Neferze, a co z Królową? Wiadomo, że podczas ciąży są różne wahania nastroju. Czy to wpłynie na jej decyzję? A gdyby Irias umarła to to mogłoby doprowowadzic do okropnych skutków?
Neferze, a co z Królową? Wiadomo, że podczas ciąży są różne wahania nastroju. Czy to wpłynie na jej decyzję? A gdyby Irias umarła to to mogłoby doprowowadzic do okropnych skutków?
@fankaNefera Oczywiście, że musiałoby doprowadzić do katastrofy. Te "wahania nastroju" Nefer bierze pod uwagę i dlatego tymczasem milczy w najważniejszej kwestii. Kiedyś już dostałem na priv małą reprymendę za zasugerowanie raz czy drugi w toku akcji znaczenia kobiecych "zmian nastroju" i teraz staram się nie eksponować nadmiernie tego elementu. Co prawda, przyznano potem, że ta reprymenda też była wynikiem takiego "wahnięcia". Pozdrawiam.
Szanowny młodszy kapłanie! Nie wiem czym karmi się za młodu w Egipcie dobrze rokujących młodych ludzi pod nieobecność szpaków, ale ciebie nie trzeba tak wspomagać. Tym niemniej racz zwrócić swą uwagę na setnika Horkana oraz obserwuj swą żonę - An. Ich postępowanie nie jest do końca jasne, budzi mój niepokój. Oboje pochodzą z "dobrych" rodów, myślę, że to bardziej obciąża żołniera, ale też Ana doniosła na ciebie - swego męża do Królowej. Nie wiadomo jak daleko sięgają macki spisku przeciw Najjaśniejszej Amaktaris, ale każdy wasz błąd może prowadzić do tragedii!
@Ramol Najstosowniejszy byłby może granat? Owoc życia? O ile pamiętam, przysłano nawet Neferowi taki deser, tylko nikt potem nie chciał się do tego przyznać. Dzięki za ostrzeżenie, bogowie losu wybrali już przeznaczenie Horkana... Donos Any był dość szczególnej natury, chciała zwrócić uwagę Władczyni na pewnego młodszego kapłana, co udało się jej lepiej nawet niż zamierzała.
@nefer Lubię Twe utwory... Horkan był/jest za głupi nawet na żołnierza (lub "przefajnował" z udawaniem) i to rzuca się w oczy. Znalazł się ponadto w nieodpowiednim czasie w nieodpowiednim miejscu i (chyba) popełnił z konieczności błąd mały, aby uchronić spiskowców przed dekonspiracją (podczas ceremonii powitania wojsk i przywrócenia Nefera do łask)
Świetna część. Rozgrywka jak w szachach, figury już prawie rozmieszczone, strategia "z grubsza" opracowana, teraz tylko czekać na niespodziewany ruch przeciwnika. Tylko ochrona Królowej będzie ciężka, no i ciekawe ile "figur" będzie ta rozgrywka kosztowała, bo pułkownik Tereus to, moim zdaniem, pewniak do poświęcenia...
@POKUSER Trafne porównanie, to rozgrywka wykorzystująca wiedzę i emocje. Teraz trzeba odpowiedzieć własnym posunięciem.
Pieścisz zmysły. Dużo wyjaśniłeś, zostawiając wiele dla siebie. Podoba mi się to niezmiernie. Wyciszyłeś lwice, pomrukują jednak, mierząc się wzrokiem, poezja
@Szarik Zauważ jednak, że nawet najsilniejsza lwica może wpaść w sieć, jeżeli myśliwy dobrze ją zastawi. Neferowi siły nieco brakuje, ale w tej rozgrywce siła może się akurat stać największą słabością Królowej, zarówno siła charakteru jaki i siła władzy. Obydwie razem wzięte mają doprowadzić do Jej upadku (a przynajmniej tak to wrogowie zaplanowali).
@nefer Tak coś czuję w kościach, że chętnie "upadłaby", mimo swego stanu, pod Neferem Afrodyzjakiem, którego on używa, jest mózg nie mięśnie przecież, a sideł zastawiać nie musi. Teraz ma trudniejszą rolę. Musi chronić swe lwice, zarówno przed zagrożeniami zewnętrznymi, jak i nimi samymi. Oby bogowie byli mu przychylni w tym niezwykle ciężkim zadaniu
@Szarik Nie taki "upadek" miałem na myśli, ale tego Nefer zdecydowanie bardziej może sobie życzyć. A zadanie ciężkie, sam widzisz.
@nefer bogowie pomogą, a my biegnijmy im ofiary złożyć
@Szarik A'propos. Obdarzyć bohatera mięśniami to żadna sztuka, dać mu rozum to już dużo większy problem.
@nefer działanie zgodne z pierwotnymi instynktami jest jednak kuszące
Taaaak... :P
@batavia Co ci po głowie chodzi
ciekaw jestem co jeszcze Nefer wymyśli
@Nowicjusz Trzeba odpowiedzieć czymś równie widowiskowym dla wszystkich jak atak na świątynię.
No tak! I znów te dziewczyny brużdżą i to od tylu wieków! Autorze jesteś wielki, lub też jesteś bliskim krewnym diabła! To jest do bólu logiczne, o czym zapewniałeś nie raz w komentarzach. Zakładając, że nie chcesz pobić w ilości stron "dzieł wszystkich" Marksa, sądzę, że obliczenia starego kapłana potrwają ok 10-20 dni, więc tyle mają czasu przyjaciele Królowej... Jest jeszcze możliwość ucieczki Irias, ale wówczas powstałaby nam (czyt.: "Autorowi" super długa opowieść...Na razie nie potrafię pozbyć się niepokoju o los Any... Pozdrawiam Zbyszku!
@Ramol Dzięki za ten "diabelski" komplement - w Twoich ustach sprawił mi satysfakcję . Marksa gonić nie zamierzam, opowieść rozpoczęła właśnie "długi finisz". Aż tyle czasu chyba jednak nie mają i Nefer to czuje. Będą musieli bardziej się pospieszyć, co odpowiada mi także z pewnych innych względów kompozycyjnych. Pozdrawiam.
Wiele wyjasniles ale jescze wiecej emocji wkrada sie w nasze serca wspanialy wyczekiwany rozdzial juz niemoge sie doczekac kolejnego ciekaw jestem ile czasu pozostawisz neferowi na wprowadzenie swojego planu i jak szybko dokonaja dokadnych obliczen
@nadszczesliwy Emocji jeszcze trochę zostało ale czasu niezbyt dużo.
I jak zwykle chwia przyjemności a tyle czekania
Kolejna swietna część
@wierny czytelnik Hej.Cieszę się, że tak odbierasz moją opowieść. Fakt, każdą część da się przeczytać w kwadrans, ale pisze się ją trochę dłużej