Kiedy można się mistrzu spodziewać kolejnej części? :P
Tymczasem mam też jeszcze trochę pracy z Neferem. Potem... no zobaczymy, ale to pewnie za kilka miesięcy albo i rok.
Kiedy można się mistrzu spodziewać kolejnej części? :P
Nienasycona ma rację - jesteś PISARZEM. (przypuszczam, że piszesz zawodowo , a jeżeli nie, to masz ogromny talent , z resztą czy tak , czy tak to masz talent- czuję dojrzałe pióro ) Operujesz oszczędnie erotyzmem , a masz tysiące czytelników, którzy z niecierpliwością czekają na następny rozdział, to o czymś świadczy. Mieszkam od urodzenia nad morzem i jestem hobbystą literatury marynistycznej , a w szczególności tej o romantycznym XVI - XIX wiecznym żeglarstwie. Może na "moje zamówienie" następne opowiadanie napiszesz na ten ten temat. Wystarczy poznać Mały Leksykon Morski ( a może go znasz?), a reszta to już bułka z masłem - co powiesz na to? W końcu duży Nil to prawie jak mały Bałtyk.
Macie wielkie i dobre serca ujmując się za Neferem. Nienasycona ujawniła za to rys okrucieństwa, pragnąc bardziej go dręczyć :P Ramol, napisz może Nienasyconej na priv jak widzisz ten kolejny rozdział, to osądzi na ile się sprawdzą Twoje przypuszczenia. Ale to za dłuższą chwilę, gdyż teraz wyjeżdżam i będzie przerwa. dziękuję wszystkim za komentarze i życzę udanych wakacji/urlopów.
Przyłączam się do słów ~gabi. Ułaskaw Nefera.
Kolejna wspaniała część. Dziękuję za tę porcję przyjemności.
Mistrzu nie wiem jak poprowadzisz dalej naszego ulubieńca i jego boginie. Mam tylko nadzieję że znajdziesz sposób aby spotkał swoją An i wrócił do łask boskiej Amaktaris.
Muszę Ci zdradzić tajemnicę- jesteś chyba jedynym pisarzem( mam świadomość znaczenia słowa, którego użyłam), u którego nie pomijam nawet cząsteczki opisów, wszytko chłonę. Poza niezaprzeczalnymi walorami artystycznymi, Twoje historie unaoczniają mi pewne aspekty psychiki obu płci. Jedno jest pewne- kobiety nie da się pojąć. Ale dziś uświadomiłeś mi pewien atawizm- już wiem, dlaczego tak bardzo lubię patrzeć, gdy mój mężczyzna pompki robi...Ps. Nefer się wykpił bardzo tanio- za mało zachwytów było:P
Nie wiem (jeszcze) czy prawidłowo odgadłem jak pokierujesz akcją i spotkaniem Nefera z An, zobaczymy - jak sądzę - w następnym rozdziale. Sam początek obecnego odcinka ma jakieś "zachwiania" stylistyczne, albo mnie coś się w głowie miesza... Poza tym drobiazgiem nadal trzymasz wspaniały poziom swej sagi. Gratulacje!!