— Poprzyj mocno… – krzyknęła położna. – Widać główkę.
Cudowny pierwszy płacz... I cisza.
— Co się stało? – wydusiłam.
— Nic, tylko zespolak, i do tego słodki – odrzekł dr Rentgen. – Czy pani wie, że takie dzieci mają dodatkowy chromosom… – miłości, bo powstają w wyniku szalonej chemicznej reakcji, zachodzącej pomiędzy zakochanymi. Takie cudaki – nazwa przewrotna wskazuje na odmienność tych dzieci, jednak pochodzi od cudu. – Niczym radioterapia, jego słowa uleczyły.
To tylko zespół Downa... Czarne oliwki patrzyły na mnie...
3 komentarze
gbgj
Gchcchffgxchfcgccbfchfcvcchccvfxvccvgcgcc
Duygu
Nigdy nie przestaniesz mnie zaskakiwać... Podziwiam wszystkich, którzy mają tak wiele różnych pomysłów na swoje teksty. Pożycz trochę tych pomysłów, proszę

Pozdrawiam
kaszmir
@Duygu dziękuję, ale chyba pomysły przychodzą same. Dużo jeżdżę środkami lokomocji, a to jest spora skarbnica wiedzy i jeszcze posiadam notes w którym zapisuję luźne zasłyszane rozmowy aby nie zapomnieć.

Pozdrawiam cieplutko
agnes1709
Cudaki - nie wiem, jak się do tego odnieść. Nie podoba mi się to stwierdzenie. Słowa uleczyły, ale czy były szczere? Różnorodność tematów, brawo Ty!
kaszmir
@agnes1709 dzięki za spojrzenie. Cudaki - tak nazywa moja znajoma swoją córeczkę właśnie z tym zespołem. I stąd ta nazwa. Słowa na pewno pomagają w takiej sytuacji.
Pozdrawiam.