Poziomkowa przygoda z kuzynem.. (cz. 2)
Jego wyznanie tamtej nocy kompletnie mnie zszokowało. Nie żebym nie chciał usłyszeć takich słów od niego ale. . to wszystko było takie pogmatwane. Jednego dnia nazywali ...
Jego wyznanie tamtej nocy kompletnie mnie zszokowało. Nie żebym nie chciał usłyszeć takich słów od niego ale. . to wszystko było takie pogmatwane. Jednego dnia nazywali ...
Tematyka kontrowersyjna, rodzina. Początkowo miała być jedna część, ale już z powodu długości musiałem podzielić na dwie. Jeżeli będzie odpowiedni odzew powstaną ...
Autor: Michał - Michał! Wstawaj, jeśli chcesz żebym zawiozła Cię do szkoły! – wykrzyczała Ania, po czym bez pukania weszła do mojego pokoju. - Już idę, nie musisz od ...
Pakuję do torby rzeczy i książki, które zabieram ze sobą do mieszkania Adama. Dziwnie się czuję, kiedy to robię. Jakby miał po mnie przyjechać… a wiem przecież, że ...
^ Dla rozgrzewki przeczytaj poprzednią część:) ... Po chwili oderwała się od moich ust i stwierdziła, że idzie się ogarnąć. Korzystając z okazii dolałem jeszcze ...
LIII Poprzednia wizyta pod pokładem dała mu wyobrażenie, czego może się spodziewać. Było to jednak wyobrażenie tylko ogólne. Wtedy pozostawał w istocie kimś w rodzaju ...
To był pierwszy dzień Michała w liceum. Właściwie, to powinien być jeszcze dwa lata w gimnazjum, ale został przyspieszony za dobre wyniki. Nowa szkoła była spora i ultra ...
1. Kto wie, co by się stało, gdybym w tej chwili myślał racjonalnie. Ale kierował mną wyłącznie instynkt. Widząc przed sobą nieśmiałą rudowłosą piękność, której ...
Było to w zeszłym roku. Piękny, słoneczny początek lipca. Rodzice Milenki wyjechali na cały miesiąc – mieli jakąś swoją rocznicę i postanowili uczcić to taką ...
Mateusz przez cały weekend myślał o tym co wydarzyło się w piątkowe popołudnie i ta myśl sprawiała, że bardzo chciał wrócić do pracy i znowu spotkać się z Mariką ...
Nie opierała się, wręcz przeciwnie, pomagała oplatając dłońmi jego kark. Kiedy ich usta się zetknęły, języki rozpoczęły szaleńczy taniec. Był nią zafascynowany ...
Po wymianie słodkich słów i zapewnień o wzajemnych uczuciach, mama odwróciła się tyłem i przyciągnęła mnie do siebie, na łyżeczkę. Sięgnęła ręką do kutasa i ...
Bieganie mnie zawsze odprężało. Starałam codziennie, wcześnie rano biegać po pobliskim lesie. Miałam wtedy czas na różne przemyślenia. Nawet jak rano nie chciało mi ...
... - A to szmata pierdolona. - myślałem wkurwiony. Mi nigdy na to nie pozwalała. Traktowałem ją po królewsku. Wykręciła mi wredny numer. Od skórwiela dostawała po ryju ...