Praskie wspomnienia część 3
Te spacery w towarzystwie sympatycznych dziewczyn, obudziły we mnie samcze instynkty. Z czasem chodziliśmy w trójkę trzymając się pod ręce, a na pożegnanie całowaliśmy ...
Te spacery w towarzystwie sympatycznych dziewczyn, obudziły we mnie samcze instynkty. Z czasem chodziliśmy w trójkę trzymając się pod ręce, a na pożegnanie całowaliśmy ...
Ciemność przechadzała się ulicami Nowego Yorku, królując nad większością miejsc, tylko księżyc próbował przebić się ze swoim światłem, niosąc wraz z ulicznymi ...
W klubie jest głośno i tłoczno. Obie te rzeczy powinny zdjąć ciężar z moich barków, bo nienawidzę miejsc publicznych. Parę dni temu minął dopiero rok od mojego ...
Hej! Po raz pierwszy od dwóch/trzech dni po raz pierwszy mam chwilę, żeby włączyć laptopa i coś w ogóle na nim zrobić, co jest dla mnie w ogóle nowością, że ja nie ...
19:43 Przechodzę obok grupy mężczyzn po 40stce. Przyzwyczajona do spojrzeń pełnych żądzy poprawiam włosy i przyspieszam kroku. W oddali widzę mój tramwaj, więc szybko ...
-Nie patrz tak na mnie! Robert uśmiechnął się lekko i powoli przeniósł wzrok na lewe udo. Dotknął, przytrzymał, przesunął dłoń wyżej. -Jak? -Tak! – Madeleine ...
-Nie patrz tak na mnie, cholera! – wrzasnął mężczyzna, manewrując przy drugim węźle na skórzanej smyczy. Pies karnie spuścił głowę, jak gdyby cokolwiek rozumiał ...
Mężczyzna z tatuażem podszedł do Kingi złapał ją za szyję i zaczął dusić, że ta nie mogła złapać powietrza. Zemdlona osunęła się w jego ramiona Maurycy z pomocą ...
-Madeleine, to nie jest nasze pierwsze spotkanie. - James skończył słodzić herbatę i odłożył łyżeczkę. Zwyczajowo rozejrzał się dyskretnie po kawiarni, rzucił okiem ...
Miałem w myślach idealny plan, by narobić do własnego gniazda, w końcu prokuratura była bratem policji, jednak do mojego pełnego emocji przedstawienia nie doszło ...
Dojechaliśmy do wielkiej, bogatej willi z potężną metalową, zdobioną bramą, na całe szczęście była otwarta, bo kto wie, ile musielibyśmy czekać na jej otwarcie. Jessi ...
Zapraszam do zapoznania się z postacią Alfreda Spilkera, którego będzie prowadził Ozar w tej serii. Ja będę pisał z punktu widzenia granatowego policjanta, on oczami ...
Dni mijały nieprzerwanie w wojennej rzeczywistości, lecz wielkiej szychy nadal nie było. Cieszyłem się z tego. Żadnych pytań, podejrzeń, a jednak coś we mnie pragnęło ...
Dzień zaczął się wspaniale. Rodzinne śniadanie przy stole, wygłupy z córką, romantyczny uścisk z żoną, przez okno świeciło słońce, ukradkiem podpatrujące utopijne ...