Obyczajowe - str 18

  • Aż po grób. Cz. 3 - Sandra

    Hotel był najlepszym rozwiązaniem. Dla mnie mimo wszystko było za daleko by się cofać do mojego mieszkania, a sytuacje Sandry nie do końca właściwie znałem, ale ...

  • Rozmowy na rehabilitacji

    Na niewielkiej sali rehabilitacyjnej ćwiczyła młoda dziewczyna pod okiem rehabilitantki, wykonywała jej polecenia. - I co tam w przedszkolu? - zapytała rehabilitantka. - A ...

  • Aż po grób. Cz. 7 - Jowita

    Jak na tak intensywną noc wstałem wyjątkowo wcześnie i już przed ósma moje ciało oblewały gorące strumienie prysznica. Miałem dużo czasu, zarząd spodziewał się ...

  • Drabble - Burleska sedesowa

    Ciałem wstrząsnęła bolesna seria detonacji, wystrzały jak z zapchanej rury wydechowej. Po nich trysnęła trująca, płynna kaskada, jakby wszystkie flaki spływały do ...

  • Az po grób. Cz. 6 - Jowita

    Podróż do górskiej miejscowości po słowackiej części Tatr była istnym koszmarem. O ile sama droga była bardzo przyjemna, pełna malowniczych krajobrazów, krętych ...

  • Wspomnienia podczas spaceru

    W piękny słoneczny dzień Radek i Dorota wybrali się na spacer po lesie. Wędrując leśnymi ścieżkami, doszli do małego pomnika z początku XX wieku. Nie wiadomo kto i ...

  • Ranczersi 1

    Dopiero kiedy poczuła ból, zorientowała się, że trzyma w dłoniach zapaloną zapałkę. Szybkim ruchem dłoni zgasiła płomień, po czym nie odrywając wzroku od jego ...

  • #tinson - część 1

    Dustin był młodym, niebieskookim blondynkiem z wiecznie rozczochraną długą grzywką która zasłaniała mu oczy. Ciągle otoczony znajomymi i stadem dziewczyn sprawiał ...

  • Życie w policyjnych mundurach

    Przemysław P. 1. W samo południe ciepłego wrześniowego dnia, podkomisarz Malwina Cernohouzova, rozpoczęła zajęcia z grupą słuchaczek w Policealnym Studium Edukacji ...

  • Piekarnia

    Październikowy dzień budził się powoli. Była godzina 7.00. Pogodnie. Temperatura około 10 stopni. Młoda blondynka otworzyła piekarnie. Schwiebuch & Grochomallec, rok ...

  • Aż po grób. Cz. 8 - Jowita

    Wieczór minął bardzo spokojnie. Zdecydowanie ciekawsze rozmowy przy mniejszych ilościach alkoholu i integracja w pełnym tego słowa znaczeniu. Rozmowy w których niechętnie ...