Przecztałam już połowę i korci mnie przeczytać tę część
Pewnie jutro.
Przecztałam już połowę i korci mnie przeczytać tę część
@zazula Poczekaj aż przyjdzie kolej :P . Pozdrawiam.
@nefer Myślisz że to takie proste
@zazula Nie wiem, piszę zwykle "w kolejności", chociaż raz czy drugi "z wyprzedzeniem", mogę więc zrozumieć.
Bardzo szybko się przeczytało tę część a co do tego kapłana wysłannika -było do przewidzenia :P ta historia ma jedną charakterystyczną cechę, postacie które dokładniej opisujesz na pewno będą kimś znaczącym jeszcze w przyszłości
Nie jest to błąd ani nic :P ale taka propozycja (do ewentualnie kolejnych historii) twórz wątki i postacie 3 plajowe w sensie takie które tylko raz soę pojawią
W ten sposób czytelnicy czyli my będziemy bardziej zdezoriętowani i będzie więcej zabawy z czytania
Mam nawet już teorie odnośnie tego wyzwania Nefera przed którym stanie żeby wszystkie bliskie osoby uratować ciekawe czy tym razem uda mi się przewidzieć Twój scenariusz Neferze-autorze
@Petrix Co jest z tą częścią, że wszyscy ją szybko czytają, chociaż wcale nie taka najkrótsza? Może dlatego, że dużo dialogów? - ale pod tym względem też nie jest wyjątkiem. Odnośnie bohaterów - jest kilku takich, wyraźnie zarysowanych, którzy jednak większej roli nie odgrywają i nie są do takowej planowani. Z drugiej strony jest nadal postać dotąd zaledwie wzmiankowana, która odegra sporą rolę - ale o kogo chodzi tu i tam sami się domyślajcie
@nefer racja część nie jest krótk, ale bardzo wciąga przez co tak szybko leci i wiesz od począdku były problemy z tym kapłanem i jeszcze cały czas Amaktaris mówiła że kapłani nie popierają jej więc jak dla mnie to samo przez się rozumiało to wszytko :P a co do tej postaci wzmiankowej to też mam swojego faworyta
Ale zwracam honor Neferze mam nadzieję że nie jednym nas jeszcze zaskoczysz
Swoją droga jak teraz wygląda Nefer-postać? Podejrzewam, że przez te swoje wszystkie przygody zmienił się nie co i już nie jest grubszy - bo chyba to miałeś na myśli posząc że życie kapłana mu nie słóży xd
@Petrix Ja też nie przepadam za kapłanami stąd ich ogólnie negatywna rola w tej opowieści, z kilkoma wyjątkami rzecz jasna . Nefer trochę może poprawił wygląd, chociaż niełatwo to idzie, bo na zmianę albo zapewniają mu posty i ćwiczenia, albo psują na wyścigi.
@nefer Ciężki wybarłeś żywot dla naszego kapłana xd
Bo tak się zastanowiłem i doszedłem do wniosku że właśnie przez te wszystkie posty, ćwiczenia i przygody to raczej zmienił mu sie troche wygląd xd
Na pewno mu trochę bicek urósł przez Harfana :P oraz na pewno jego ciało po za jego naturalnym kolorem ma jeszcze plamy w odcieniach brązu xd
@Petrix Nie zapominajmy, że jeszcze przy wiosłach ćwiczył oraz machał łopatą w kanale. Tych plam to już w szkole się nabawił, bo w tamtych czasach preferowano proste i skuteczne metody dydaktyczne , potem przybywały kolejne. Ale w sumie to ma też przyjemne chwile w luksusowym otoczeniu i doborowym towarzystwie, o częstych ucztach nie wspominając.
@nefer A tak racja zapomniałem o jego nauce na kapłana xd
Ale sam znalazł o wiele skuteczniejszą metodę nauczania niz drewniana pałka xd czyli zaciekawienie uczniów
Biedny Nefer ile on tęgich batów zebrał :P własna żona go zbiczowała tak że aż zemdlał i chorował trochę przez to xd
Aż dziw bierze że to jest dokładnie ta sama Ana ta sama która "wczoraj" doszła wielokrotnie przez Nefera który urzywał wprawnie rączki bicza Pani górnego i dolnego kraju, tego samego którym go zbiczowała do nieprzytomności xd Na prawdę życie naszego kapłana cały czas obfituje w nie spodziewane sytuacje xd
@Petrix Kobiety zmienne są, jak powszechnie wiadomo.
@nefer ale jednak nie spodziewałem się, że potrafią być aż tak zmienne xd
No coż, widać na tyle młody jestem że jeszcze dużo muszę się nauczyć o kobietach xd
Swoją drogą dobrze, że Amaktaris nie jest aż tak zmienna :P bo teraz jeszcze jest brzemienna
Oj cienko było by tam wtedy xd
A jak teraz można nazwać funkcję, którą teraz pełni w pałacu Nefer-kapłan?
@Petrix Nie jest zmienna? A ile to razy Nefer albo obrywał albo traktowany był jak książę? Wisiał głową w dół, wylądował na folwarku, przy wiosłach i nawet skazała go na śmierć - a w międzyczasie spłodził następcę (być może) i miał inne, całkiem miłe przygody. Jest teraz "ministrem bez teki", ale to też się zmieni.
@nefer na początku ich znajomości rzeczywiście oberwał i mogła go zabić tym oszczepem ale to było bo mu nie ufała więc to usprawidliwia ją jak dla mnie; zesłanie do folwarku to część jej planu z książem Netabo(o ile dobrze pamiętam jego imię) po za tym nie dał by też Neferowi spokój więc jak dla mnie w tym też był cel
Co tam dalej uczta tamta to wzięła go też po to by sprawdzić jego zdolnosci rozplodowe xd więc w tym też cel był
Dalej to było te wiszenie głową w dół jako "kara" za raban na statku, kiedy pomógł Pani dostać się z powrotem na statek - ale wynagrodziła mu to odwiedzeniem tej świątyniskarbcagrobowca
Więc wina jak dla mnie wybaczona bo mówiła że to w nagrodę za jego cierpienie i pomoc
Pozniej i to pierwsza oznaja(jak dla mnie) jej niesprawiedliwości to zesłanie pod pokład za tą kłótnie gdzie tak na prawdę nie wiadomo czyje to jest dziecko - tu racja pierwszy punkt jej niesprawiedliwości
Potem z tych ważnych spraw było aż już chyba z tym skazaniem za śmierć
I tu nie wiem Nefer twierdził, że to jego wrogowie(Horkan chyba) namawiali Amaktaris do tego że Nefer ukradł ten sztylet - i to nie wiem jak to traktować, z jednej strony to jej decyzja, z drugiej strony jest pod wpływem Horkana, ponieważ to może być też jego dziecko, a kobiety pod wpływem ciąży chyba mogą być troch3 manipulowane w takiej sytuacji
Lecz musimy pamietac o części 49 która połówka skruchę Pani i błagała - nawet 2 razy
Więc w ogołnym rozrachunku licze 1,5 winy w Amaktaris w tych wszystkich sytuacjach
Jedna ta z tym zesłała pod pokład statku oraz własnie z tym wyrokiem śmierci połówka
I jak dla mnie Amaktaris albo bedzie musiała ich obu jednocześnie pokonać albo dokonać wyboru licząc się z tym że być może odrzuca właśnie ojca dziecka
Ja na jej miejscu bym pogadał z nimi oboma jednocześnie właśnie na ten temat i nie kierował się emocjami tylko ale też i rozsądkiem
Miedzy Neferem a Horkanem powinna zajść zgoda i wzajeme zrozumienie jeżeli mają wspólnie i skutecznie współpracować nad sprawą Irais
Sorry że tyle się rozpisałem ale analizowałem każdą ważną wedłóg mnie sytuacje
@Petrix Hej, to rozwiązanie ze szczerą rozmową wszystkich zainteresowanych i to bez emocji.... chyba nierealne. I to nie tylko dla Amaktaris (kobiety) ale też i dla Nefera oraz Horkana. Za dużo tam emocji własnie się zebrało. Ona bywa zmienna i impulsywna w różnych sprawach (na tym polega część jej uroku), ale potrafi też okazać stanowczość i konsekwencję w kwestiach, które uznaje za ważne (sprawiedliwość, lojalność, odpowiedzialność za kraj i ludzi). Tak więc, nie oceniałbym tych "niesprawiedliwości". Nefer zresztą już wybaczył, bo jak mógłby inaczej?
@nefer Pewnie jej wybaczył :P
A wiesz ja tak to przeanalizowałem ponieważ jestem umysłem ścisłym xd
Ale chodzi mi bardziej o to, że to jest dziecko Horkana lub Nefera, a nie wiadomo (i chyba nigdy się nie dowiemy) kto na prawdę jest ojcem więc idealne zakonczenie według mnie by było jakby Nefer wraz z Ana mieszkali w pałacu
Ana by pomagała w tym szpitalu a Nefer byłby że tak powiem doradcą Amaktaris(pamiętna gra w szachy) więc taka szczera rozmowa i wyjaśnienie tych wszystkich kwestii przycałej trójce na pewno ulatwiło by im później współpracę
Bo ja wciąż myślę nad kontynuacją tego xd
I jak dla mnie najlepsza recepta na Historie Nefera 2 było by gdybyś zaraz umieścił minimalny zaczątek wątku który później byłby ciągniety
Oczywiście zrobisz jak zechcesz
Mam nawet jeden pomysł na kontynuację
@Petrix W tej chwili nie planuję drugiej części (obecna opowieść zmierza powoli do końca, chociaż jeszcze parę rzeczy się wydarzy). O pomysłach chętnie jednak pogadam, najlepiej jednak na priv, gdybyś założył sobie konto).
@Petrix Bardzo przepraszam, że się wtrącam ale chyba naprawdę nie znasz kobiet Mieszkanie po wspólnym dachem dwóch tak silnych kobiet i jednego mężczyzny do którego obie coś czują... to nie może się dobrze skończyć i wierz delikatnie to ujęłam
@violet tyle to wiem już ze swojego życia że kobiety łatwo nie recygnują ze swojej "zdobyczy" ^^
I jak by nie patrzeć ten dach dosyć duży jest więc chyba 2 lwice się tam zmieszczą :P xd
Po za tym o tym też cały czas mówie że Horkan, Nefer, Amaktaris (i w sumie tu racja że z Aną rownież) powinni dojść do jakiegoś porozumienia i kompromisu :P
Ale może ja poprostu zbyt logicznie myślę xd i zapominam o tym że świat jest dużo bardziej skomplikowany niż najlepszy wzór xd
I powiem tyle że tak jestem młody xd Do określenia mojego wieku wystarczy powiedzieć że jestem tegorocznym maturzysta :P
W tym wieku chyba jeszcze można wybaczyć "lekki" brak doświadczenia w niektórych tematach xd
@Petrix oczywiście, że zostaje Ci to wybaczone a dla takich lwic, świat to może być za mało, bo najpierw będzie rozsądek, ale później zawsze emocje wezmą górę, a wtedy ...
@violet no cóż xd człowiek przez całe życie się uczy :P
Ale skoro nawet cały świat to za mało to zaczynam się obawiać, że Nefera nie wykończą spiski przeciw Amaktaris tylko wojna o niego po miedzy 2 wygłodniałymi lwicami xd
Na coś chyba się jednak przydadzą lekcje u Harfana jeszcze xd
@Petrix A ja liczę na mądrość Nefera- autora, on ich wszystkich pogodzi
@violet Nefer-autor jest niczym bóg :P to on stworzył ten świat wie wszystko co było i będzie i wie jak wszystkiemu zaradzić
Jest jeszcze większym i lepszym bogiem niż owa Izyda xd
Przyjemność w najczystszym wydaniu.
Jak zwykle znakomicie
Chłopaki... Ja Was uwielbiam!!! Udam, że nie zauważyłam uśmiechów drwiących i ogłaszam, że jestem chętna. Biorę Was wszystkich- jedna osoba na pewno będzie moim śpiewem zachwycona- czyli ja :P Szariku, Ty mieszkasz na tyle niedaleko, że jak u neferowych drzwi będę przecudnie zawodzić, to usłyszysz mnie u siebie :P Teraz mi się przypomniało...pamiętacie Bajki Dla Potłuczonych? " Czy ty słyszysz, czy doceniasz? Ja się tutaj w barda zmieniam"... Jestem zachwycona
@nienasycona a jak myślisz, dlaczego tak proszę Nefera o realną ocenę Twej groźby? Czysty egoizm mną kieruje przecież
@Szarik, to Ty taki? Wątpisz w mój talent wokalny? Łotr, jak nic
@nienasycona łotr, drań, szubrawiec, a i wiele innych przepięknych określeń by pasowało
Obiecująco zabrzmiały słowa Any o Amaktaris, aż się uśmiechnęłam do siebie w duchu Uważaj na jakże drogiego nam Nefera
@violet Czuwają nad nim bogowie (oraz Autor i zwłaszcza Czytelnicy)
Do @nienasyconej: nie wiem, czy w obecnych czasach znów nie czas "na bibuły" wszelakie, bo na nich przedstawiane są najważniejsze wiadomości? Do Autora: Świetny odcinek. W moim odczuciu Nefer (kapłan) nie musiał przekonywać/prosić Królową o pozwolenie odwiedzenia świątyni Ozyrysa. Dyskusję o wyborze posła traktuję jako "bryk" dla mniej uważnych czytelników tej sagi. Sądzę, że Nefer jest znany (i doceniany jako przeciwnik) przez klan kapłanów Górnego i Dolnego Kraju. Zadziwia mnie natomiast brak opanowania Amaktaris. Czy to miłość do Irias wzmocniona jeszcze tym, że królowa jest brzemienną?.... Czyta się jak zwykle świetnie! Wydaj tę sagę jako audiobook - jako suplement załącz popisy wokalne jednej z wielbicielek! :P
@Ramol Lepiej nie psuć jak coś jest dobre. Słyszałem dobre książki w różnych wykonaniach i raczej żadnej bym nie polecił. Spaprane dobieranie lektorów. To tak samo jak z dubbingiem filmów. Preferuje najpierw film a potem książkę ale z naszym Arcydziełem jest odwrotnie i niech tak zostanie.
@Funkykoval197 ... Karol Olgierd Borchardt w swej książce "Znaczy Kapitan" w usta tytułowego bohatera (w sytuacji, w którą pragniesz mnie wmanewrować) włożył zdanie: "Jezu, znaczy, cierpliwości!" Z pewnością mamy różne poczucia humoru....
@Ramol Macie wspólne pomysły panowie, wyrażone niemal równocześnie. Przyczyny tego braku opanowania wyjaśniasz trafnie, każdego musiałyby ruszyć podobna arogancja i hipokryzja zarazem, zwłaszcza w obecnej sytuacji. A Nefera naprawdę docenią jako przeciwnika dopiero wtedy, gdy będzie już dla nich za późno... Tymczasem są bardzo pewni siebie.
Podkręciłeś znów atmosferę. Zaczynam się powoli zastanawiać, jak objawi się gniew Królowej? A przy okazji, ucho mam słoniowe i wiele mnie nie rusza, ale groźba Nienasyconej brzmi poważnie
@Szarik Tam już się cały chór/orkiestra zbiera. A Królowa musi najpierw zwyciężyć, zanim będzie mogła okazać gniew - do tego jeszcze niełatwa droga
Pięknie Mistrzu, ale dlaczego tak krótko...
@POKUSER Podzieliłem planowany rozdział, gdyż w przeciwnym wypadku byłby gotowy dopiero w przyszłym tygodniu.
@nefer jak drugi raz czytałem, okazało się że wcale nie jest taki krótki, ale błyskawicznie się go czytało
@POKUSER I o to chodzi.... miedzy innymi.
Zdecydowanie za krótko- pochłonęłam tę część w chwilę, a teraz tydzień będę dygotała z niecierpliwości. Kolejna znakomita część. Wielki pokłon dla Twojej wyobraźni i talentu. A na deser mała groźba- jeśli nie zdecydujesz się tego wydać, to usiądę pod drzwiami i będę śpiewała. Bardzo głośno. Wierz, mi po 10 minutach zdecydujesz się na wersję w twardej okładce
@nienasycona Nefer wyda powieść, a Ty audiobooka z podkładem muzycznym
@POKUSER nie chciałem podkradać Ci pomysłu... Przepraszam... Jak pisałem swój komentarz wydrukowany był jedynie tekst @nienasyconej!
@Ramol Możemy Nienasyconą wspólnie nagrywać, o ile jej taki "trójkącik" nie przeszkadza ;-) Chociaż w dzisiejszych czasach gwiazdy kapryśne bywają i nie wiadomo jakie warunki postawi
@POKUSER Ja też mógłbym się dołączyć do tego jakby ktoś był zainteresowany moją skromną osobą, a co do kolejnej części to za krótko, ale znakomicie napisane
@nienasycona Też chcę wydania książkowego i wchodzę w to. Co powiecie na "Henryk VIII to ja" ? :-D
@Nowicjusz musi się Nienasycona odnośnie praw autorskich wypowiedzieć
@Funkykoval197, chciałam sama śpiewać Ale w imię celu poświęcę się- i Ty, i Nowicjusz możecie mi wtórować Może jeszcze ktoś chętny będzie.
@nienasycona To kiedy ten koncert?
@nefer, mam nadzieję, że w lipcu. I nie zdziw się, bo drogę znam :P I będzie okazja, bo Szarik mi flachą grozi jak będę w okolicy