Obyczajowe - str 35

  • Za młodzi na sen za starzy na grzech

    Martwą ciszę tego miejsca przerwały dzwony na Anioł Pański. Odmówiłam „Zdrowaś Maryjo, łaski pełna”. Kiedy ucichły, usłyszałam głosy na klatce schodowej ...

  • John Payne-Rozdział 11

    – Więc chcecie, bym zabrał was do Bacciano... Najpierw jednak odpowiedz mi Johnny na jedno proste pytanie. Jakim cudem wasza dwójka znalazła się w jednym pokoju? Czyżbym o ...

  • Droga Mamo,

    Droga mamo, Dzień Matki to wyjątkowy dzień, w którym mogę Ci podziękować za wszystko, co mam od Ciebie. Wiem, że relacja ze mną może być ciężka, jestem niedojrzała ...

  • Nic nie pamiętam #54

    Nie wiadomo jak długo by tak Marian Drwięga rozmyślał, gdyby jego rozważań nie zakłóciło pukanie w drzwi. Beznamiętnie poprosił do środka. - Przepraszam, że ...

  • Praskie wspomnienia część 5

    Ojciec był zaniepokojony moim towarzystwem. Przeprowadził ze mną rozmowę wychowawczą. Po latach dowiedziałem się że to dzielnicowy przyszedł i ostrzegł ojca . O naszych ...

  • Zapisz Nie zapisuj Anuluj

    WSTĘP Nie wiem, czym kieruje się większość piszących, nawet nie wiem, czym mniejszość, ale podejrzewam, że to życie, codzienność napędza tematy. Być może jak w moim ...

  • Wredne single.cz.1.

    Otworzyłem oczy zbyt szybko. Jaskrawe światło dnia wtargnęło do bolącego łba. KAC – tak to się nazywa. Czy było warto? Oczywiście, dawno nie zaliczyłem takiego ...

  • "Tomorrow, inshallah." - cz.7

    -Zmieniłaś się. -No, ale ładnie czy nie? – Maddie z nieśmiałym uśmiechem, jeszcze raz przeczesała palcami kruczoczarne kosmyki. -Oczywiście, że ładnie. W blond też ...

  • Kształty miłości

    Nazywam sie Natalia i opowiem wam dzis swoja historie, wlasciwie to nie tylko moja ale calej mojej rodziny. Moj ojciec byl mechanikiem, a mama pielegniarka, ktora dzieki temu ze ...

  • Diagnoza

    Kiedy jesteś lekarzem i przyznajesz w końcu, co to za choroba. Kiedy jesteś lekarzem i wiesz, że nie ma na nią lekarstwa. Kiedy sam jesteś prawie lekarzem i podejrzewasz ...

  • "Tomorrow, inshallah." - cz.8

    -Bardzo ładnie. I bardzo ciekawie. – Amir uśmiechnął się jakby sam do siebie, kładąc na stoliku dwa kubki. -Dziękuję. – Madeleine odgarnęła kosmyk i spuściła ...