Warszawski wieczór cz.2
12:53 Owijam mokre włosy ręcznikiem i wychodzę z łazienki. Osuszam palce i odblokowuję telefon, sprawdzam nieprzeczytane wiadomości. Grupa klasowa pierdoli jakieś głupoty ...
12:53 Owijam mokre włosy ręcznikiem i wychodzę z łazienki. Osuszam palce i odblokowuję telefon, sprawdzam nieprzeczytane wiadomości. Grupa klasowa pierdoli jakieś głupoty ...
Amir, nim odłożył segregator na miejsce, rzucił raz jeszcze okiem na czarny napis. „To jest twoja teczka. W niej zamknie się wszystko, co ma pozostać w tym pokoju. Ty ...
-Coś się stało, kochanie? – szepcząc przy samej szyi, wciągnął w płuca zapach dobrych perfum, które osobiście kupił pod choinkę. -Nie, nie. Tak się tylko ...
Każdy chyba miał taki przypadek, że po cichutku podszedł do śpiącej osoby i gdy jeszcze nie zdążył się poprzyglądać ta osoba .....otworzyła oczy.. .. Są tacy ludzie ...
Amir postawił na stoliku dwa parujące kubki. Aromat kawy delikatną mgiełką wypełnił gabinet. Madeleine na nowo przyzwyczajała się do mocnego napoju. -Co jest? – rzucił ...
Mój komentarz? Piękna, mądra i odważna dziewczyna! Więcej takich i mamy po ISIS! VIVE LA FEMME! Tajlandzcy urzędnicy potwierdzają, że 18-letnia saudyjska dziewczyna ...
,, Choć współcześni ludzie różnią się od siebie rasą, narodowością, językiem, poziomem kultury i systemem społecznym, należą jednak wszyscy, mimo tych często ...
- 1 - - Nie zabieram wszystkiego– stwierdził, Janek. Otwartą dłonią klepnął drzwi którymi za chwilę powinien wyjść. Odwrócił się na moment chcąc zapewne sprawdzić ...
Głośne łomotanie w drzwi zabrzmiało jak odgłos odpalonej bomby. Zamglonym wzrokiem spojrzałem na zegarek, była siedemnasta po południu, to niezłą drzemkę sobie ...
Piękna znów o coś miała pretensje. Zapewne o to samo co zwykle, czyli, że Bestia spędza za mało czasu w zamku. Niekoniecznie, że z nią w zamku. Raczej ze śrubokrętem i ...
Po wyjściu z baraku major przeszedł kilka kroków i usiadł na ziemi. W głowie miał totalny mętlik. Jego myśli pędziły jak spłoszone stado jeleni i to powodowało, że ...
Godzinami przeglądałem stertę papierów dotyczących, kto by pomyślał, że intensywne praca zdolna jest zniweczyć rok picia. Przecierając zmęczone oczy i mając w miejscu ...
„Kochana! Nareszcie wróciłaś! Tyle godzin…” – ciężko ruszyłem swoje 60 kilo, podszedłem i przytuliłem się do Niej. Mocno oparłem czołem, przytuliłem ...
Nieczęsto jeżdżę tramwajem, prawie w ogóle. Dzisiaj miałam odebrać samochód od mechanika i kiedy nie mogłam się dodzwonić na taxi, wybrałam ten rodzaj komunikacji ...