Skoro na początku nie miałaś chłopaka, to mam tylko cichą nadzieję, że nie zapoznałaś go tylko dlatego, żeby wentylator naprawił
Skoro na początku nie miałaś chłopaka, to mam tylko cichą nadzieję, że nie zapoznałaś go tylko dlatego, żeby wentylator naprawił
@POKUSER nie przydał mi się na nic, ani wentylatora nie naprawił ani okna
@candy była zmiana na nowszy model?
@POKUSER a gdzie tam. Dalej trwa, od ponad roku już
@candy tak się mi skojarzyło: Pewnego dnia przychodzi mąż z pracy, a kran w domu cieknie. Żona pyta:
- Może byś naprawił kran?
Mąż mówi:
- A co ja, hydraulik?
Na drugi dzień ogródek jest nie skopany. Żona znowu się pyta:
- Może byś skopał ogródek?
- A co ja, ogrodnik?
Na trzeci dzień mąż przychodzi i krany nie ciekną i ogródek jest skopany. Mąż się pyta żony:
- Kto wszystko zrobił?
A żona:
- Sąsiad powiedział, że zrobi to wszystko za ciebie, jeśli upiekę mu jakieś pyszne ciasto, albo się z nim prześpię.
- No i co mu upiekłaś?
A żona:
- A co ja, cukiernik?
@POKUSER hahah zawsze bawi
Budziłaś w panu M. widocznie jakieś mieszane uczucia. Dobrze że Ci nie zaproponował czynszu w naturze, bo tacy też się zdążają :P
@AnonimS wtedy to chyba bym stamtąd wyszła szybciej niż weszłam xD