Na spacerze
W słoneczny ciepły dzień, Radosław Kalitta wracał właśnie z rehabilitacji w Ośrodku Integracyjno-Rechabiltacyjnego „Lorek”, prowadzonego przez Fundację „Droga do ...
W słoneczny ciepły dzień, Radosław Kalitta wracał właśnie z rehabilitacji w Ośrodku Integracyjno-Rechabiltacyjnego „Lorek”, prowadzonego przez Fundację „Droga do ...
Samochód porzuciłem na trawniku. Był już zniszczony przez inne auta, więc tym razem chyba nikomu nie wyrządziłem żadnej krzywdy. Wbiegłem do szpitala, gdzie zaraz na ...
Dziewczyny widząc nas w mesie, jak w milczeniu popijamy piwo, przysiadły się i zainteresowały tym, dlaczego milczymy. - Co się stało, że panuje tu taka prawie grobowa ...
Basia, po pokazie sikania, jakim mnie uraczyła, podobnie jak Zosia, nie zamierzała na tym poprzestać. Wyglądało na to, że wszyscy się nawzajem nakręciliśmy seksualnie i ...
Gdyby nie kakofonia różnego rodzaju dźwięków można by przyznać, że nic w tej sali się nie działo. Nie było w niej żadnego życia oprócz desperacko bijącego serca w ...
Kiedy zakończyliśmy proces kotwiczenia, na pokładzie pojawiły się mama z Kamilą. Mama wyjaśniła, że obie z Kamilą zdrzemnęły się i obudził je dopiero hałas ...
Powoli podszedłem do drzwi łazienki, które o dziwo, pozostały niedomknięte... - Znowu prowokuje – pomyślałem – tylko co dalej? Przysunąłem się bliżej uchylonych ...
Weszliśmy do pokoju sypialnego Eli. Zosia nadal była rozstrojona i nieswoja. - To, co? Idziecie do siebie na drugie piętro, czy zostajecie tutaj ze mną? Ela, nieświadomie ...
Kamila i ja - Masz szczęście, że bardzo cię lubię i nie jestem w stanie gniewać się czy złościć na ciebie - skwitowała Kamila moją odzywkę, kiedy w końcu ...
Miałem dwanaście lat, a moja siostra Zosia dziewięć, kiedy odszedł od nas nasz tata, a właściwie to został wyrzucony z domu przez naszą mamę Alicję. Mieszkaliśmy w ...
Przygoda, która mi się przytrafiła nastąpiła niecałe 7 lat temu, czyli kiedy przeżywałam 22 rok życia i w zależności od okazji trwa ona można stwierdzić, że do ...
Usiedliśmy w końcu wszyscy przy stole. Po jednej stronie dziadek wraz z nie odstępującą go nawet na moment Zosią, a my z Elą po drugiej. Zerknąłem w stronę siostry i ...
Gośka wróciła pół godziny później. Uśmiechnięta od progu zawołała: - Ej śpiochy, śpiochy? Nie szkoda Wam czasu tak gnić w wyrze? Piękna pogoda, super atrakcje na ...
Kiedy opadło z nas napięcie, a nasze oddechy znormalniały, oboje z mamą uznaliśmy, że czas na kąpiel, aby usunąć ślady odbytego seksu i odświeżyć nasze spocone ...