Napiszesz kolejną część
Napiszesz kolejną część
Napiszesz kolejną część?
Ja mam jednak nadzieję, że napiszesz kolejną część w której np. odpiszesz ich spotkanie, to jak on żałośnie będzie próbował się tłumaczyć z tego co robił i jakoś zakończyć tą historię, bo jeżeli Marcin naprawdę ją kochał to na pewno nie odpuściłby tak łatwo i by ją szukał. Więc proszę spróbuj napisać kiedyś może coś w takim stylu
Dziękuję Ci bardzo za podzielenie się swoją opinią, która mi schlebia, jednak uważam, że dużo jeszcze brakuje mi, by dorównać prawdziwym pisarzom poziomem. Aczkolwiek, nie zaprzestane pisać i próbować dojść do jako takiej perfekcji wiec może kiedyś i książki się dorobię. Dzięki jeszcze raz i również pozdrawiam
Jeny to opowiadanie jest supertylko szkoda ze się już skończyło;(czuje niedosyt w sprawie Marcina..szkoda ze Magda nie wysłuchała co Marcin ma do powiedzenia tylko uwierzyła Adamowi.Ale dziewczyno zacznij pisać książki bo masz do tego talent.Po prostu chce więcej twoich opowiadań
Pozdrawiam
Cieszę się w takim razie, że zyskałam kolejną czytelniczkę!
To ja Ewkaaa. Tym razem jako oficjalny użytkownik. Dopiero zauważyłam, że prowadzisz bloga. Będę miała co czytać.
Nie mogę zrobić nic więcej niż bardzo serdecznie podziękować za tak wyczerpujący komentarz i uznanie, a także zaprosić na bloga, gdzie jest troszkę więcej tekstów i zdecydowanie szybciej się pojawiają.
Przeczytałam całe w jeden wieczór... Niesamowite. :3 Zakończenie jest nieco inne niż się spodziewałam. Ale przez to bardzo dobre, bo zaskakuje. Kończąc to w sposób "niedokończony" - jakby to moja polonistka powiedziała: zastosowałaś kompozycję otwartą - zaintrygowałaś czytelnika jeszcze bardziej. Ja czuję odrobinę niedosytu, że nie wiem co dalej, ale z drugiej strony czuję, że to koniec, bo historia była o Marcinie i Magdzie, a ich już nie ma. Ona zaczyna nowe życie, co z kolei w moim mniemaniu jest już inną historią.
Stworzyłaś niesamowite opowiadanie.
I nie zauważyłam błędów przez co czytało się jeszcze przyjemniej i wygodniej.
I jestem tego zdania co steffka, że to nadaje się na książkę.
Podsumowując: wspaniałe.
Dzięki bardzo za komentarz, cieszę się, że się podobało.
Hmm.Opwowiadanie świetne. Ta historia nadaje się na książkę. Szkoda że niepiszesz dalej bo zapowiada się bardzo ciekawe choć to już jest koniec. Polecam przeczytanie od początku do końca od razu efekt nieziemski. ) życzę kolejnych opowiadania tak fantastycznych jak to pozdrawiaM
Naprawdę uważam, że każdy ma prawo do własnej opinii i nikomu nie zamierzam tu wmawiać, że zakończenie jest wspaniałe, przepiękne i niezastąpione. Jednakże jeżeli ktoś już je krytykuje, to chciałabym wiedzieć konkretnie dlaczego? Co do kolejnego komentarza, to nie uważam żeby ich sprawa była niewyjaśniona. Uważam natomiast, iż żadne łzawe rozmowy, przesiąknięte poczuciem krzywdy spełzłyby na niczym, bo pewnych rzeczy nie da się wybaczyć. Ich sprawa jest zamknięta z tego względu, że Magda postępuje bezkompromisowo nie godząc się na robienie się w przysłowiowe jajo. Marcin ją oszukał, zdradził i ponosi tego konsekwencje. Każdy ma swój honor, ona w tym momencie unosi się swoim nie widząc szans na wybaczenie i stworzenie z nim zdrowej relacji, bez wzajemnych wyrzutów. Dlatego też historia urywa się w tym momencie, w którym Magda zaczyna swoje nowe życie, bo nawet kolejne spotkanie z Marcinem nie przyniosłoby nic więcej niż ból.
Wszystko fajnie,ale zakończenie beznadziejne ;/
Zostawisz ich sprawe niewyjaśnioną? :/
O nie! Błagam napisz dalszy ciąg, może jak jej "ukochany" próbuje ją odzyskać? Albo jak jej życie potoczy się w Londynie.
Ciągu dalszego tego opowiadania nie ma. Część 30 jest częścią ostatnią.
świetne!! Czekam na cd i trzymam kciuki