Tego nie przewidziałabym w najmroczniejszych snach! Pan prezes założył mi na szyi obrożę!
- Teraz jesteś rasową suczką! Prawdziwą. Z prawdziwą obrożą. Tyle, że zamiast smyczy, masz łańcuszek! Teraz jesteś moja! I mi nie uciekniesz!
- Tak… jestem pańska… jestem pańską suczką… - mówiłam jak w transie, czując się nie tylko bezbronna, ale wręcz uwięziona… sprowadzony do roli seksualnej niewolnicy, służącej do spełniania zachcianek mego ciemięzcy…
- Na kolana suko! Obciągaj mi pałę!
Byłam posłuszna. Nie znajdowałam w sobie nawet śladu woli oporu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.