Bitwa trzech serc cz 2
– Nie jestem odoksyjnym chrześcijaninem. Co prawda, miałem tylko jedną kobietę. Żonę. – Jesteś rozwiedziony? – Jestem wdowcem. Jej twarz się zmieniła. Posmutniała ...
– Nie jestem odoksyjnym chrześcijaninem. Co prawda, miałem tylko jedną kobietę. Żonę. – Jesteś rozwiedziony? – Jestem wdowcem. Jej twarz się zmieniła. Posmutniała ...
Curiosa. cz. 3 „ ……… miłość to jak świeżo nawoskowana cipka. Zaokrąglona i jędrna, acz nad wyraz ciasna i zachwycająco soczysta, gotowa na wszystkie propozycje” ...
Byli już po zaręczynach. Dla nich nie było w tym wielkich fajerwerków, niepotrzebnej pompy ani złotych napisów na niebie. Był szczyt Rysów i chwila warta więcej, niż ...
Po powrocie z kościoła postawiliśmy koszyk ze święconką na stole i powiedziała: -Dobrze że wszyscy tu jesteście bo muszę z wami poważnie pogadać. Więc tak idę ...
– Ja jego nie najechałem, tylko on mnie. Niech się trzyma swojej ziemi, to wojny nie będzie. Sejman długą brodę pogładził. Nie zamierzał wchodzić w dyskusje z królem ...
W końcu kwietnia wybuchła wiosna. Zieleń była tak intensywna jak co roku ale dla mnie wydawała się wyjątkowa. Wszystko z powodu mojej pewności, że kocham Dorkę i jestem ...
Dowództwo Floty Bałtyckiej FR. Kaliningrad. 3 listopad. Podczas trwania akcji ratowniczej. Admirał ze wściekłością w głosie rozmawiał ze dyżurną służbą. Meldowali ...
Biegłam. Biegłam w szpilkach, nie było łatwo na leśnej dróżce… Biegłam… Nie dlatego, że chciałam uciec. Chciałam, żeby mnie gonił. Żeby słyszał szelest mojej ...
To nie jest romantyczna opowieść o miłości dla poszukujących wzruszeń czytaniem o cudzym szczęściu. To pełne wyuzdania opowiadanie dla szukających podniet poznawaniem ...
Kolejnych kilka dni było jak z bajki. Praktycznie cały czas chodziłyśmy nago, okrywając ciała tylko na chwilę ręcznikiem po kąpieli. Kochałyśmy się jak szalone, gdy ...
– Będzie powtórka? Z chęcią dołączę – zagadnął, po czym wybuchnął gardłowym śmiechem i schował fiuta. – Darek, ja… – Marcin nie wiedział, co powiedzieć ...
Tymczasem łóżko, załamane uprzednio pode mną i Stanisławem pod wpływem jego nader zintensyfikowanych działań, po każdym kolejnym pchnięciu wioskowego brutala, coraz ...
Było ciepłe kwietniowe popołudnie. Leżałem w łóżku, lecząc kaca, znaku dobrze spędzonej poprzedniej nocy. Z tego letargu wyrwał mnie dźwięk powiadomienia ...
– Robercie, mocniej i głębiej – jęczała z rozkoszy. Na szczęście Robert nie przerwał i nie pytał. Wsunął język głęboko do jej intymności i czekał na radosne ...