Historyczka u tablicy (miniaturka) cz. 4

Czasem na przerwie sama ze sobą gram w grę, którą sama wymyśliłam…

Otóż, pozostając w mojej klasie, i nie zamykając jej na klucz… podciągam do góry spódnicę i rozpinam bluzkę…
Z jednej strony, potwornie boję się, żeby nikt do klasy nie wparował i nie dostrzegł mnie w tak intymnej sytuacji… ale z drugiej, ten strach przed podejrzeniem mnie, cholernie mnie podnieca!

Wręcz fantazjuję – kto mógłby mnie taką zobaczyć? Nieśmiały kujon – Mariusz??? A może ten chuligan – Łysy???
No i… jak by zareagowali???  
Zobaczyliby moje piersi w tym seksownym biustonoszu… A te obcisłe majteczki, tak mocno opinają mi cipkę, że ani chybi – widać przez nie dość wyraźnie zarys mojej szparki…

Jak bardzo podnieciłby ich ten widok???