John Payne-Rozdział 9
Wpadliśmy, jak tornado do mieszkania, na całe szczęście jej płaszcz był na tyle nieprzemakalny, by nie zapaskudzić krwią wszystkiego wokół. Posadziłem ją na krześle ...
Wpadliśmy, jak tornado do mieszkania, na całe szczęście jej płaszcz był na tyle nieprzemakalny, by nie zapaskudzić krwią wszystkiego wokół. Posadziłem ją na krześle ...
WSTAWAJ, SZKODA DNIA. Czasem dopada mnie chandra, mam wtedy strasznie dużo pytań, na które nikt nie może mi odpowiedzieć.. Bo przywołaj sobie w pamięci swojego najlepszego ...
Mając do przebycia ponad trzy dzielnicę w uciążliwym, głębokim śniegu i to pieszo, sprawiło, że optymizm wyparował, jak kostka lodu podczas gorącego lata. Autobus ...
Od pewnego czasu, każdego dnia, leżała niedbale na tapczanie w swoim pokoju. Leżała i "sufitowała", bezsensu gapiła się to na sufit, to na ściany. Mimo młodego ...
Ubrany w czyste ciuchy i odświeżony po wypitym dwa dni wcześniej alkoholu, znajdowałem się w dużym budynku agencji „Best Sale House”, jego właściciel nie miał ...
„Jeśli też nie lubisz jajek i chrzanu, pieprzenia o baranku i boisz się wyjść z domu w poniedziałek, to ta propozycja jest właśnie dla Ciebie. W tak zwany Wielki ...
W słoneczny ciepły dzień, Radosław Kalitta wracał właśnie z rehabilitacji w Ośrodku Integracyjno-Rechabiltacyjnego „Lorek”, prowadzonego przez Fundację „Droga do ...
To jest przedruk z interii z mam dziecko. Co o tym sądzicie? Gdzie była opieka społeczna i inne instytucje mające monitorować takie rodziny. Jak oceniacie wyrok? "Była ...
Dziś w nocy rozmyślałam nad tym, jak zmienia się nasza motywacja do zrobienia czegoś w zależności od tego, czy chcemy tego sami, czy ktoś nas do tego zmusza bądź ...
Gdy się obudził nic nie czuł. Niczego nie widział, nie wiedział gdzie jest. Jak tu się znalazł. Była ciemność, która powoli rozwidlała się. W mroku ujrzał białą ...
przy starej gruszy dębowa deska przyjaciółka wierna zawsze czeka wyheblowana człowieczym siedziskiem jedną stroną przyklękła stopy kąpie w rosie zebranej o świcie ...
Bzyczała nad jej uchem od przedpołudnia, a było już solidnie popołudniu. Powinna coś z tym zrobić. Zamachnąć się plastikową łapką albo gazetą albo choćby i ...
Te spacery w towarzystwie sympatycznych dziewczyn, obudziły we mnie samcze instynkty. Z czasem chodziliśmy w trójkę trzymając się pod ręce, a na pożegnanie całowaliśmy ...
- Dzień dobry Alicjo. Jak się dzisiaj czujesz? - spytałem tak jak każdego dnia od ponad dwóch lat. - Bardzo dobrze panie Piotrze - odpowiedziała jak zawsze z promiennym ...