
Od razu przeczytałam obie części. Kapitalnie to wymyśliłeś! A Robert? Cudowny. Podoba mi się klimat tego opowiadania. Dla mnie ta historia jest o niezwykłym uczuciu, o czułości z jaką mąż traktuje swoją żonę. Bardzo romantyczne.
Moim zdaniem niepotrzebnie dodałeś scenę z dziećmi. Ja bym zakończyła opowieść, gdy Robert wręcza bukiet róż Cynthi i składa jej życzenia z okazji rocznicy ślubu. Według mnie byłoby wtedy idealnie. Ale to mocno subiektywna opinia
Chociaż fajny ten moment, gdy Rebeka woła na psa Jebus zamiast Rebus
Więcej takich opowiadań!