Mam i ja podobną koleżankę w pracy, co prawda nie byliśmy parą, bo każde miało kogoś, ale dogryzalismy sobie cały czas. Doszło nawet do tego, że byliśmy na rozmowie z szefem, bo ktoś mu doniósł, że jesteśmy na dobrej drodze żeby się pozabijać. Szefa poinformowaliśmy że między nami wszystko ok, a iskry pójdą jak ktoś będzie się do nas mieszał. Tak więc kłótnia i kłótnia to nie zawsze to samo, zwłaszcza jeśli obie strony to akceptują
To nie jest takie proste. Jeśli rozstanie było w miarę eleganckie to Ok zgadzam się. Ale nieraz padają słowa lub co gorsze są czyny nie do wybaczenia. Wtedy trzeba po prostu traktować daną osobę jak powietrze. Zaznaczam ze jestem zdecydowanym przeciwnikiem jakiegoś obrabiania dupy lub wywlekania żali do osób postronnych. Jak czujemy żal to zaciskamy zęby i cierpimy samotnie.
@AnonimS oczywiście, wszystko zależy od sytuacji. My niby się rozstaliśmy kulturalnie, ale było bardzo dużo takich sytuacji, że myślałam, że już nigdy się do siebie nie odezwiemy. Ale to chyba niemożliwe za bardzo lubimy się wkurzać
5 komentarzy
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
POKUSER
Mam i ja podobną koleżankę w pracy, co prawda nie byliśmy parą, bo każde miało kogoś, ale dogryzalismy sobie cały czas. Doszło nawet do tego, że byliśmy na rozmowie z szefem, bo ktoś mu doniósł, że jesteśmy na dobrej drodze żeby się pozabijać. Szefa poinformowaliśmy że między nami wszystko ok, a iskry pójdą jak ktoś będzie się do nas mieszał. Tak więc kłótnia i kłótnia to nie zawsze to samo, zwłaszcza jeśli obie strony to akceptują
Czytelnik2
To się chyba nazywa dojrzałość.
candy
@Czytelnik2 mozliwe, choć często nadal się zachowujemy jak te dzieciaki z liceum
agnes1709
Niezła ekipa
AnonimS
To nie jest takie proste. Jeśli rozstanie było w miarę eleganckie to Ok zgadzam się. Ale nieraz padają słowa lub co gorsze są czyny nie do wybaczenia. Wtedy trzeba po prostu traktować daną osobę jak powietrze. Zaznaczam ze jestem zdecydowanym przeciwnikiem jakiegoś obrabiania dupy lub wywlekania żali do osób postronnych. Jak czujemy żal to zaciskamy zęby i cierpimy samotnie.
candy
@AnonimS oczywiście, wszystko zależy od sytuacji. My niby się rozstaliśmy kulturalnie, ale było bardzo dużo takich sytuacji, że myślałam, że już nigdy się do siebie nie odezwiemy. Ale to chyba niemożliwe za bardzo lubimy się wkurzać
Fanka
Najważniejsze to utrzymanie szacunku do drugiej osoby ja też ze swoim byłym utrzymuje dobre stosunki