Alan S. - cz. V
Alan też poczuł niesamowitą ulgę. Ustąpił też ból z jąder. Przez chwilę oboje dyszeli głośno, wymordowani, ale szczęśliwi i odprężeni. Kutas Alana dość mocno ...
Alan też poczuł niesamowitą ulgę. Ustąpił też ból z jąder. Przez chwilę oboje dyszeli głośno, wymordowani, ale szczęśliwi i odprężeni. Kutas Alana dość mocno ...
**** Druga przerwa międzylekcyjna w Nowym Roku. Wszyscy myślami są jeszcze przy Sylwestrze, a może świętach Bożego Narodzenia. Najbardziej prawdopodobne, że tkwią w ...
Zawsze bardzo przeżywam okres przed Bożym Narodzeniem. Nauczona przez mamę wielkiego sprzątania, gorączkowych zakupów, pośpiesznych przygotowań... Tę Wigilię miałam ...
Wraz z opuszczeniem domu przez Pawła opuścił Patrycję pozorny spokój. Wreszcie mogła dać upust swoim odczuciom. Ponownie rozpłakała się, teraz już nie skrywając ...
**** Byłem bohaterem. Tak przynajmniej się czułem. Niczym Spiderman, Batman czy jakikolwiek Man. Jako Pan Zemsta buzowałem euforią, żałując, że swój tryumf muszę ...
Jak zwykle podziękowania dla Nefera za korektę. Następnego dnia obudził się przed południem. Wziął długi prysznic potem zrobił śniadanie. Jajecznica z czterech jajek ...
Nie opierała się, wręcz przeciwnie, pomagała oplatając dłońmi jego kark. Kiedy ich usta się zetknęły, języki rozpoczęły szaleńczy taniec. Był nią zafascynowany ...
W połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku wyjechał do Niemiec. Był sam, pracował w fabryce, a w wolnym czasie zwiedzał okolicę. Nie pomijał przy tym sexschopów barów ...
Leżeli pośród setek świeżo rozkwitłych kwiatów, sycących oczy feerią barw. Dłoń Aktora delikatnie muskała skórę Laimy. Uśmiechał się subtelnym uśmiechem ...
**** Od dziś nie lubię stwierdzenia "ironia losu". Dlaczego? Już wyjaśniam. Od rana było sucho i całkiem przyjemnie jak na przedostatni dzień października ...
Zaczęło się od ogłoszenia, za pośrednictwem którego niejaka Jola ("lat trzydzieści trzy”) przejawiała chęć nawiązania kontaktu z kimś "bezwstydnie ...
To było miesiąc temu... Przyjechała. Miałam i mam nadal 17 lat. Nie przypuszczałam, że tak się moje losy po toczą.... *** Mam na imię Maja. Do przyjazdu tej kobiety ...
Obudziłem się cudownie zmęczony i niewyspany. Przytulałem śpiącą jak niewiniątko Magdę, trzymając dłoń na jej dużej piersi. Delikatną skórę pokrywały siniaki ...
Wakacyjna Przygoda Cz.7 (Wiszę wam jeszcze opowiadanie za wczoraj, także proszę. Oto ono.Piszcie w komentarzach, komu kibicujecie (Zosi czy Wiktorii). Wezmę to pod uwagę w ...
Mury Chrysopolis... Przez ponad dwa miesiące przeciągającego się oblężenia miał okazję dobrze przyjrzeć się tylko tej jednej budowli świetnej stolicy Cesarstwa ...