Bałtycki Rybak Dusz (III)
Pierwszy dzień po powrocie z CSSMW. Baza grupy poszukiwawczo-ratowniczej Darłowo. Druga połowa listopada. — Słuchaj, Radek, co ja ci złego zrobiłem, że tak mi robisz na ...
Pierwszy dzień po powrocie z CSSMW. Baza grupy poszukiwawczo-ratowniczej Darłowo. Druga połowa listopada. — Słuchaj, Radek, co ja ci złego zrobiłem, że tak mi robisz na ...
„Zatrudnię modelkę!” — krzyknął do mnie nagłówek ogłoszenia w „Horyzontach Krakowa”, kiedy to pewnego jesiennego dnia przy porannej kawie w „Wesoła Café” ...
Po Świętach i Sylwestrze nadszedł Nowy Rok, co do którego miałam równie wielkie nadzieje, jak i obawy. Do tej pory wszystko układało się wręcz idealnie. Nie mogłam ...
Dla doktora Eryka Zawady istniały dwie kategorie naukowców. Do pierwszej zaliczał zajmujących się poznaniem badaczy, którzy sumiennie kładli fundamenty pod gmach ...
Joanna i niespodziewana wizyta Było piątkowe późne popołudnie. Początek pierwszego weekendu w nowym roku. 42-letnia Joanna właśnie wróciła do domu. Otworzyła drzwi ...
No i dałem dupy. Ach, no nie podniecajcie się, nie w tym sensie. Po prostu coś mi w mózgu przeskoczyło, źle obliczyłem daty i zupełnie nie byłem przygotowany na ten ...
Na widok szefa Waldek zastygł z kutasem w cipce Agnieszki trzymając ją za podgięte uda. Łukasz co prawda opuścił jej usta i malał w oczach, ale nadal stał tuż nad jej ...
Byłam tak wykończona wydarzeniami minionego dnia, że obudziłam się dopiero rano. Ania jeszcze smacznie spała obok mnie w tym, co zostało ze stroju pokojówki, po naszych ...
Młodzian o obcej mi twarzy starannie układa poczęstunek na blacie szerokiego, mahoniowego biurka. Po prawej stronie papierowy kubek kawy z uczelnianego automatu, po lewej ...
Nie mogłem już zasnąć ale nie chciałem robić hałasu bo wszyscy jeszcze spali a jak na złość wyładowała mi się komórka. Leżałem więc myśląc o naszej umowie i jej ...
Po wyjeździe nad rzekę mój związek z Anią przeszedł na kolejny, zdecydowanie wyższy poziom. A przynajmniej ja tak czułam. O ile było to możliwe, to jeszcze mocniej ...
Chciałabym napisać, że kolejne dni minęły spokojnie, że każda z nas musiała przemyśleć to, co stało się w moim mieszkaniu, ale to nie prawda. Obie wiedziałyśmy ...
Dosyć upalne lato, stałam za ladą wiejskiego sklepu. Pracuję tam od lat i lubię tę posadę. Nie jest szczytem marzeń jeśli chodzi o zarobki, ale potrafi być przyjemna ...
Wieczorem jak zwykle siedzieliśmy na werandzie przed domkiem racząc się piwkiem i mięsiwem z grilla. No w końcu są wakacje. Rozmyślałem o dzisiejszym poranku i wydawało ...
Postanowiłem jednak wykorzystać jego dobry humor i poruszyć sprawę Marka. Obiecałem przecież Mbu, że postaram się pomóc wprowadzić ją ponownie do rodzimej ...