Zapraszam do lektury rozdziału czwartego, jednego z najbardziej roznamiętnionych w całym opowiadaniu *** ROZDZIAŁ 4/9 * Rozejrzałam się niepewnie, ale podany adres był jak ...
Każdego dnia przechodziłem koło tego zatęchłego, zniszczonego nagrobka. I pomimo mojej podświadomej zgryźliwości względem spraw boskich, przystawałem naprzeciw tej ...
Coś, co przybyło do mej głowy wczorajszym wieczorem :) Monotonny głos nauczycielki ledwo docierał do zagubionego w myślach czarnowłosego młodzieńca, siedzącego w ławce ...
Po wyjściu z baraku major przeszedł kilka kroków i usiadł na ziemi. W głowie miał totalny mętlik. Jego myśli pędziły jak spłoszone stado jeleni i to powodowało, że ...
Wybiegłem z firmy potrącając jakiegoś mężczyznę w drzwiach. Przeprosiłem i wsiadłem do auta. Jak na złość nie chciało odpalić albo zbyt szybko zakręciłem ...
Od lat mieszkała sama. Odkąd pamięta, nikt już nie pukał do drzwi. Telefon milczał, nie miał słuchawki, zamiast dyndał czerwony loczek. Mężczyźni na przychodne. Psy na ...