Przeczytałem po "łazience". Hmmm to się nazywa debiut? Żeby wszystkie debiuty były na takim poziomie to chciałbym tutaj częściej bywać. I już. Pozdrawiam Autorkę i powodzenia! 👍
Moim zdaniem, ten mocny debiut bardzo wyraźnie zasługuje na główną. Tekst napisany jest świetnym, lekkim stylem. Czyta się łatwo i przyjemnie, a erotyka jest subtelna i jednocześnie intensywna. Zresztą, drugi tekst Czytelniczki również dużo lepiej wyglądałby na głównej
Bardzo pięknie napisane. Twoje litery , słowa tak bardzo kojarzyły mi się z ruchami pędzla malarza. Twoje opowiadanie zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Według mnie Mistrzostwo Słowne. Pozdrawiam Andrzej
@Dyrektor Między wypracowaniem a eksperymentalnym wierszem? Dobre. Nijakie? Zapewne dla niektórych takie jest, na przykład dla Ciebie. U mnie Dyrektorze nie znajdziesz „posuwania”, „cip” i tym podobnych smaczków. Możesz omijać mój profil. Dzięki za poświęcenie czasu na przeczytanie i komentarz.
Przyciągnął mnie widok @unstbhfahjsdfdlhjalhiona i muszę przyznać, że rzeczywiście debiut warty skomentowania. Sentymentalny klimat, interesujący motyw, w którym modelka "czuje" pędzel malarza. Żałuję, że ich stosunek ostatecznie stał się fizyczny Co prawda można by się czepiać paru rzeczy, ale wspomnę tylko o jednej. Za bardzo się starasz. Pojawia się dużo dziwnych wyrazów, które o ile pojedynczo mogłyby być fajne, to w takim nagromadzeniu wyglądają niezręcznie. Do tego bardzo dużo mocnych słów, którymi należy ostrożnie dzielić kolejne akapity, żeby nie zrobiło się groteskowo w złym znaczeniu. Chyba mogłabyś też nieco lepiej sprzedawać swoje metafory. Doskonal się, a niejedną dobrą rzecz jeszcze napiszesz
@Vee Na wstępie dziękuję za komentarz. Zapewne nie oczekujesz ode mnie ustosunkowania się do Twojej wypowiedzi, ale pozwolę sobie na fizyczny odzew do pewnych uwag. Dziwne wyrazy są moją specjalnością. Rozumiem, że mogą się nie podobać. Starania mam wpisane w życiorys. Taki mój charakter. Za cokolwiek się biorę, wkładam w to serce. Teoria o stosowaniu przeze mnie mocnych słów, których nadmiar wybrzmiewa groteskowo w złym znaczeniu, mnie zaintrygowała. Nie spodziewałam się takiego odbioru. Co do sprzedawania metafor … Nie odczytuję tafnie Twojej metafory. Cieszy mnie za to nadzieja wypływająca z ostatniego zdania. Pozdrawiam serdecznie. Kaśka
@Vee Skoro lubisz wymieniać uwagi, to proszę doprecyzuj i wskaż mi te słowa, które są tak bardzo mocne, i którymi należy ostrożnie dzielić kolejne akapity, żeby nie zrobiło się groteskowo w złym znaczeniu. Bardzo mnie to ciekawi. Niestety, nie umiem sprzedawać metafor, więc jeśli to nie problem, podziel się wiedzą na ten temat. Będę wdzięczna za podpowiedzi w tej kwestii.
Komentarze pod opowiadaniem nie sprzyjają wypisywaniu fragmentów, dlatego dam tylko jeden: "Było ono PIORUNUJĄCE, ZACHWYCAJĄCE, OSZAŁAMIAJĄCE. Moja satysfakcja, że miałam w tym wszystkim udział, OGROMNA". Wczoraj wydawało mi się, że całkiem dobre metafory są kiepsko wkomponowane, ale to chyba problem całego tekstu. Wielu eropisarzy pisze nudne, monotonne łupanki, u Ciebie treść jest OK, natomiast popadłaś w coś, co nazywam składniozą. Czyli właśnie mało ciekawe i powtarzalne konstrukcje zdań. Ja też niekiedy mam ten problem, tylko że publikuję dopiero po poprawieniu Pobaw się szukajką ctrl+f i wpisz kilka popularnych fraz. Proponuję "i, jego, że, był" (pamiętaj o odpowiednim spacjowaniu). Staram się, żeby każde takie słowo padło raz na akapit, czasami dwa. U Ciebie bywa kilkanaście (!!), a powtórzenia to cisi zabójcy dobrego tekstu
@Vee Porada jest na pewno cenna. Dziękuję. Nie jestem jednak przekonana czy będę umiała i chciała z niej skorzystać. Chodzi o moją specyficzną składnię. Problem w tym, że tak buduję i układam zdania w myślach od dawna. Jako amatorka tak też piszę. Po swojemu. Za późno na radykalne zmiany. Może mój feler, może urok, zależy co kto lubi.
Nie wiem czy dobrze rozumiem, że zacytowany przez Ciebie fragment, został podany jako przykład pewnej powtarzalności oraz przesady. Jednakże dla mnie, mimo że ogólnie wyrazy te towarzyszą temu samemu stanowi uniesienia, dotyczą jakby nie patrzeć odmiennych, różniących się odczuć. PIORUNUJĄCE, bo spadło na bohaterkę nieoczekiwanie, ZACHWYCAJĄCE, dlatego że bardzo jej się podobało, OSZAŁAMIAJĄCE , gdyż nie mogła dojść do siebie, albowiem coś tak niewiarygodnego ją spotkało po raz pierwszy. OGROMNA satysfakcja po prostu była najwspanialszą - taką jakiej do tej pory bohaterka nie miała okazji przeżyć. Teraz mi na gorąco przyszło do głowy, że powinnam jeszcze dodać, iż była WYJĄTKOWA, ta satysfakcja. Czy za bardzo się starałam, żeby to tak przedstawić? Akurat w tym fragmenciku przyszło mi wszystko łatwo, bo na fali natchnienia. Z pewnością „szukajka CTRL+f” to niezbędne narzędzie dla ambitnych. Może kiedyś się skuszę? Na ten moment zupełnie tego nie czuję, niestety. Powyższe opowiadanie było małą próbą przeobrażenia na tekst pewnych fantazji zrodzonych w mojej głowie. Czytam, że nie do końca jest jak należy. Cóż. Chociaż, co pocieszające, kilkanaście osób zareagowało pozytywnie, a dwóch panów nawet napisało miłe opinie. To mi na ten moment wystarczy.
Jeszcze raz dziękuję za wymianę myśli. Pozdrawiam serdecznie. Kaśka
8 komentarzy
agnes1709
42 łapki zasługują na wyjście z poczekalni. Dam 43, może pomoże.
Czytelniczka1
@agnes1709
Dziękuję bardzo.
Czytelniczka1
@agnes1709
Pomogło!
agnes1709
@Czytelniczka1
Gaba
Przeczytałem po "łazience". Hmmm to się nazywa debiut? Żeby wszystkie debiuty były na takim poziomie to chciałbym tutaj częściej bywać. I już.
Pozdrawiam Autorkę i powodzenia! 👍
Czytelniczka1
@Gaba
Dziękuję za chwilę z tekstem i pod tekstem.
Rownież pozdrawiam.
unstableimagination
Moim zdaniem, ten mocny debiut bardzo wyraźnie zasługuje na główną. Tekst napisany jest świetnym, lekkim stylem. Czyta się łatwo i przyjemnie, a erotyka jest subtelna i jednocześnie intensywna. Zresztą, drugi tekst Czytelniczki również dużo lepiej wyglądałby na głównej
Czytelniczka1
@unstableimagination
To miłe, że tak uważasz.
Jakubek
Świetne opowiadanie
Czytelniczka1
@Jakubek Dziękuję.
andkor
Bardzo pięknie napisane. Twoje litery , słowa tak bardzo kojarzyły mi się z ruchami pędzla malarza. Twoje opowiadanie zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Według mnie Mistrzostwo Słowne. Pozdrawiam Andrzej
Czytelniczka1
@andkor Dziękuję. Miło mi bardzo.
Dyrektor
Między wypracowaniem, a eksperymentalnym wierszem. Jak na erotyk to zbyt nijako.
Konieczne dalsze doskonalenie stylu.
Czytelniczka1
@Dyrektor
Między wypracowaniem a eksperymentalnym wierszem? Dobre.
Nijakie? Zapewne dla niektórych takie jest, na przykład dla Ciebie. U mnie Dyrektorze nie znajdziesz „posuwania”, „cip” i tym podobnych smaczków.
Możesz omijać mój profil.
Dzięki za poświęcenie czasu na przeczytanie i komentarz.
Vee
Przyciągnął mnie widok @unstbhfahjsdfdlhjalhiona i muszę przyznać, że rzeczywiście debiut warty skomentowania. Sentymentalny klimat, interesujący motyw, w którym modelka "czuje" pędzel malarza. Żałuję, że ich stosunek ostatecznie stał się fizyczny Co prawda można by się czepiać paru rzeczy, ale wspomnę tylko o jednej. Za bardzo się starasz. Pojawia się dużo dziwnych wyrazów, które o ile pojedynczo mogłyby być fajne, to w takim nagromadzeniu wyglądają niezręcznie. Do tego bardzo dużo mocnych słów, którymi należy ostrożnie dzielić kolejne akapity, żeby nie zrobiło się groteskowo w złym znaczeniu. Chyba mogłabyś też nieco lepiej sprzedawać swoje metafory. Doskonal się, a niejedną dobrą rzecz jeszcze napiszesz
Czytelniczka1
@Vee
Na wstępie dziękuję za komentarz.
Zapewne nie oczekujesz ode mnie ustosunkowania się do Twojej wypowiedzi, ale pozwolę sobie na fizyczny odzew do pewnych uwag.
Dziwne wyrazy są moją specjalnością. Rozumiem, że mogą się nie podobać.
Starania mam wpisane w życiorys. Taki mój charakter. Za cokolwiek się biorę, wkładam w to serce.
Teoria o stosowaniu przeze mnie mocnych słów, których nadmiar wybrzmiewa groteskowo w złym znaczeniu, mnie zaintrygowała. Nie spodziewałam się takiego odbioru.
Co do sprzedawania metafor … Nie odczytuję tafnie Twojej metafory.
Cieszy mnie za to nadzieja wypływająca z ostatniego zdania. Pozdrawiam serdecznie.
Kaśka
Vee
@Czytelniczka1 może nie "oczekuję", ale zawsze po cichu liczę na odzew. Fajnie jest wymieniać uwagi, przedłużając przy tym życie opowiadań
Czytelniczka1
@Vee
Skoro lubisz wymieniać uwagi, to proszę doprecyzuj i wskaż mi te słowa, które są tak bardzo mocne, i którymi należy ostrożnie dzielić kolejne akapity, żeby nie zrobiło się groteskowo w złym znaczeniu. Bardzo mnie to ciekawi.
Niestety, nie umiem sprzedawać metafor, więc jeśli to nie problem, podziel się wiedzą na ten temat. Będę wdzięczna za podpowiedzi w tej kwestii.
Vee
Komentarze pod opowiadaniem nie sprzyjają wypisywaniu fragmentów, dlatego dam tylko jeden: "Było ono PIORUNUJĄCE, ZACHWYCAJĄCE, OSZAŁAMIAJĄCE. Moja satysfakcja, że miałam w tym wszystkim udział, OGROMNA".
Wczoraj wydawało mi się, że całkiem dobre metafory są kiepsko wkomponowane, ale to chyba problem całego tekstu. Wielu eropisarzy pisze nudne, monotonne łupanki, u Ciebie treść jest OK, natomiast popadłaś w coś, co nazywam składniozą. Czyli właśnie mało ciekawe i powtarzalne konstrukcje zdań. Ja też niekiedy mam ten problem, tylko że publikuję dopiero po poprawieniu Pobaw się szukajką ctrl+f i wpisz kilka popularnych fraz. Proponuję "i, jego, że, był" (pamiętaj o odpowiednim spacjowaniu). Staram się, żeby każde takie słowo padło raz na akapit, czasami dwa. U Ciebie bywa kilkanaście (!!), a powtórzenia to cisi zabójcy dobrego tekstu
Czytelniczka1
@Vee
Porada jest na pewno cenna. Dziękuję.
Nie jestem jednak przekonana czy będę umiała i chciała z niej skorzystać. Chodzi o moją specyficzną składnię. Problem w tym, że tak buduję i układam zdania w myślach od dawna. Jako amatorka tak też piszę. Po swojemu. Za późno na radykalne zmiany.
Może mój feler, może urok, zależy co kto lubi.
Nie wiem czy dobrze rozumiem, że zacytowany przez Ciebie fragment, został podany jako przykład pewnej powtarzalności oraz przesady. Jednakże dla mnie, mimo że ogólnie wyrazy te towarzyszą temu samemu stanowi uniesienia, dotyczą jakby nie patrzeć odmiennych, różniących się odczuć. PIORUNUJĄCE, bo spadło na bohaterkę nieoczekiwanie, ZACHWYCAJĄCE, dlatego że bardzo jej się podobało, OSZAŁAMIAJĄCE , gdyż nie mogła dojść do siebie, albowiem coś tak niewiarygodnego ją spotkało po raz pierwszy. OGROMNA satysfakcja po prostu była najwspanialszą - taką jakiej do tej pory bohaterka nie miała okazji przeżyć. Teraz mi na gorąco przyszło do głowy, że powinnam jeszcze dodać, iż była WYJĄTKOWA, ta satysfakcja.
Czy za bardzo się starałam, żeby to tak przedstawić? Akurat w tym fragmenciku przyszło mi wszystko łatwo, bo na fali natchnienia.
Z pewnością „szukajka CTRL+f” to niezbędne narzędzie dla ambitnych. Może kiedyś się skuszę? Na ten moment zupełnie tego nie czuję, niestety.
Powyższe opowiadanie było małą próbą przeobrażenia na tekst pewnych fantazji zrodzonych w mojej głowie.
Czytam, że nie do końca jest jak należy. Cóż. Chociaż, co pocieszające, kilkanaście osób zareagowało pozytywnie, a dwóch panów nawet napisało miłe opinie.
To mi na ten moment wystarczy.
Jeszcze raz dziękuję za wymianę myśli.
Pozdrawiam serdecznie.
Kaśka
unstableimagination
Bardzo ciekawy debiut. No no Czytelniczko!
Czytelniczka1
@unstableimagination
Zorientowałam się, że nie nic nie odpowiedziałam, co nie jest w moim zwyczaju.
Dziękuję zatem mojemu ulubionemu autorowi za pierwszy komentarz pod moim opowiadaniem.
unstableimagination
@Czytelniczka1 Bardzo mnie zdziwiło, że najwytrwalsza czytelniczka jest również autorką! Będę mocno kibicował!
Czytelniczka1
@unstableimagination
Dziękuję.