Zwierzenia zboczonej dziewczyny epizod 4 - zabawa z wuefistką

Zwierzenia zboczonej dziewczyny epizod 4 - zabawa z wuefistkąZadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzyłam i zobaczyłam moją przyjaciółkę Olę.
- Cześć – powiedziała.
- Hej – odpowiedziałam.
Ola weszła do środka a ja zamknęłam drzwi. Ola się dosłownie rzuciła na mnie i zaczęła mnie namiętnie całować. Oddałam się tym pocałunkom jednocześnie przytulając się do niej.
- Kto przyszedł? – Zawołała z góry mama.
- Ola – odkrzyknęłam.  
- Pamiętaj o umówionym spotkaniu. To już za dwie godziny.
- Pamiętam – odpowiedziałam.
- O jakim spotkaniu? – zapytała moja kumpela.
- Chodź do mnie do pokoju to ci wszystko opowiem.
Opowiedziałam każdy szczegół spotkania z byłą sąsiadką i pokazu u jej znajomych. Ola słuchała z otwartymi ustami, gdy opowiedziałam jej o umówionym spotkaniu z wuefistką.  
- Ja też tak chcę – powiedziała.
- Zobaczę co się da zrobić na przyszłość – odpowiedziałam. – Robiąc przy tym bardzo doświadczoną minę.
- Marta. Wychodzimy – krzyknęła z dołu mama.
- Ale ja nie jestem gotowa.
- Weź szybko jakieś ciuchy do reklamówki i na miejscu umyjesz się i przebierzesz. Ja muszę być zaraz w sklepie, bo czeka dostawca.
Szybko spakowałam sukienkę, majteczki, stanik oraz sandałki i zbiegłyśmy razem z Olą na dół. Wskoczyłam w adidasy i byłam gotowa do podróży.
- Wiesz ładnie wyglądasz w tych dżinsach i koszulce bez biustonosza – wyszeptała mi do ucha Ola.
- Dziękuję.
Wsiadłyśmy z mamą do auta i pojechałyśmy. Najpierw mama zawiozła mnie i wysadziła przed blokiem nauczycielki a razem z Olą odjechała. Nacisnęłam przycisk domofonu i czekałam. Po chwili rozległ się brzęk otwieranego zamka. Weszłam po schodach na czwarte piętro i zapukałam do drzwi.
- Chwileczkę – rozległ się głos mojej wuefistki.
Czekałam kilkanaście sekund i drzwi się otworzyły. Ukazała się w nich naga pani Beata, bo tak na imię ma moja wuefistka. Wyglądała pięknie smukłe wysportowane ciało małe piersi, gładziutko ogolona cipka i ładnie zadbane stopy z pomalowanymi na brąz paznokciami.
- Wejdź, proszę – powiedziała i odsunęła się na bok przepuszczając mnie.
- Mam się teraz rozebrać? – zapytałam.
- Na razie nie. Siadaj na wersalce.
Wykonałam polecenie cały czas spoglądając na cipkę wuefistki.
- Mogę skorzystać z łazienki, bo nie zdążyłam się umyć i ubrać w domu.
- Nie będzie to konieczne -odpowiedziała.
Pani Beata uklęknęła i na czworaka podeszła do mnie. Ujęła moja stopę w dłonie i zaczęła zdejmować bucika. Gdy już uporała się przyłożyła sobie go do nosa i delektowała się zapachem ze środka. Było mi trochę wstyd, że przyjechałam nieprzygotowana, ale też czułam podniecenie tym co widziałam. Gdy już skończyła wąchać mojego bucika ujęła moją stopę ubraną w skarpetkę i wsadziła nos między moje paluszki również napawając się zapachem. Czułam, że moje nogi muszą śmierdzieć, ale jej to nie przeszkadzało a wręcz chyba ją to bardzo podniecało. Powoli zsunęła moją skarpetkę i przyłożyła do nosa cały czas wąchając ją. Zmienia pozycję i położyła się na plecach wzdłuż wersalki. Moją jedną stópkę wsunęła między swoje nogi a z drugiej szybko zdjęła bucika i skarpetkę i położyła sobie na twarzy w taki sposób by mieć nos między paluszkami.
- Pieść paluszkami moją cipkę – poprosiła.
Zaczęłam wciskać paluszki stóp do jej cipki. Starała mi się pomóc mocno rozchylając nogi. Po chwili, gdy zrobiła się mocno wilgotna udało mi się wepchnąć część stopy do środka i zaczęłam nią szybko poruszać. Ona w tym czasie ssała moje paluszki. Moje pieszczoty musiały sprawiać jej ogromną przyjemność, bo po chwili przestała pieścić moją stópkę a zaczęła się wyginać by ostatecznie osiągnąć orgazm. Leżała chwilę cały czas z moją stópką w środku, a gdy ochłonęła usiadła wzięła moją ubabraną soczkami stópkę i wylizała do czysta. Potem wstała podała mi rękę i ja też wstałam. Pociągnęła mnie do stołu, a gdy stanęłam przodem do nie go zdjęła mi spodnie i majtki.  
- Połóż się na nim stojąc w lekkim rozkroku.
Zrobiłam co kazała przytulając twarz do chłodnego blatu.
- Dłońmi rozszerz pośladki.
Wykonałam polecenie. Ona kucnęła za mną i językiem zaczęła pieścić moją drugą dziurkę. Nie czułam się komfortowo wiedząc, że dzisiejszego poranka się nie umyłam. Pani Beacie jednak to nie przeszkadzało. Delikatnie, ale cały czas lizała mój odbyt. Po kilku minutach, gdy już byłam rozluźniona starała się wepchnąć swój język do środka. Nie powiem było mi bardzo przyjemnie. Ona w tym czasie mocno czymś zwilżyła moją pupę i delikatnie wsunęła kciuka do środka. Czułam się tak fajnie wypełniona. Zaczęła nim poruszać aż moje podniecenie sięgnęło zenitu. Po jakimś czasie wyciągnęła kciuka by zastąpić go dwoma palcami. Coraz mocniej poruszała nimi wpychając je coraz głębiej. Dosłowne odpływałam z podniecenia. Ona widząc to nachyliła się i językiem dotknęła mojej łechtaczki. To wystarczyło, by zalał mnie ogromny orgazm. Moje ciało całe podskakiwało opierając się o stół. Cały czas czułam jej palce w mojej pupie. Wyciągnęła je po jakimś czasie i poszła gdzieś a ja dalej leżałam na stole nie zmieniając pozycji. Wróciła z chusteczkami i wytarła dokładnie moją pupę. Podniosłam się a ona zapytała.
- Podobało ci się?
- Bardzo – odpowiedziałam.
- Miło mi to słyszeć. Tu masz prezent ode mnie. – podłą mi małe pudełeczko.
Otworzyłam a w środku był mały korek analny z diamencikiem na końcu.
- Włożyć ci go – zapytała.
- Tak
Odwróciła się a ona delikatnie naciskając wcisnęła go do środka.
- Ubierz się odwiozę cię d domu.
Zrobiłam co kazała i ubrana czekałam na nią w dużym pokoju za chwilę przyszła z załażoną letnią sukienką, przez która było widać, że nie ma bielizny.  
- Chodź zawiozę cię do domu.
- Pani idzie na boso.
- Tak, bardzo to lubię.
Wyszłyśmy z budynku i na parkingu wskoczyłyśmy do auta. Gdy podjeżdżaliśmy po dom pani Beata zapytała.
- Mam nadzieję, że jeszcze powtórzymy takie zabawy?
- Bardzo chętnie – odpowiedziałam. – Mogę przyjść z koleżanką?
- Z Olą czy Jolą – zapytała.
Zaskoczyło mnie to pytanie no, bo skąd wie z kim się przyjaźnię.
- Z Olą, ale dopiero za dwa tygodnie, bo pojutrze jadę z mamą na wczasy.
- To czekam na was – powiedziała i odjechała.
Ja weszłam do domu i szybciutko zdjęłam spodnie i podeszłam do lustra by zobaczyć, jak prezentuje się diamencik w mojej pupie. To, że był w środku bardzo mnie podniecało. Postanowiłam, że z wyjęciem poczekam na mamę.

magmartusia

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1285 słów i 6765 znaków, zaktualizowała 22 sty o 8:46. Tagi: #młoda #stara #les #fetysz #anal #stopy #orgazm

2 komentarze

 
  • andkor

    Wiesz jak się dobrze bawić. Myślę, że wczasy z mamą też były udane i pełne erotycznych przygód.

    27 lut 2023

  • wram

    Woooooo... zadziałało jak powinno :yahoo:  :kiss:  :p

    26 lut 2023