Dni mijały mi szybko. Wciąż rozmyślałam o tym facecie. Wkurwiał mnie i pociągał jednocześnie, co było istnym koszmarem. Moja cipka była wciąż mokra i domagała się pieszczot od nieznajomego pana.
W końcu przyszedł weekend majowy. Rodzice znów gdzieś wyjechali, a ja zostałam sama skuszona propozycją moich koleżanek odnośnie zrobienia domówki pod nieobecność "starych". Rodzice pojechali w piątek wieczorem i mieli wrócić dopiero we wtorek, więc miałam sporo czas zarówno dla siebie, jak i na przygotowanie imprezy. W sobote wstałam dość wcześnie, jednak nie wstałam z łóżka. Wciąż miałam nadzieje, że TEN facet do mnie przyjdzie i zliże mi nadmiar soczków ze spragnionej cipy. Myślami wciąż wracałam do tamtego zimowego dnia, kiedy zadowalał mnie na wszystkie możliwe sposoby. Wspomnienia sprawiły, że moja dłoń znalazła się między udami i powoli masowała moją szparkę. Kilka ruchów i byłam mokra. Powoli zaczęłam penetrować pisie palcami, przypominając sobie tamten dzień. Kilka ruchów palcami, chwila drażnienia łechtuni i fala soków wypłynęła z mojego wnętrza. Oblizałam swoje palce, po czym doszłam do wniosku, że czas wstać i trochę ogarnąć dzień. Kszątałam się bez celu po domu, gdy nagle zadzwonił dzwonek. Wiedziałam, że to on, byłam pewna! Zbiegłam na dół, w samej bieliźnie i spojrzałam przez judasza. Taaaak! Mój ulubiony pan wrócił... z jakimś swoim kolegą! Otworzyłam drzwi i patrzyłam. Radość mieszała się z niewiarygodnym lękiem.
- To ta panna o której ci mówiłem. Cipka jak marzenie.- Powiedział mój znajomy.
- Witam panów.- Uśmiechnęłam się sztucznie, bo bałam się, jednak moje majtki były już mokre.- Zapraszam do środka.
Faceci weszli do środka, a ja jak zwykle pobiegłam do góry. Za chwile stali już przy mnie, a w zasadzie na przeciw mnie i rozmawiali.
- Fajna dupeczka, ładna, mówiłeś, że cipka fajna, to zaraz sprawdzimy. - Lubieżnie odzywał się kolega mojego pana.
- Szparka pierwsza klasa. Młoda, pachnąca, nieużywana zbytnio, więc idealna. Sam sprawdź.- Odpowiedział.
Stałam i przysłuchiwałam się rozmowie. Każde słowo podniecało mnie coraz bardziej. Po chwili drugi pan podszedł do mnie i podwinął mi bluzkę pod samą szyję. Złapał moje piersi i głośno skomentował: "Dobre cyce jak na małolatkę!". fakt, nie był szarmancki, był prostakiem, ale miał coś takiego w sobie, co sprawiało, że moje nogi ugięły się. Pchnął mnie na łóżko i przyssał się do moich sutków. W tym czasie ręka starego znajomego dobierała się do gorącej cipki. Wspaniałe uczucie! Dwie pary rąk pieszczą moje ciało! Pan od piersi przyległ do moich ust i zaczęliśmy się całować. Mój pan w tym czasie zdążył mnie rozebrać od pasa w dół i jak zwykle komplementował moją cipkę.
- Dziewczyno, ta cipa jest po prostu cudowna, nie moge się powstrzymać, by jej nie lizać! Szaleństwo. Artur, spójrz sam!- zwrócił się tym razem do kolegi.
- Pokaż tę pisie, tyle o niej mówisz, aż sam jestem ciekaw.
Tak więc Artur prosto z moich ust zniżył się do szpaki.
- Piękna cipeczka, niezwykle smakowita. daj, chce spróbować.
Po czym przybliżył głowę do cipki i wsunął swój język. Wygięłam się w łuk z rozkoszy! Wprost uwielbiam minety! Artur drażnił mnie językiem, spijał sok, lizał pupe, a ja miałam wrażenie, że zaraz rozpłynę się. W tym czasie mój dawny znajomy zdążył się rozebrać i podsunął mi kutasa pod usta.
- Ssij mocno malutka, wiem, że umiesz. - Głos nie przyjmował żadnego sprzeciwu. Posłusznie otworzyłam usta i przyjęłam niemałego kutasa. Lizana cipka sprawiła, że miałam ochotę połknąć całego kutasa. Ssałam go niezwykle mocno, lizałam jajka, znów głowkę, potem brałam głęboko i tak na zmianę. Jeszcze chwilę zabawialiśmy się w takiej pozycji, po czym Artur stwierdził, że robią zmianę. Mój znajomy tym razem nie chciał już lizać cipki, tylko od razu włożył kutasa po same jaja, a Artur podłożył kutasa pod usta.
- A wiesz, że ta mała lubi też w pupkę? Zaraz ją weźmiemy na dwa baty to popamięta nasze spotkanie!- Sapał mój pan.
- O proszę! To weź ją w pisię na jeźdzca a ja włożę w pupę!- Powiedział na maksa podniecony Artur.
I tak też było. Chwilę później czułam naperający kutas Artura na pupkę i ostro rżnący mnie kutas znajomego w cipę. Bolało mnie jak nigdy, ale ich obmacujące mnie bez przerwy ręce doprowadzały mnie na skraj. Gdy Artur był już w środku, zaczęła się prawdziwa jazda. Nie pamiętam wiele z samego seksu. Byłam oszołomiona. Ruchali mnie w takim tępie, że mało co nie spadliśmy z łóżka. Miałam zdecydowanie orgazm życia. Gdy już wrociłam na ziemie byłam cała w spermie, cipka gotowała się od soków i była czerowna jak burak. Dopiero po chwili zorientowałam się, że mimowolnie ssam kutasa mojego pana, a Artur robi mi palcówkę. Byliśmy tak wykończeni, że zasnęliśmy. A to co działo się później, to temat na inne opowiadanie...
proszę o komentarzę.
12 komentarze
lubisz kutasa usta
Michal
lubisz kutasa usta
Mateusz
Ghyd
Pisz dalej
chyd
@Ghyd cz lubisz rajstopy cz lubisz kutasa usta
chyd
@Ghyd masz na sobie rajstopy
chyd
@Ghyd
Madzia458
fajne opowiadanie, ale za krótkie... postaraj się bardziej dziewczyno jakbyś umiała
chyd
@Madzia458 lubisz rajstopy
Anonim
Brak słów świetne! może teraz koleżanka będzie z Tobą jak wyjadą gdzieś rodzice, ale nie opowiadaj jej o tym sama się przekona jak ją odwiedzi man z wodociągów ja tylko podpowiadam
panda
fajne, ale proszę o dłuższe
wojtur24
Idziesz coraz mocniej ale to dobrze.
chyd
@wojtur24 dziewczyna
lula
super jest
czytelniczka
kontynuuj super
Boska66
Ładnie napisane ,dobrze się czyta ,czekam na dalsze części Pozdrawiam
kobra
**** czekam na wiecej
TegoChce
komentarze *
chyd
@TegoChce cz lubisz sperme usta
chyd
@TegoChce cz mogasz robie cie masuje nozki