Czy to jest miłość, czy to jest kochanie? - cz. trzydziesta szósta
Kiedy opadło z nas napięcie, a nasze oddechy znormalniały, oboje z mamą uznaliśmy, że czas na kąpiel, aby usunąć ślady odbytego seksu i odświeżyć nasze spocone ...
Kiedy opadło z nas napięcie, a nasze oddechy znormalniały, oboje z mamą uznaliśmy, że czas na kąpiel, aby usunąć ślady odbytego seksu i odświeżyć nasze spocone ...
Widząc radość i zadowolenie, na buziach towarzyszących mi pań, w tym mojej mamy, sam byłem więcej, niż zadowolony. Jesteś szczęściarzem, chłopcze! - zadzwoniła mi w ...
Po wzajemnym zaspokojeniu naszych pragnień czy potrzeb seksualnych, mama już w swoim normalnym obecnie, prawie luzackim stylu, podsumowała nasze wzajemne relacje i uczucia. W ...
Przez chwilę obserwowałem, jak dziewczyny okazują sobie wzajemnie uczucie i doszedłem do wniosku, że łączy je już coś więcej, niż zwykłe zauroczenie sobą. Czułem ...
Byłem zbudowany, bo Kamila słysząc moje słowa, że powinniśmy wrócić na łódź, aby mama nie czuła się, jak piąte koło u wozu, przyjęła je z dużym zrozumieniem ...
Po tym spojrzeniu Zosi, mogłem spodziewać się wszystkiego. I nie tylko ja. Kamila też wyczuwała, że Zosia nie do końca jej ufa, mimo, że deklarowała jej przyjaźń. I to ...
Po zobaczeniu aktu seksualnego mamy i siostry, wycofałem się cicho z pokoju mamy i równie cicho wyszedłem na podjazd przed domem, niosąc ze sobą jedną zgrzewkę napoi ...
Słysząc jej słowa, nie miałem zamiaru sprzeciwiać się jej prośbie. Z jej oczu wyczytałem, że nie udaje i nie prowadzi ze mną żadnej gry. - To może zmienimy ...
Kamila wysłuchała spokojnie mojego wywodu, po czym bez słowa okraczyła mnie, przyklękła i wspierając się rękami o moje ciało, przesunęła się tyłem w stronę mojej ...
Pompując w Elę nasienie i nie czując zwykłego przepływu nasienia, przez moją głowę zaczęły przetaczać się różne myśli i odczucia. Czyżby Ela chciała zajść w ...
Idąc w stronę budynku, przez chwilę oboje z Zosią milczeliśmy. Ja czekałem, aż Zosia przełamie się i sama się odezwie, a ona pewnie czekała, że to ja rozpocznę ...
Płynąc w stronę Rynu, w pewnej chwili zwróciłem się do dziewczyn, czy są zainteresowane prowadzeniem łodzi. Wiedziałem, że Zosia lubiła sterować tym jachtem. Jednak ...
Kiedy Ela wysiadła z samochodu, upewniłem się jeszcze raz czy mam wszystko ze sobą; między innymi dokumenty samochodu i papiery na uczelnię. Tak ja, jak i obie dziewczyny ...
Echo Świebodzińskich lat. Po raz pierwszy trafiłem do Wojewódzkiego Zespołu Rehabilitacyjnego w Świebodzinie w lipcu 1987 roku. Początkowo aklimatyzacja przebiegała z ...