@Lolek To fakt. Ale wkleję jeszcze dzisiaj.
Ekranizacja musiałby być bardzo droga (okręty, rydwany, pałace, świątynie, kopalnia, królewskie pochody itp.), tymczasem pozostaje więc wyobraźnia. Kto jest ojcem przyszłego Księcia lub Księżniczki wiedzą tylko Bogowie (a i to nie wszyscy) - no i autor, rzecz jasna.Kwestia płci dziecka lub ewentualnośc bliźniaków jeszcze nierozstrzygnięta. Jego/jej/ich przyszłe przygody wykraczaja już jednak poza planowaną fabułę. Irias rzeczywiście szybko dorasta (nie tracąc własciwego jej entuzjazmu) i tu trafne uwagi Ramola (dzięki). Z Korina będą, oczywiście, kłopoty. Więcej jednak teraz nie zdradzam. Pozdrawiam.
@Lolek To fakt. Ale wkleję jeszcze dzisiaj.
Podnosisz sobie Neferze poprzeczkę coraz wyżej. Czytam - jak zawsze - z zapartym tchem. Korina zaczyna wyrastać na czołowy "czarny charakter",. a Twe "sprzątanie" pomniejszych łotrzyków (na Taharze nie postawiłem jeszcze krzyżyka, sądzę, że winien spotkać się z księciem...) zapobiega zbyt zagmatwanej fabule! Czyżby Irias dorastała? Sama o osbie (co prawda tylko do Nefera powiedziała, że jest mała... Wspaniały odcinek!
A co jeśli będą bliźniaki?
Neferze znalazłem gdzieś że faraon Siedemastej Dynastii (ok 1650 r pne) Intef V mał imię Horusowe Nefer-Keperu. Czy to nie jest nasz nowy jescze nienarodzony następca tronu? A może warto to wpleść w Twoją fabułe bo chyba tutaj nie określiłeś konkretnej daty. To taka mała sugestia.
Czekam na dalszy rozwój akcji. Pozdrawiam ciebie i Wenę :-D
Gratuluję orientacji w temacie. Moja opowieść osadzona jest istotnie blisko podanej przez Ciebie epoki. Ogólnie w czasach XVIII dynastii (XV-XIV w p.n.e.). Staram się zachować najważniejsze realia - imiona władców, układ sił w świecie, poziom rozwoju itp. Oczywiście, są i odstępstwa. Przygód ewentualnego Księcia-następcy tymczasem nie planowałem. Całość akcji powinna rozstrzygnąć się przed żniwami, a więc w 2 góra 3 miesiące czasu opowieści. Trochę wydarzeń zostało jednak jeszcze do opisania, więc autorowi zajmie to chyba więcej dni.
Podpisuje sie pod komentarzekomentarzem Szarika mile zakonczenie paskudnego dnia. Czekam na kolejne twoje arcydzielo i mmam nadzieje ze to jednak Nefer jest ojcemojcem. Czekam z niecierpliwoscia na ciag dalszy. Weny życze
Na podstawie tego opowiadania powinna zostać nakręcona jakaś ekranizacja
Kleopatra czy "W pustyni i w puszczy" to pikuś przy tej lekturze
Jak zwykle, nie czyta sie tego, ale oglada... Dziękuję.
Jakże miła niespodzianka na koniec podłego dnia. Dziękuję Neferze. Niezmiennie intrygujesz w wyborowym stylu.