Azymut - cz. 2.
-Nie bój się, nie zrobię ci krzywdy. -To mnie puść. -Za chwilę cię puszczę. Na razie jest to jedyny sposób, byś mnie wysłuchała. Zaraz cię uwolnię– powtórzył ...
-Nie bój się, nie zrobię ci krzywdy. -To mnie puść. -Za chwilę cię puszczę. Na razie jest to jedyny sposób, byś mnie wysłuchała. Zaraz cię uwolnię– powtórzył ...
Ciało dziewczyny leżało tuż obok ratusza z blond włosami rozrzuconymi na boki i twarzą wyrażającą rozpacz, spoglądała pustym wzrokiem w zachmurzone niebo. Kucnąłem ...
Zapraszam do zapoznania się z postacią Alfreda Spilkera, którego będzie prowadził Ozar w tej serii. Ja będę pisał z punktu widzenia granatowego policjanta, on oczami ...
To takie oczywiste, wstajesz któregoś dnia i dosłownie to czujesz, każdą komórką ciała, przez nerki, że jest z nami, przyszła, choć nikt nie widział jak stąpała. Ot ...
,, Archantropy (…). Głównym obowiązkiem kobiet była opieka nad dziećmi i ich wychowywanie, ale również zbieranie jadalnych roślin i owoców oraz małych zwierząt’’ ...
Nike z najnowszej kolekcji dla zaawansowanych biegaczy miarowo uderzały w wydeptaną wstęgę pośród łąk. Droga, która początkowo prowadziła biegaczkę przez urokliwe ...
Wpadliśmy, jak tornado do mieszkania, na całe szczęście jej płaszcz był na tyle nieprzemakalny, by nie zapaskudzić krwią wszystkiego wokół. Posadziłem ją na krześle ...
I. Spotkanie W piękne listopadowe popołudnie w jednym zespole zabytkowych budynków miasta, gdzie mieściło się MZK, właśnie kończyło się kolejne i ostatnie już zebranie ...
Tak naprawdę, nie wiem, kiedy to się wydarzyło. Przed świętami? Możliwe. Pamiętam śnieg, tłumy dzieciaków idących z sankami na pobliską górkę i.... choinkę ...
Ojciec był zaniepokojony moim towarzystwem. Przeprowadził ze mną rozmowę wychowawczą. Po latach dowiedziałem się że to dzielnicowy przyszedł i ostrzegł ojca . O naszych ...
- 1 - - Nie zabieram wszystkiego– stwierdził, Janek. Otwartą dłonią klepnął drzwi którymi za chwilę powinien wyjść. Odwrócił się na moment chcąc zapewne sprawdzić ...
Szybko odwrócił wzrok i wycofał się z balkonu. Nie był dłużej potrzebny. Odprowadzany dźwiękiem oklasków, zniknął w niewielkiej salce, gdzie ulokowano pudełka z ...
12:53 Owijam mokre włosy ręcznikiem i wychodzę z łazienki. Osuszam palce i odblokowuję telefon, sprawdzam nieprzeczytane wiadomości. Grupa klasowa pierdoli jakieś głupoty ...
WSTAWAJ, SZKODA DNIA. Czasem dopada mnie chandra, mam wtedy strasznie dużo pytań, na które nikt nie może mi odpowiedzieć.. Bo przywołaj sobie w pamięci swojego najlepszego ...
Głośne łomotanie w drzwi zabrzmiało jak odgłos odpalonej bomby. Zamglonym wzrokiem spojrzałem na zegarek, była siedemnasta po południu, to niezłą drzemkę sobie ...